To może do kompletu, wspominając Faithless, ta sama piosenka w nieco innym wykonaniu
A jeśli ktoś ma ochotę na więcej to poniżej nagranie z koncertu klasyki muzyki elektronicznej w symfonicznym wydaniu.
Dla mnie idealnie się sprawdza przy dłuższej pracy przed kompem, zwłaszcza gdy za oknem szaruga