Wspólne oglądanie Cyberpunk: Edgerunners!

+
Tak, to jest mod (Lucy's Outfit).

Zauważyliście, że Lucy ma dość strój podobny do Motoko (z Ghost in The Shell S.A.C.)?



P.S. Odnośnie modów do CP 2077 - zapewne jest tylko kwestią czasu aż pojawi się jakiś zastępujący postać Judy modelem Lucy ...
W napisach końcowych po 10 odcinku, masz animacje, sceny z Lucy (m.in. nurkowanie w wodzie), które nawiązują wprost do scen z GITS. Moim zdaniem oczywiście. Historie też w sumie podobne. Co do samego ubioru to odwrócili kolory: czarne za białe.
1.jpg
2.jpg
 
Last edited:
anime spoko licze na drugi sezon...ale dla mnie największy zal do Redów to nawet przy update edgerunners dodali kurte ale juz ciuchow Lucy nie gdzie przeważnie w grach do ktorych jest robione anime to DLC albo do dokupienia sa ciuchy, wyglad włosów z tego anime T_T ogólnie w tej grze jest masa ciuchow ktorych nie mozna nosic a wątpie by kazdego npc osobno tworzyli wiec pewnie modele samych ciuchów maja no i osoby takie jak ja, które grają na konsoli mogą pomazyć o modach T_T
 

@maniak6767

Opening stanowi materiał poświęcony David'owi, a ending to taki lekki "erotyk" o Lucy ;) ...

Przy okazji zauważyliście, że otwarcie anime niejako
spoileruje koniec anime - czyli śmierć naszego bohatera przez zastrzelenie?

@Crimsontear911

Mody - jeden z wielu uroków grania na PC.
 
Dokonam teraz swoistego Coming out,u nie grałem jeszcze w cyberpunka mam za słabego peceta ale gdy już się do niego dorwę już dawno temu zdecydowałem że ze względu na fantastyczny talent do gry głosem Lidii Sadowej będę grał wariantem żeńskim. Teraz dzięki Edgerunners doskonale wiem jak będzie wyglądała stylizacja mojej VI(Lucy is my love) na marginesie pragnę zauważyć że użyczająca głosu Lucy w Polskiej wersji językowej serialu Julia Łukowiak dysponuje jednym z najpiękniejszych głosów jakie słyszałem w Polsce od dawna a znam tę branżę.
 
Dokonam teraz swoistego Coming out,u nie grałem jeszcze w cyberpunka mam za słabego peceta ale gdy już się do niego dorwę już dawno temu zdecydowałem że ze względu na fantastyczny talent do gry głosem Lidii Sadowej będę grał wariantem żeńskim.

Rzeczywiście, żeńska V zagrała bardzo dobrze, chyba na równi albo nawet ciut lepiej niż nasz Silverhand (Michał Żebrowski).


P.S. Zauważyliście, że główny bohater Edgerunners ma w imieniu literkę 'v" (David), czyli jest nieco tak jak nasz growy V ;) ...
 
To już takie trochę dorabianie ideologii ale ok.Widziałem ten odcinek a wiedzieliście że ona pochodzi z moich rodzinnych stron?
 
Opening stanowi materiał poświęcony David'owi, a ending to taki lekki "erotyk" o Lucy ;) ...

Przy okazji zauważyliście, że otwarcie anime niejako
MI się wydawało, że to był taki trochę epilog historii Lucy. Gołe piersi zaraz nie muszą oznaczać "erotyka" :D
 
Ogólnie na +
pierwsze 4 spoko później zbyt szybka akcja i koniec .... można było troszkę zwolnić ...

marketingowe zagranie na + na pewno podniesie staty ze sprzedaży gry ...
 
marketingowe zagranie na + na pewno podniesie staty ze sprzedaży gry ...

Jakie straty przepraszam? Ależ nam gęby porosły gdyby 10 lat temu jakaś Polska gra sprzedała się jak cyberpunk 2077 to bralibyśmy to bez kwękania a dziś proszę straty...dobre sobie.
 
Obejrzałem całość za jednym zamachem w dniu premiery, co samo w sobie świadczy o poziomie zaangażowania, jakie wzbudziło we mnie to anime. Raczej nie powiem nic specjalnie odkrywczego, jest to po prostu naprawdę dobry serial, w którym zagrało niemal wszystko. Ciekawe i dające się lubić postacie, niezła cyberpunkowa historia, świetna ścieżka dźwiękowa (w większości pochodząca z gry, ale znakomicie dopasowano ją do tego co dzieje się na ekranie) i bardzo dobra reżyseria (szczególnie w szóstym odcinku). Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to mocno niekonsekwentna, może nie jakość, ale prędzej dystrybucja animacji, co jest dosyć typowe dla produkcji Triggera, czyli świetnie zrealizowane sceny przeplatają się z dosyć długimi statycznymi kadrami z podłożonymi głosami postaci. Jako całość wizualnie cała seria prezentuje się jednak dobrze, w czym również duża zasługa projektantów świata gry, który został wiernie odtworzony w anime w najdrobniejszych szczegółach, włącznie z dźwiękami i "interfejsem", dzięki czemu nadal czujemy, że jesteśmy w świecie Cyberpunka 2077, nawet jeżeli jest to odrębna historia z innymi bohaterami.

Aż żal, że raczej nie zobaczymy podobnego anime w świecie RED-owego Wiedźmina, ze względu na podział praw pomiędzy CD Projektem, a Netflixem (a nawet jeśli, to bez netflixowego udziału niestety się nie obędzie), ale fajnie byłoby zobaczyć kolejny taki projekt w uniwersum Cyberpunka w przyszłości.
 
