Sesja RPG + TeamSpeak :)

+
Sesja RPG + TeamSpeak :)

Zakładam wątek z myślą o forumowiczach ,którzy jak widzę po innych wątkach,chcieli by bardzo zagrać w "papieżaka" z innymi tutaj zgromadzonymi :) Otóż mój pomysł jest już sprawdzony i to ze skutkiem pozytywnym :) Pewnego razu graliśmy z kumplami w Lineage 2 i serwer padł (tragedia :D )więc,zaproponowałem sesję RPG w Warhammera :)oni wszyscy grali po raz 1 (ja i kolega,który był u mnie na wakacjach gramy długo) i bardzo im się spodobało :) CO trzeba mieć żeby się tak zabawić? Trzeba mieć TeamSpeak`a + mikrofon i jakiś kanał na TS (z tym raczej nie ma problemu).Ponadto mistrz gry powinien mieć podręcznik i kości ;) każdy gracz powinien posiadać kartkę i długopis/ołówek do zapisania własnych statsów i ewentualnie informacji o innych graczach czy też przygodach :) jeśli ktoś ma własne kostki,uprasza się o nieoszukiwanie ;)Co o tym sądzicie moi drodzy Wiedźmini i Wiedźminki? :)
 
Zalezy która edycja, bo do 1 ed. tzeba mieć k6 (zwykłą) i k10 lub k100 (jak kto woli), starczą 2 k10. A do 2 ed. starczy na upartego 1 k10, dla wygody 2. Ja się jak by co chętnie na takie coś pisze :p Mam troche doświadczenia w tej tematyce.Na brode Grungiego! Kontakt jak by coś do mnie to: Gorigon@wp.pl
 
Tak,najlepiej mieć wilościenne,chociaż jeśli nie masz,to mistrz gry może "miotać" za Ciebie :) z programem losującym się nie spotkałem jeszcze.Możesz jakiś link zapodać?
 
A nawet bym sobie pograł :). Tyle, że nie prowadzę (nie mam czasu na porządne przygotowanie się). No i sesje nie mogłyby być w poniedziałki, wtorki i środy (w poniedziałki się na wtorek przygotowuję, we wtorki i w środy wracam późno i jakoś mi się już nie bardzo chce).
 
Mam na myśli sesje na przykład w piątkowe i sobotnie wieczory ;) ja też nie mam talentu zbytnio do prowadzenia...osłabia mnie jeśli gracze nie myślą :p...i się wnerwiam i gubię wątek...wolę grać :)czekamy na większą ilość zwolenników i może w końcu coś drgnie ;)mile widziany MG na ochotnika :D
 
Wydaje mi się, że gra przez miedziowe kable i światłowody nie ma takiego klimatu co okrągły stół, świece, klimatyczna muzyczka... choć może jestem już konserwatywny w tym względzie... czemu nie w realu?
 
No ja bardzo chętnie w realu zagram,ale sądzę,że nie ma takich możliwości technicznych ;) sądzę,że jesteśmy z różnych stron kraju i byłoby ciężko spotykać się raz w tygodniu na sesji ;) stąd mój alternatywny pomysł,a co więcej,już sprawdzony :)
To grałoby się w Młotek czy w Wiedźmina(Boże spraw by wydali 2 edycję)?
A w co tylko chcecie by się grało :) nawet AD&D albo EarthDawna (nie cierpię :p ) :) systemów RPG jest masa...Mam też na stanie podręczniki do Star Wars D6 i D20 (ale nie moje i nie bardzo umiem prowadzić ) .
 
Moze byc AD&D, troche sie w to gralo ;). Star Wars nie przypadl mi do gustu, a w Wiedzmina gralem raz jakies 2 lata temu :p.
 
Ja się podporządkuję. Znam jako-tako D&D, L5K, Młotka, Wiedźmina, Arkonę, Świat Mroku i Neuroshimę, więc jest z czego wybierać u mnie :).
 
A ja mam pytanie: ilu graczy maksymalnie mogłoby brać udział? A teraz mam drugie pytanie: Mikrofon to ja mam tylko wbudowany w laptop i może się okazać zbyt cichy, ale mógłbym np. krzyczeć... co wy na to? Pytania trzeciego nie mam. :)
 
AzzziRel said:
A ja mam pytanie: ilu graczy maksymalnie mogłoby brać udział? A teraz mam drugie pytanie: Mikrofon to ja mam tylko wbudowany w laptop i może się okazać zbyt cichy, ale mógłbym np. krzyczeć... co wy na to? Pytania trzeciego nie mam. :)
Nie musiałbyś - są programy podwyższające poziom odbieranego dźwięku. Psują co prawda jakość, ale krzyk też za ładnie nie brzmi potem w słuchawkach.
 
Rzesz.... Nie ma to jak sposób na zrobienie sesji, kiedy ma się szlaban na wychodzenie/nie ma gdzie zrobić/ gracze rozsiani po świecie.... Mam teraz powód by zaopatrzyć się w słuchawki z mikrofonem... Tylko pozostaje problem z graczami kantującymi na kościach, najbezpieczniej dla mistrza jest samemu wykonywać rzut, ale to pozbawia graczy przyjemności ,,miotania" kośćmi, pozostaje więc zaufanie.... Mógłbym nawet prowadzić(jako tako, ale zawsze jest to jakieś) dnd czy warmłotka, a nawet wiedźmina grę wyobraźni (nie wiem, która edycja, nie jest napisane, więc chyba pierwsza). Trzeba więc poskrobać w portfelu i kupić mikrofon.....
 
hunterbarw said:
No ja bardzo chętnie w realu zagram,ale sądzę,że nie ma takich możliwości technicznych ;) sądzę,że jesteśmy z różnych stron kraju i byłoby ciężko spotykać się raz w tygodniu na sesji ;) stąd mój alternatywny pomysł,a co więcej,już sprawdzony :)
Zalezy o jakim kraju mowisz - Pozdro z Australii ;)
To grałoby się w Młotek czy w Wiedźmina(Boże spraw by wydali 2 edycję)?
A w co tylko chcecie by się grało :) nawet AD&D albo EarthDawna (nie cierpię :p ) :) systemów RPG jest masa...Mam też na stanie podręczniki do Star Wars D6 i D20 (ale nie moje i nie bardzo umiem prowadzić ) .
No powiem, ze sie pisze - jak dla mnie warmlotek. Ze znajomymi spedzilismy sporo czasu na graniu i uwielbiam ten swiat - ale po prawdzie kazdy inny fantasy mi pasuje. Zmienilismy troche mechanike - z prostej przyczyny - Wh pozwala na zachowanie dosc "odwazne" to znaczy - " ja cie oslonie bo nawet jak mnie tym młotem zdzieli to i tak przerzyje". zaporzyczylismy system walki z GURPS. Tam nawet jak jestes poterzny kozak - jak moj Snater - to obawiasz sie i myslisz przed karzda walka - bo mozna zginac po jednym ciosie. Dodatkowo - gracze nie musza znac statow - wystarczy - jestes silny silniejszy od Bolka ale za to Lolek jest szybszy i sprytniejszy.Jesli cos takiego wypali - amu76@o2.pl - albo gg 3579988Pozdrawiam
 
Top Bottom