Alien

+
HuntMocy;n9253181 said:
czy warto zagrać w Aliens: Colonial Marines będąc fanem uniwersum?



Jestem wielkim fanem uniwersum. Jestem wielkim fanem coopa. Grałem z kumplem, też fanem uniwersum i coopa. Nie daliśmy rady.

Gra jest (wciąż) gliczuje się na potęgę, dialogi momentami wołają o pomstę do nieba. Graficznie miernota, zarówno biorąc pod uwagę przysłowiową jakość tekstur jak i szeroko pojęty klimat. Obcy cierpią na śmierć mózgową, ale kto by się przejmował, skoro głównie walczy się z ludźmi WY.

 
Szkoda :(

W ogóle kiszka z dobrymi grami na podstawie kultowych filmów. Alien, Predator, Terminaror - każda z tych serii miała kilka(naście) gier, ale mało które są warte uwagi.
 
Podobno ten mod zmienia grę na lepsze, zarówno graficznie, jak i balansuje poziom trudności i sprawia, że Alieny są bardziej alienowate. Ja modyfikacji nie testowałem, ale generalnie dużo osób ją poleca, więc może warto dać jej szansę.
 
Skończyłem niedawno AVP z 2010 roku i choć kampanie obcego i predatora były nieco ciekawsze od marine'a (głównie przez troszkę inny sposób rozgrywki) to jednak gra jako całość była dla mnie wielkim rozczarowaniem. Niezbyt angażująca rozgrywka, niemal zero klimatu, nudna fabuła ze schematycznymi misjami. Głód uniwersum sprawił jednak że sięgnąłem po Colonial Marines i po ukończeniu kampanii muszę przyznać, że grało mi się dość przyjemnie. Być może to zasługa zainstalowanej modyfikacji i naprawienia zrypanych przez twórców wpisów w plikach, a może po AVP obniżyłem oczekiwania tak bardzo, ale gra przypadła mi do gustu. Do ideału bardzo, ale to bardzo daleko, ale w przeciwieństwie do wspomnianej gry o walce dwóch kosmicznych potworów tutaj przynajmniej był klimacik i jakiś pomysł na całą grę. Atmosfera potrafi być gęsta i czasem nawet serducho zwiększy tempo, lokacje są fajne, bronie mają odpowiedniego kopa dzięki czemu strzelaniny sprawiają frajdę, a do tego jest tu trochę smaczków dla fanów uniwersum. Fabuła momentami nie trzyma się kupy, a wiele rzeczy jest totalnie z tyłka, szczególnie pod koniec, ale jeśli przymknąć oko to dostajemy przyjemnego średniaka w lubianym uniwersum.

Poza ogólnym niedopracowaniem, za największą wadę uznałbym starcia z ludźmi. Usunięcie głupiej literówki w pliku sprawia, że ksenomorfy zachowują się jak należy i walka z nimi przypomina sceny z filmów (wyłażą z wentylacji w ścianach, skaczą z sufitu, ciągle zmieniają pozycję, okrążają, odskakują po oberwaniu serią itd.). Ludzie natomiast po prostu do nas strzelają, czasem może rzucą granat i tyle. Sam pomysł dorzucenia ludzkich przeciwników nie jest zły, ale było tego zdecydowanie zbyt dużo. W dodatku często w jednej lokacji stajemy do walki zarówno z ludźmi jak i obcymi co zabija trochę klimat. Czasem ksenomorfy sprawiają wrażenie jakby nie dostrzegały innych ludzi oprócz nas i naszych kompanów omijając żołnierzy Weyland-Yutani, czasem zaś atakują też ich, ale ci zamiast uciekać stoją w miejscu i dalej do nas prują z karabinów ginąc chwilę później rozszarpani na strzępy. Coś tutaj ewidentnie poszło nie tak. Więcej sensu miało by już wyjaśnienie, że naukowcom Firmy udało się opracować technikę kierowania rojem (wśród znalezionych w świecie gry materiałów znalazłem nagranie sugerujące, że pracowali nad czymś takim). Wtedy ludzcy wrogowie strzelaliby zza osłon, a ksenomorfy próbowałyby nas okrążyć. Byłoby ciekawie, a tak jest zwyczajnie głupio.

Gdyby Gearbox nie podkradał pieniędzy przeznaczonych na Colonial Marines żeby dofinansować produkcję Borderlands 2 i skupił się na tym projekcie zamiast powierzać trzon pracy pomniejszej firmie to moglibyśmy dostać naprawdę solidną grę. Wyszedł natomiast średniak i to tylko pod warunkiem, że trochę przy nim pogrzebiemy. Moderzy odwalili kawał dobrej roboty. Jeśli jesteście fanami Obcego to warto kupić na wyprzedaży za te kilka czy kilkanaście złotych. Nie jest to długa zabawa (bardzo nieśpieszne przejście zajęło mi jakieś 8 godzin) więc nie zdążycie poczuć znużenia ani nie zbiedniejecie.

PS. Colonial Marines podobnie jak Izolacja i AVP kończy się cliffhangerem. Coś te zakończenia nie wychodzą w grach z uniwersum :unsure:
 
Obcy izolacja, był swietny na słuchawkach, najlepszy klimat ze wszystkich alienów =]
 
Coś się szykuje?

https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=112191

Póki co jestem jednak sceptyczny i to wcale nie dlatego, że jest to tylko plotka, która może się nie sprawdzić. Otóż jakiś czas temu pojawiła się już informacja, że trwają prace nad nową grą z uniwersum i ma to być sieciowa strzelanka najprawdopodobniej pozbawiona fabuły. Czy właśnie tym ma być Alien: Blackout, o którym mówi plotka? Obawiam się że tak.

Oczywiście sieciowa strzelanka też może być dobra jeśli twórcy przyłożą się do rozgrywki i zadbają o klimat. Preferuję po prostu gry solowe oparte na fabule, a multi traktuję jedynie jako dodatek do kampanii, który nie jest wstanie przykuć mnie do monitora na zbyt długo.
 
Top Bottom