Mnie bardziej ciekawi jak wytłumaczą, że gdy Thanos się bawił na Ziemi, to nie reagowali, ale teraz nagle postanowili się ujawnić.
Mnie też to bardzo ciekawi. Niestety filmy Marvela zaczynają mieć podobny problem co ich komiksy, bo kiedy na przestrzeni lat dodawane są nowe postacie i wątki coraz więcej rzeczy zaczyna sobie zaprzeczać albo zwyczajnie się nie kleić i niezbędne są retcony. Coraz częściej będą się pojawiały pytania takie jak 'gdzie była postać X kiedy działo się Y?' czy 'dlaczego postać A nie pamięta wydarzenia B?'. Z Kapitan Marvel jeszcze jako tako im się udało wybrnąć choć nie do końca. Można faktycznie uwierzyć że Carol zajęła się sprawami w kosmosie i od tamtej pory nie pojawiła się na Ziemi, która jest przecież jedną z tysięcy (albo i milionów) zamieszkanych w uniwersum Marvela planet, a Fury uznał że jego przebierańcy poradzą sobie z Chitauri, Ultronem czy Malekithem i nie wzywał jej. Trochę naciągane, ale bez problemu do przełknięcia. Z drugiej jednak strony, w pierwszej części Avengers Fury informuje, że po harcach Thora i Lokiego (w filmie Thor) kapnęli się że nie jesteśmy sami we wszechświecie i zaczęli się zbroić na wypadek inwazji z kosmosu. Czyżby zapomniał, że kilkanaście lat wcześniej miał już kontakt z Kree i Skrullami?
Wracając jednak do Eternali... Jest to grupa kompletnie mi nieznana, usłyszałem o nich po raz pierwszy kiedy zapowiedziano film (podobnie miałem ze Strażnikami Galaktyki), ale trochę poszperałem i coś można z tego wyciągnąć. Przede wszystkim Eternali obowiązuje zakaz aktywnego ingerowania w sprawy ludzi, mogą jedynie delikatnie wpływać, podsuwać idee itd. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale pewnie zostanie to wyjaśnione w filmie. Być może przed wiekami angażowali się bardziej i wyniknęły z tego jakieś problemy? A może ludzkość zatrzymała się w rozwoju, bo zamiast samemu dążyć do rozwiązywania swoich problemów to zwracali się do czczonych przez siebie nieśmiertelnych Eternali żeby ci zrobili to za nich? To by mogło się łączyć z wyjaśnieniem czemu akurat teraz wychodzą z cienia. Do tej pory ludzie zmagali się z różnymi problemami, konfliktami zbrojnymi, inwazjami z kosmosu itd., ale ostatecznie jakoś sobie radzili i wynosili z tego lekcję. Kiedy Thanos zaczął rozrabiać to być może pomyśleli, że teraz będzie tak samo i bardzo się pomylili, może nawet część z nich też została wymazana?
Inną opcją jest zdrada któregoś z nich, być może nawet z powodu tego zakazu? Thanos narozrabiał, a ci i tak uznali że nie będą się mieszać i ktoś z nich stwierdził, że to już przegięcie i trzeba się zaangażować, bo następnym razem może być gorzej co doprowadziło do rozłamu w grupie. Warto też pamiętać, że Thanos był jednym z nich, a jego rodzonym bratem był prominentny członek Eternali o imieniu Eros. Brak interwencji w sprawie szalonego członka własnej rasy, który narobił szkód na niewyobrażalną skalę (i nie mówię tylko o użyciu kamieni, ale też wcześniejszym wyrzynaniu mieszkańców różnych planet) mógł przelać czarę goryczy. Oczywiście w filmie historia Thanosa może być inna ale w Wojnie Bez Granic Red Skull nazywa Thanosa synem A'Larsa (dokładnie tak samo miał na imię jego ojciec w komiksach) co sugeruje, że jednak będą się tego trzymać. Niby Erosa nie ma w obsadzie, ale to nie znaczy że się nie pojawi albo przynajmniej że jakoś nie nawiążą do niego i pochodzenia Thanosa.
Z innej beczki, ostatnio wysypało plotkami na temat nowego Spider-mana, z których wynika, że Sony wreszcie dopnie swego i zaprezentuje filmową wersję Złowieszczej Szóstki, ale z małym zwrotem akcji. Otóż przeciwnikami mają być Green Goblin, Doctor Octopus, Sandman, Rhino, Lizard i Electro wyciągnięci z innych wymiarów, a dokładniej z poprzednich filmów o przygodach przyjaznego pajęczaka z sąsiedztwa.
Dodajmy do tego wcześniejsze plotki na temat powrotu Maguire'a i Garfielda do swoich ról i mamy najbardziej fanservice'owy film w historii MCU. Oczywiście to wciąż tylko plotki, ale skoro Molina (Octopus) i Foxx (Electro) są już potwierdzeni, a do tego w filmie pojawi się Doctor Strange to takie przenikanie światów z różnymi Spider-manami i złoczyńcami z innych filmów wydaje się być pewne i to do tego stopnia, że jeśli ostatecznie nic takiego nie będzie to ludzie gotowi zbojkotować film
Tylko jak w tej historii zmieścić jeszcze kontynuację wątku ujawnienia tożsamości Spider-mana i oskarżenia o morderstwo z poprzedniego filmu?
Jest jeszcze mała ploteczka odnośnie daty zwiastuna Spider-mana. Otóż miałoby to nastąpić 1 czerwca, a więc już za chwilę. Czemu akurat taka data? 1 czerwca urodziny obchodzi Tom Holland, a wcześniej w dzień urodzin głównej gwiazdy zaprezentowano pierwszy zwiastun Shang-Chi. Dodatkowo, pierwsze zwiastuny dwóch poprzednich Spider-manów wypuszczano mniej więcej pół roku przed premierą (Homecoming - zwiastun w grudniu 2016, premiera w czerwcu 2017; Far From Home - zwiastun w styczniu 2019, premiera w czerwcu 2019) więc pasuje jak ulał.