Daj spokoj. To jest klasyka. A efekty sa lepsze niz w niejednym wspolczesnym filmie. I nie mowie tylko o wiedzminie. Bo nawet nie chodzi o wierne odwzorowywanie czegos tam, ale o to by za pomoca efektow specjalnych dodac klimatu. A tego coraz czesciej brakuje i tak jak w efekty graficzne w grach, coraz czesciej FX w filmach to pokazowka, ktora ma pokazac umiejetnosci animatorow...i nic wiecej...Lord Koniu said:
Co do jednego to się zgadzam.Film w którym występują czary, duchy i demony nie jest chyba filmem historycznym? (chodzi o "Robin Hooda", a nie "Seksmisję".Draghmar said:
Hm... Robin Hood, to w ogóle jak dla należy do fantastyki, a nie dzieł historycznych...jest dla mnie równoważny do "Króla Artura" pod względem przynależności do gatunku.
Tak...Nerrenturm też... ale czy to jest powieść historyczne?historyczne fantasy... jak to brzmi ?
Pamiętacie taki film "Boewulf" a może "Beowulf" już nie pamiętam z Christopherem Lambertem. To właśnie była postać wiedźmin-like, film co prawda pare lat ma ale i tak jest lepiej zrobiony od naszego polskiego kinowego wiedźmaka.
Ja jak pamiętam to jedyny filmy basniowo takie to chyba tylko Conan [ pare podobnych ] i już słynna powieść przelana na ekran Władca Pierścieni. Na ogół takich filmów nie ogldądam ale pare znajdzie się wartych uwagi lub na swój sposób ciekawych.
Beowulf właśnie poruszał temat eksterminacji potworów ;-)Tytułowy bohater to takie coś w rodzaju Wiedźmina. Film z 1999 roku, obejrzeć warto 
Robin Hood jest raczej fermentem historycznym wymyslem społeczeństwa. Każdy naród ma swojego Robin Hooda, Janosika, Wilhema Tell'a czy innego herosa-społeczniaka. Co do filmu Robin Hood Książe złodziej powiem tylko jedno: co do Beowulfa to chyba ogladalem, bo tytuł znany, ale pewnosci 100% nie mam
Ale jak to jest z postaciami historycznymi przedstawianymi w kinie czy na ekranach telewizorów, Robin, jeśli rzeczywiście istniał, nie musiał być wcale taki prawy i oddawać biednym co zabrał bogatym, może kiedyś był po kilku głębszych i tak rzeczywiście zrobił i w ten sposób powstała jego legenda?
He no tak, każde państwo ma swojego dobrodusznego bohatera i wiele legend związanych z fantastycznymi zdarzeniami. My oczywiśćie mamy więcej bo pańtwo nasze "ożyło" wraz z chrzestem Polski co oznacza ponad 1000 lat bohaterów i legend którzy się zmieniali z wiekiem czasu.
Dla mnie fim (mimo, ze Lamberta uwielbiam od czasów Niesmiertelnego) był tragiczny. Ale podtrzymał moją opinię, że były Connor MacLeod byłby najlepszym odtwórcą roli Geralta. Z resztą każdy- byle nie DiCaprioKhaine said:Beowulf właśnie poruszał temat eksterminacji potworów ;-)Tytułowy bohater to takie coś w rodzaju Wiedźmina. Film z 1999 roku, obejrzeć warto
Lambert ma cos w spojżeniu, czym powinien charakteryzować się Gerald.Ogólnie inne filmy z Lambertem nie podobały mi się (wyjątek moze stanowić poboczna rola Reydena w "Mortal Kombat").Walu de Rive said: