Gra dzieje się w Ameryce gdzie każdy przechodzień potencjalnie jest uzbrojony i może być niebezpieczny.
O, widzisz, właśnie wskazałeś na następną niedoróbkę gry, tego po niej w ogóle nie widać, w grze każdy przechodzień jest głupi, potrafi uciekać lub kucać, przechodzić przez pasy w te i nazad, ale na pewno nie jest niebezpieczny.
gdzie skorumpowani policjanci są normą
tego też nie widać, przynajmniej ja nie zobaczyłem bo zostawiłem fabułę na pewnym etapie, aby się pobawić w tym otwartym świecie aktywnościami dodatkowymi. Jednak masa niedoróbek po prostu mnie zniechęciła do dalszej gry i detektywa Hana albo nie poznałem albo nie zapadł mi w pamięć, ale chyba raczej to pierwsze. Jest tyle możliwości aby pokazać skorumpowanie policji odpowiednio budując jej mechaniki i ramy działania, osadzając to w świecie CP w ogóle nie tykając fabuły, że aż żal cztery litery ściska że zostało to potraktowane tak po macoszemu.
Natomiast to że policja nie reaguje na kradzież auta czy na przywłaszczenie sobie cudzych ruchomości to jest celowy zabieg. W całej trylogii wiedźmina gracz nie odczuwał konsekwencji kradzieży. Branie wszystkiego co nie jest przybite do ściany to jest pewny element RPG, który byłby utrudniony gdyby służby porządkowe reagowały na to.
Celowa niedoróbka chyba, nie porównuj wytargania człowieka z auta na środku drogi i odjechania jego własnością, czasem jeszcze go potrącając do rpgowej kradzieży ekwipunku jak nikt nie patrzy, bo w niektórych rpgach kradzież na widoku jednak powoduje jakieś reakcje, czasami nawet dość ostre, już w dość niemłodym Oblivionie to było dość dobrze zrobione jak na realia i świata gry i możliwości techniczne. CP2077 miał być grą przełomową, więc może jednak równajmy do lepszych a nie do przeciętnych. Porównanie tutaj do wiedźmina jest w moim odczuciu zupełnie nietrafione, V to gangus, okrada korporacje, zabija innych gangusów, itp, itd. Normalnie "złodupiec" jak się patrzy. Wiedźmin to jednak trochę inny rys postaci, a co za tym idzie i styl gry tu uproszczenia w systemie karania gracza za występki aż tak nie rażą.
Inną sprawą jest natomiast to że jak policja się włączy do zabawy to o ile szybko nie uciekniesz z miejsca przestępstwa to pewnie szybko zostaniesz ustrzelony przez Max Tac lub dron policyjny.
Nie zdarzyło mi się zginąć w walce z Policją w CP 2077, i to też przemawia za tym że jest kiepsko zrobiona.
Tak jest w Cyberpunku i tak było też w Wiedźminie 3. Dlatego tam nie chciałeś zadzierać z prawem bo szybko byłeś spacyfikowany.
Tam (w Wiedzminie) nie chciałem zadzierać z prawem bo nie było to sensownie uzasadnione, Wiedźmin jak już wcześniej wspomniałem to inny typ postaci, doprowadzanie do jakichś konfliktów ze strażą nie było dla mnie tam ani zabawne ani w jakikolwiek sposób uzasadnione. W Cyberpunku zaś jest.