Nocna Wyzima czynna od 22 do 6.

+
Status
Not open for further replies.
Czas na trochę kultury




Jedzą, piją, lulki palą,

Tańce, hulanka, swawola;

Ledwie karczmy nie rozwalą,

Cha cha, chi chi, hejza, hola!

Twardowski siadł w końcu stoła.

Podparł się w boki jak basza;

"Hulaj dusza! hulaj!" - woła,

Śmieszy, tumani, przestrasza.



Żołnierzowi, co grał zucha,

Wszystkich łaje i potrąca,
Świsnął szablą koło ucha,

Już z żołnierza masz zająca.



Na patrona z trybunału,

Co milczkiem wypróżniał rondel,

Zadzwonił kieską pomału,

Z patrona robi się kondel.



Szewcu w nos wyciął trzy szczutki,

Do łba przymknął trzy rureczki,

Cmoknął, cmok, i gdańskiej wódki

Wytoczył ze łba pół beczki.



Wtem gdy wódkę pił z kielicha.

Kielich zaświstał, zazgrzytał;

Patrzy na dno: Co u licha?
Po coś tu, kumie, zawitał?



Diablik to był w wódce na dnie,

Istny Niemiec, sztuczka kusa;
Skłonił się gościom układnie,

Zdjął kapelusz i dał susa.



Z kielicha aż na podłogę

Pada, rośnie na dwa łokcie,

Nos jak haczyk, kurzą nogę

I krogulcze ma paznokcie.

"A! Twardowski; witam, bracie!"
To mówiąc bieży obcesem:

"Cóż to, czyliż mię nie znacie?

Jestem Mefistofelesem.


Wszak ze mnąś na Łysej Górze

Robił o duszę zapisy;

Cyrograf na byczeJ skórze
Podpisaleś ty, i bisy



Miały słuchać twego rymu;
Ty, jak dwa lata przebiegą,

Miałeś pojechać do Rzymu,
By cię tam porwać jak swego.


Już i siedem lat uciekło,

Cyrograf nadal nie służy;

Ty, czarami dręcząc piekło,

Ani myślisz o podróży.



Ale zemsta, choć leniwa,
Nagnała cię w nasze sieci;

Ta karczma Rzym się nazywa,

Kładę areszt na waszeci."



Twardowski ku drzwióm się kwapił

Na takie dictum acerbum,
Diabeł za kuntusz ułapił:

"A gdzie jest nobile verbum?"

Co tu począć? kusa rada,
Przyjdzie już nałożyć głową.

Twardowski na koncept wpada
I zadaje trudność nową.



"Patrz w kontrakt, Mefistofilu,
Tam warunki takie stoją:

Po latach tylu a tylu,
Gdy przyjdziesz brać duszę moją,



Będę miał prawo trzy razy

Zaprząc ciebie do roboty?

A ty najtwardsze rozkazy
Musisz spełnić co do joty.


Patrz, oto jest karczmy godło,

Koń malowany na płótnie;

Ja chcę mu wskoczyć na siodło,

A koń niech z kopyta utnie.



Skręć mi przy tym biczyk z piasku,

Żebym miał czym konia chłostać,

I wymuruj gmach w tym lasku,
Bym miał gdzie na popas zostać.


Gmach będzie z ziarnek orzecha,

Wysoki pod szczyt Krępaku,

Z bród żydowskich ma być strzecha,
Pobita nasieniem z maku.

Patrz, oto na miarę ćwieczek,
Cal gruby. długi trzy cale,

W każde z makowych ziareczek

Wbij mi takie. trzy bratnale".

Mefistofil duchem skoczy,
Konia czyści, karmi, poi,

Potem bicz z piasku utoczy
I już w gotowości stoi.



Twardowski dosiadł biegusa,

Próbuje podskoków, zwrotów,
Stępa, galopuje, kłusa,

Patrzy, aż i gmach już gotów.



No! wygrałeś, panie bisie;

Lecz druga rzecz nic skończona,

Trzeba skąpać się w tej misie,

A to jest woda święcona.



Diabeł kurczy się i krztusi,

Aż zimny pot na nim bije;

Lecz pan każe, sługa musi,

Skąpał się biedak po szyję.



Wyleciał potem jak z procy,

Otrząsł się, dbrum! parsknął raźnie.

"Teraz jużeś w naszej mocy,

Najgorętsząm odbył łaźnię."



