Dwa banały w jednym zdaniu - niezła jesteś Jowitka. Tak, jest tam w ogóle muzyka. To, że czegoś nie słuchamy, nie lubimy, nie upoważnia nas do wydawania tak krytycznych i w sumie bezpodstawnych zdań. Mam wrażenie, że wszyscy którzy jadą po jakiejś muzyce, tutaj na przykład teraz o hip hopie po prostu nie znają tego, a to co serwują media to przecież jak wiadomo papka. Istnieje w Polsce wiele zespołów, które ma coś do powiedzenia i chce coś ważnego przekazać - i jeśli robią to w konwencji hip hopowej to super, jeśli nie, to jeszcze bardziej, bo wtedy z przyjemnością będę mógł tego posłuchać
A poza tym przytaczanie banalnej sentencji łacińskiej "de gustivus non disputandum est" jest jak o kant dupy potłuc - bo, jeśli nie o gustach, to o czym należałoby dyskutować? O klubach dla pedałów?