Okey. Minęło już trochę czasu i emocje opadły i chociaż dalej czuję się jakbym miał kaca po tym serialu, tak muszę uznać to, że samo w sobie jest wybitne. Historia (mimo wszystko), animacje, muzyka, postacie. To wszystko pozwala zaangażować się, interesujesz się losami bohaterów, chcesz wiedzieć co będzie dalej, nie możesz się doczekać kolejnej akcji, kiwasz głową w rytm muzyki. Składa się to wręcz na dzieło sztuki. Jest to anime które z chęcią zobaczyłbym drugi sezon, ale nie kontynuację historii bohaterów przedstawionych obecnie. Raczej jeśli już to powinni mieć rolę jakąś drugoplanową. Lecz sama jakość wykonania tego sezonu napawa optymizmem, że potencjalny kolejny sezon byłby równie doskonały. Chociaż czas oczekiwania na nie mógłby być trochę krótszy ;)
 
Obejrzane wczoraj, dzisiaj zacząłem drugi raz po angielsku.
Mam do powiedzenia na razie tylko dwie rzeczy:
1. Szkoda że
David nie zdołał nawet porysować Smashera
ani trochę, w grze to straszny cienias był, i łatwo go można było hackować.
2. Słuchanie w radiu "I Really Want To Stay At Your House" od teraz, jeżdżąc autem po NC nigdy więcej nie będzie takie same :/
 
Last edited:
I ja zakończyłem niezwykłą przygodę z Edgerunners to jest najlepsze Anime jakie widziałem od lat

szkoda mi Davida ale cieszę się że Lucy przeżyła

Powiedzcie tylko czy mocno spolerowałem sobie grę? A fakt że w grze można usłyszeć soundtrack z serialu tylko mnie do niej zachęcił.
 
Powiedzcie tylko czy mocno spolerowałem sobie grę? A fakt że w grze można usłyszeć soundtrack z serialu tylko mnie do niej zachęcił.
Między anime a grą jest niezwykła synergia, ale to dwie różne opowieści.
 
To był soundtrack z gry, a nie anime

No to tylko narobiliście 'Smaka" kupuję przy najbliższej "Trzynastce" najgorzej że istnieje obawa że to mi nie poleci
jak sądzicie
Procesor - intel core i5 6500 3,2 mgz pamięć podręczna 6 mb
16 GB RAM przy taktowaniu 2133
Grafika Nvidia geforce GTX 1070 od Gigabyte,a 8 GB V-RAM-u GDDR5 przy taktowaniu rdzenia 1822 MHZ sprawdziłem radzi sobie z nowszymi tytułami choć trochę "Mruczy"
Dysk twardy 1 TB HHD
250 GB SSD(Pod system)

Tak w skrócie prezentują się osiągi mojej 'Przepotężnej" maszyny nie zjedźcie mnie za bardzo jestem rencistą wielu w Polsce się wydaje że rencista żyje jak rentier ale to nie to samo słucham badawczo.
 
No to tylko narobiliście 'Smaka" kupuję przy najbliższej "Trzynastce" najgorzej że istnieje obawa że to mi nie poleci
jak sądzicie
Procesor - intel core i5 6500 3,2 mgz pamięć podręczna 6 mb
16 GB RAM przy taktowaniu 2133
Grafika Nvidia geforce GTX 1070 od Gigabyte,a 8 GB V-RAM-u GDDR5 przy taktowaniu rdzenia 1822 MHZ sprawdziłem radzi sobie z nowszymi tytułami choć trochę "Mruczy"
Dysk twardy 1 TB HHD
250 GB SSD(Pod system)

Tak w skrócie prezentują się osiągi mojej 'Przepotężnej" maszyny nie zjedźcie mnie za bardzo jestem rencistą wielu w Polsce się wydaje że rencista żyje jak rentier ale to nie to samo słucham badawczo.
Powinno uciągnąć, nie na najwyższych (wiadomo), ale powinno dać radę. W zasadzie ja nie mam jakoś dużo lepszego sprzętu ;)
 
Jakie straty przepraszam? Ależ nam gęby porosły gdyby 10 lat temu jakaś Polska gra sprzedała się jak cyberpunk 2077 to bralibyśmy to bez kwękania a dziś proszę straty...dobre sobie.
czytać to ty chyba nie umiesz "staty"=statystyki a nie "straty"
 
Obejrzane, i chyba pierwsze co mogę o tym serialu powiedzieć, to to, że jest cyberpunkową historią, której oczekiwałem w grze, a jej nie doświadczyłem. Nie jestem pewien co w CP2077 zawiodło, brak ładnie wyreżyserowanych cutscenek z perspektywy trzeciej osoby, niewykorzystanie w pełni potencjałi tego uniwersum, czy za krótka fabuła? Podejrzewam że wszystkie te trzy rzeczy naraz. W Edgerunners miło było zobaczyć jak się kończy dla człowieka nadużywanie szczepów, czyli coś czego w grze nie istniało, przynajmniej dla postaci gracza. Widziałem że ludzie porównują ten serial do Arcane, ale jak dla mnie to nie ta scala. Arcane miało odcinki po 40 minut lub godzinę chyba, i miało wielu bohaterów mających różnych wpływ na świat, a Edgerunners to bardziej personalna historia bohatera staczającego się na dno. Nie mniej, cieszę się że coś takiego powstało, aż szkoda że CDProjekt nie zrobił z kimś podobnej produkcji w tematyce wiedźmina, a teraz jak Netflix ma do tego wszystkie prawa nie ma na to szans. W sieci widziałem dużo ludzi pytających się o drugi sezon, myślę że byłoby miło, ale to chyba było tworzone jako jednostrzał?
 
Top Bottom