Nocna Wyzima czynna od 22 do 6.

+
Status
Not open for further replies.
Ja właśnie przed chwilą skończyłam wątek główny. Eh, pięknie.
W międzyczasie robiłam dużo zadań pobocznych i zleceń, zostało mi jeszcze trochę (głównie na kontynencie), nie ruszałam w ogóle questów związanych z mini grami. Ale też za bardzo nie eksplorowałam, na mapie pełno znaków zapytania i czekających na odkrycie miejsc, więc przygody jeszcze się nie kończą. :]
 
Jak wszyscy wiemy, MS od dłuższego czasu nie miał szczęścia w kwestii przeglądarek, jego flagowy IE jest co najwyżej obiektem żartów. Tymczasem sobie hulam dziś na RTM wersji win 10 i ten cały Edge jest bardzo fajny, szybki, prosty, ma intuicyjne UI i zwyczajnie działa. W momencie gdy dodadzą obsługę rozszerzeń i usprawnią zakładki będzie to całkiem legitelny wybór na difultową przeglądarkę.
 
@Nars

Od miesiąca siedzę na Win10 i złego słowa nie mogę o nim powiedzieć. Cały system bardzo mi przypadł do gustu, ale co do przeglądarek MS jestem już tak uprzedzony, że nawet nie sprawdzałem i pierwsze co zrobiłem to zainstalowałem mojego ulubionego liska. Może rzeczywiście pora dać im drugą szansę :)
 
Edge nie miałem okazji się jeszcze bawić, ale w kilku testach wypada całkiem obiecująco: http://tech.firstpost.com/news-anal...to-112-percent-faster-than-chrome-274172.html Szybkość to, co prawda, nie wszystko, ale jakieś światełko w tunelu się pojawiło :p

A skoro już o przeglądarkach mowa, to Vivaldi właśnie wydało Technical Preview 4 https://vivaldi.net/blogs/teamblog/item/40-vivaldi-browser-technical-preview4-is-here - pomysły mają fajne, teraz niech doszlifują w spokoju i może być całkiem sympatyczna przeglądarka. Jeśli uda im się przywrócić ducha starej Opery, to przecierpię nawet ten "chromowany" silnik :teeth:
 
Ach, nie zdążyłem już do "Dziennej Karczmy". Zapowiedziałem tam wczoraj początek przygody z W3 zaplanowany na dzisiaj i faktycznie spędziłem z grą z 8h, kończąc... prolog. Recenzjo-pierwsze wrażenia do znalezienia tutaj.

Martwię się o swoje życie. To była może 1/15 całości gry, prawda? Ech. Informuję się już na bieżąco, co z rozwojem postaci i zbieraniem usprzętowienia, ale na razie czuję się przytłoczony. Na resztę życia planuję podwodne bierki i puzzle.
 
Martwię się o swoje życie. To była może 1/15 całości gry, prawda?

Prędzej 1/10 - przechodząc "normalnie". Ale jak się będzie grało w gwinta, zwiedzało oraz odkrywało każdy znak zapytania to takie wartości są możliwe i realne.

---------- Zaktualizowano 22:50 ----------

@undomiel9

Dodatki pewnie zapewnią tak z 10-20 godzin dodatkowej zabawy. W te opowieści o długości rozgrywki bliskiej Wiedźminowi 2 nie wierzę.
 
Właśnie mnie uświadomiliście, że moja przygoda z Wieśkiem będzie małym "never ending story" :p
Teraz gram w W1, po nim część następna, by po tym wszystkim przyszedł czas na nowy komputer i razem z nim urlop, którego nie wiem czy starczy na całego W3. A premiera dodatku będzie jakieś dwa tygodnie po moim urlopie. Wow! :D
 
Ja wspominałem, że na Windows 10 były straszne problemy z artefaktami w Wiedźminie 1. Na najnowszym buildzie wszystko jak ręką odjął.
 
Po wyjściu tych wszystkich dodatków do Wiedźmina 3 można by zrobić sobie maraton z serią.

Uwzględniając wszystkie dodatki, rozszerzenia oraz DLC wyszłoby pewnie coś pod 250 godzinek :smile: ...
 
Właśnie mnie uświadomiliście, że moja przygoda z Wieśkiem będzie małym "never ending story"
Spoko, nie jesteś jedyny. 2 miesiące po premierze, a ja nadal w grze. Zakończenia jeszcze nie widziałam, choć jestem już w ostatniej fazie. Mając 2 wolne godziny dziennie, wiadomo jaki był wybór. Wiedźminienie.
Witajcie ponownie :cheers:
 
Kolejne 7h+ w W3 dzisiaj, w zasadzie nie bardzo wiem, na czym upływa mi w tej grze czas. Naprawdę po raz pierwszy w swoim życiu gamera czuję się jakby przytłoczony. No, ogarnąłem przynajmniej kwestię usprzętowienia, jedną z pierwszych rzeczy, za jakie się dzisiaj zabrałem było skorzystanie z faktu, że wczoraj pod koniec prologu wbiłem 4 lvl i tym samym zakupiłem temerski set, prócz tego wyrabiając stalowy miecz żmii.

Srebrny wyrobię wreszcie jutro, a tymczasem skupiłem się dzisiaj na Velen: póki co 5 lvl, w wątku głównym jestem na etapie Porońca, po drodze ukończyłem kilka side-questów (mój największy dzisiejszy sukces to pokonanie tego dużego kuroliszka <8 lvl> na 4, #DarkSouls #method #is #the #right #method) i wgryzam się w pięściarstwo oraz wyścigi konne. Gwint mam już opanowany na tyle, że daję wycisk kupcowi i kowalowi z kasztelu, czas poszukać godniejszych oponentów. Walka też idzie mi coraz płynniej, robię godziwy użytek z uników. Poziom scenopisarstwa nadal znakomity, generalnie Velen jako obszar przedni (choć nierzadko brzydkawy), widząc dzisiaj po raz pierwszy jego mapę znowu lekko zwątpiłem. Wow!
 
Kolejne 7h+ w W3 dzisiaj, w zasadzie nie bardzo wiem, na czym upływa mi w tej grze czas. Naprawdę po raz pierwszy w swoim życiu gamera czuję się jakby przytłoczony. No, ogarnąłem przynajmniej kwestię usprzętowienia,
Twój post przywołuje całkiem miłe wspomnienia. Pamiętam, jak zaczynając grę zastanawiałam się gdzie, którędy i dlaczego. I praktycznie non stop podążałam gdzie indziej. Bo coś mnie zaciekawiło. Bo coś przyciągnęło mój wzrok. Ponieważ musiałam zobaczyć, co jest poza szlakiem. Gdyż chciałam sprawdzić, czy obiecany otwarty świat jest naprawdę otwarty :)
Wiele godzin upłynęło zanim się ogarnęłam i zmusiłam do powrotu do wątku głównego. Jeżeli stanowi to dla Ciebie jakieś pocieszenie - jestem level 31, a w Velen nadal mam pewien nieodkryty obszar. Napewno tam wrócę.
 
Zostawić Was na chwilę, a tu już w karczmie wieczorem wiatr hula po kątach. Straszne.

:drunk:

Lambert mistrz! :D
 
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom