Palimpsest said:
I nie wiem jak Ty, ale ja gdybym wiedział, ze coś jest nie tak z produktem który sprzedaję, zrezygnowałbym z jego wprowadzania na rynek. Rozumiem, że Ty wadliwy towar sprzedawałabyś dalej? A na pytania klientów czemu nie działa? Odpowiedziała byś: "to nie moja wina tylko producenta". Dla mnie słusznie cierpiała by na takim zachowaniu Twoja reputacja.
A skąd wiesz co bym zrobiła lub odpowiedziała? Fakt, w ofercie mojej firmy chłamu nie ma, jakim większość handluje w mojej branży, są tylko rzeczy drogie, ale bardzo dobre na które reklamacji po prostu nie ma.
I nie rozumiem jak mogłabym odpowiedzieć że nie moja wina bo coś się spartoliło - brechte mam do teraz - dzięki. Dawno się tak nie uśmiałam. Tylko dzieci biorą pewne rzeczy personalnie. Bez urazy.
I powiem więcej - nie znam firmy która nie byłaby nastawiona na zysk. Nawet organizacje charytatywne/stowarzyszenia są nań nastawione - cokolwiek by w statucie szczytnego nie miały. I Kościół też złocisze liczyć musi. Ten kto nie ma chociażby niewielkiego podejścia materialistycznego najczęściej jest bankrutem i albo go nie ma albo jest bezdomny. Społeczeństwami rządzi pieniądz. I taka jest rzeczywistość. Obwinianie steama za jego model biznesowy uważam za szukanie dziury w całym - bo można mieć uwagi co do jakości obsługi klienta i mądra, samo-ucząca się organizacja powinna umieć wyciągać z nich wnioski. Choć nie zawsze się da. Bo każdemu dogodzić się po prostu nie da.
Palimpsest said:
Pierwszy fakt który nie podlega dyskusji, ze STEAMEM bywają są problemy, które nie przytrafiają się wydaniom pudełkowym.
I my jako użytkownicy mamy według Ciebie winić za to wyłącznie producenta? Rozumiem, że żaden zewnętrzny software i bonusowy DRM się nie instaluje przy instalacji tego jakże znakomitego STEAMA? Krótko: kupuję produkt który mi nie działa lub sprawia problemy przy patchach. Wersje pudełkowe tych kłopotów nie mają. To logiczne, że zwalam winę na STEAM. I to właśnie ta firma powinna zrobić wszystko, by takie kwiatki się nie przytrafiały. Ponieważ cierpi na tym jej reputacja. I słusznie. Bo w końcu bierze ten STEAM sowitą prowizję ze sprzedaży, uczestniczy w dystrybucji. Nie może więc najzwyczajniej umyć rąk jak Piłat, gdy pieniążki są już na koncie.
Z wersjami pudełkowymi także bywają problemy, które nie przytrafiają się wydaniom steamowym (np. brak płyty z grą (miałam!) w opakowaniu, zniszczona płyta, wersja 1.0 która topornie się patchuje itp). Reklamacja zwłaszcza przypadku jeden, do zbyt przyjemnych się nie zalicza.
A od kiedy to wersje pudełkowe edycji premierowych są pozbawione DRMa, Securoma i innego dziadostwa? Co to ma do steama? Jako paradoks dodam, że dla mnie Wiedźmin 1 w dniu premiery był NIEGRYWALNY bez cracka - po prostu nie widział płyty w napędzie i tyle. A co Ubisoft wrzuca w swoje edycje premierowe? I to jeszcze mówiąc z uśmiechem gawiedzi: 'to dla waszego dobra!'.
Czy nie dostrzegasz, że to samo działo można wycelować zarówno w dystrybucję cyfrową, jak i 'tradycyjną'? Jak dla mnie to cyfrowa w dobie rozwoju internetu to świetne uzupełnienie, z którego można, aczkolwiek nie trzeba korzystać. No chyba, że integrują wersje pudełkowe ze steamem. W trosce o bezpieczeństwo. Swoje oczywiście.
Palimpsest said:
I dziwi mnie, że zwalasz winę również na CDPR z problemami z patchami do W2 na STEAM. Co jak co, ale ta spółka jest być może na tyle niewielka, że troszczy się o gracza(zaryzykowanie pozwu ze strony wydawcy, ponieważ DRM spowalniał animację w Wiedźminie).
Nie rozumiem Twojego zdziwienia. To, że jestem tutaj moderatorem nie oznacza, że będę pisać hmyny i psalmy pochwalne ku czci CDPR. I jak dla mnie, to jednak nie ustrzegli się problemów przy obydwu swoich produkcjach. Jak dla mnie to troszczy się tyle na ile ma środków i zasobów ludzkich. Do ideału jednak, jak dla mnie daleko. Dla jasności: nie ma, jak dla mnie firmy, która zasługiwałaby na miano owego ideału
Palimpsest said:
To przeczytaj wypowiedź raz jeszcze, potem ponownie i spróbuj zrozumieć te zdania w całym kontekście wypowiedzi i tego co usiłuję Ci przekazać.
Dzięki za wyręczenie mnie i napisane tego zdania - dokładnie to samo chciałam Ci powiedzieć. Bo nie zrozumiałeś tego, co napisałam.
Steam idealny nie jest i nie będzie, jednak ma, jak dla mnie, więcej zalet niż wad.