Miałem dość czekania na łatkę dodającą ray-tracing (widać twórcy muszą jeszcze nad tym popracować, albo nie chcą teraz jeszcze bardziej kompromitować konsol, które działają w 30 fps i o jakimkolwiek RT mogłyby jedynie pomarzyć) i ukończyłem grę.
Powiem tak - był to bardzo dobry tytuł (niemal wybitny), zarówno pod względem historii, postaci jak i atmosfery.
Ale zacznijmy od początku.
Historia rozpoczyna się niedługo po finale poprzedniej części, gdy cała ocalała grupa podróżuje na południe Francji, by tam znaleźć odpowiedzi oraz ostatecznie uzdrowić Hugo. Sytuacja u chłopaka wydaje się być dość stabilna, jednak pewien incydent powoduje przebudzenie "Macul'y" . Rozpoczyna się wyścig z czasem, aby znaleźć lekarstwo nim dojdzie do nieuniknionego. Wraz ze wszystkimi nieszczęściami powracają również szczury, które są związane z całą plagą oraz Hugo. Śmierć, zniszczenie i chaos, a my w centrum.
Opowieść zabierze nas w niezwykle malownicze miejsca jak miasta, pola, lasy czy wyspy. Gra wciąż ma konstrukcję korytarzową, jednak o bardziej otwartej i szerszej strukturze. Daje nam to więcej dróg do celu jak i sposobów na rozwiązanie problemu. Rozbudowany arsenał pomaga nam w tym zadaniu (niektóre przedmioty możemy ze sobą łączyć i uzyskiwać ciekawe kombinacje). Wszystko w niezwykle pięknymi dopracowanym otoczeniu.
Sami przeciwnicy też nie są już tak zero-jedynkowi jak poprzednio. Gdy nas zauważą, lub dostrzegą ciało, przechodzą w tryb poszukiwania i zaczynają przeczesywać teren (będąc bardziej czujni), wówczas wystarczy jeden błąd aby nas podpali. Oczywiście nawet w tej ostatniej fazie można spróbować uciec z linii wzroku i się ukryć, ale na ogół jest to niezwykle trudne. Jak zdołamy jednak przeczekać te najtrudniejsze momenty, przeciwnicy powracają do normalnego stanu. Gra daje nam też możliwość odwracania uwagi gdy przeciwnik podąża w naszą stronę (poprzez szybkie rzucenie kamieniem za jego plecy), mamy wówczas krótką chwilę na zmianę kryjówki. Odnośnie kryjówek doszła również możliwość wczołgiwania się pod stoły/wozy. Musimy jednak pamiętać jeśli nazbyt często zaczniemy odwracać uwagę przeciwników w ten sam sposób, wówczas zorientują się, że coś jest nie tak i podążą w naszym kierunku.
Swego rodzaju przeciwnikami znowu są też szczury. Możemy je też na wiele sposobów wykorzystywać, a jest ich znacznie więcej. Zarówno sposobów na ich obejście/wykorzystanie jak i samych gryzoni (to co działo się w finale pierwszej odsłony jest naprawdę NICZYM w zestawieniu z finałem tej opowieści i o ile informacje 300 000 szczurów, w jedne scenie, wydawały się przed premierą niedorzeczne - zwłaszcza w zestawieniu z 5 000 z pierwszej części - to przy tym co zrobili twórcy w finale nagle nabiera sensu).
Na duże pochwały zasługuje też sama historia oraz sposób w jaki została poprowadzona. Z czasem mogą się zmienić priorytety czy motywacje. Jedne postacie mogą przejść na naszą stronę podczas gdy inne zdradzić, nie mówiąc już o kilku poświęceniach czy śmierciach. Gra bardzo mocno wykorzystuje emocje odbiorcy i robi to w umiejętny sposób. Pomaga w tym bardzo dobra gra aktorska praktycznie całej obsady. W wypowiadanych kwestiach wyraźnie czuć emocje czy strach.
Całość dopełnia genialna (nie zawaham się użyć tego słowa) wręcz muzyka, która idealnie buduje atmosferę. Utworów z tej gry spokojnie mógłbym słuchać też poza rozgrywką i jeśli kiedyś będzie taka możliwość zapewne kupię ścieżkę dźwiękową na CD.
Jeśli miałbym wymienić jakieś wady to zapewne byłyby to zbyt częste stawianie na bezpośrednie starcia (zwłaszcza pod koniec rozgrywki), oraz nieliczne błędy natury technicznej. Nie psuje to jednak odbioru całości.
Jak dla mnie 9/10. Polecam!