"Jeszcze jedno, będzie kwita,

Zaraz pęknie moc czartowska;

Patrzaj, oto jest kobiéta,
Moja żoneczka Twardowska.



Ja na rok u Belzebuba
Przyjmę za ciebie mieszkanie,

Niech przez ten rok moja luba
Z tobą jak z mężem zostanie.



Przysiąż jej miłość, szacunek
I posłuszeństwo bez granic;

Złamiesz choć jeden warunek.
Już cała ugoda za nic."



Diabeł do niego pół ucha,

Pół oka zwrócił do samki,

Niby patrzy, niby słucha,

Tymczasem już blisko klamki.



Gdy mu Twardowski dokucza,
Od drzwi, od okien odpycha,
Czmychnąwszy dziurką od klucza,

Dotąd jak czmycha, tak czmycha.
 
NapoleonPL said:
/> Kiedy Ty byłeś Niebieskim?! Albo wtedy gdy nie wiedziałem o forum albo to ten okres przed aktywnym udzielaniem się albo okres przerwy....

Gimby nie pamietajo...

Jakoś mi się skojarzyło. Wybacz :p Nie do Ciebie ten komentarz, tylko tak ogólnie.
 
CylonkaKama said:
Gimby nie pamietajo...

Jakoś mi się skojarzyło. Wybacz :p/> Nie do Ciebie ten komentarz, tylko tak ogólnie.

Spoko, spoko. ;) Ciężko pamiętać coś jak się nie odwiedzało wcale działu w którym ktoś Modził. :)
 
Ale Mrru kolorek miał zmieniony nie tylko w dziale Vsa.Modził tylko tam, ale specjalne barwy miał wszędzie. Chyba. Poprawcie mnie jeśli się mylę. :>
 
Czy brązowy kolor także dawał Mrrru uprawnienia do bezkarnego postowania w spamerskim raju ochrzczonym dla niepoznaki jako "podforum moderatorskie Kaer Morhen"? ;)
 
CylonkaKama said:
Ale Mrru kolorek miał zmieniony nie tylko w dziale Vsa.Modził tylko tam, ale specjalne barwy miał wszędzie. Chyba. Poprawcie mnie jeśli się mylę. :>


To może zapomniałem... Wielkie mi rzeczy...
 
SMiki55 said:
Czy brązowy kolor także dawał Mrrru uprawnienia do bezkarnego postowania w spamerskim raju ochrzczonym dla niepoznaki jako "podforum moderatorskie Kaer Morhen"? ;)/>
Żadne takie, tego nie było w pakiecie!
 
Teraz sobie przypomniałam, że moderatorzy Versusowi, ale ci growi, a nie forumowi, też mieli swój dział. Pamiętam, że coś takiego mieliśmy :D
 
Tak, Vs miał swoje tajne komnaty, ale na początku miałem dostęp do niebieskiego KM, o czym nie nie wiedział, a ja się dowiedziałem zet nikt nie wiedział jak sobie tam poczytałem :p/>
 
Jasne jasne ;p

Serek, na liście nas nie musi być, ale dostęp był "z urzędu", że tak powiem.
Chyba!
Ale nie zaglądaliśmy chyba za bardzo, w każdym razie ja, serio serio - jak i do całego Versusa zresztą, Kamila świadkiem być musi, że się tam nie pchałam za specjalnie :D
 
undomiel9 said:
Ale nie zaglądaliśmy chyba za bardzo, w każdym razie ja, serio serio - jak i do całego Versusa zresztą, Kamila świadkiem być musi, że się tam nie pchałam za specjalnie :D/>
Mało który moderator nas lubił :p Użytkownicy 2giej kategorii, bla bla bla :>
 
undomiel9 said:
Jasne jasne ;p

Serek, na liście nas nie musi być, ale dostęp był "z urzędu", że tak powiem.
Chyba!
Ale nie zaglądaliśmy chyba za bardzo, w każdym razie ja, serio serio - jak i do całego Versusa zresztą, Kamila świadkiem być musi, że się tam nie pchałam za specjalnie :D
Każdy global moderator miał dostęp wszędzie, do każdego działu, czy był na liście, czy nie :p
 
undomiel9 said:
Nie, ja po prostu nie grałam w Versusa, to nie miałam z czym spamować :p/>
Nie no, żartuję. Chociaż szczerze mówiąc, to trochę prawdy w tym jest. Widać wyraźnie kto z Versusowców przetrwał :> Mało nas. Przynajmniej tych aktywnych.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom