Wykradzione REDom by zimny
Witajcie! Na początek zacznę od małego wyjaśnienia niewtajemniczonym. W związku z nasilającym się oburzeniem forumowiczów z powodu braku materiałów i posuchy na forum, postanowiłem zabrać sprawy w swoje ręce i zorganizowałem kilka akcji mających na celu kradzież istotnych danych REDom. W tym temacie będę publikował wszystko co udało i uda mi się zdobyć podczas kradzieży.
Teraz specjalne podziękowania dla @SMiki55 za pomoc w przygotowaniu kradzierzy oraz dla @adventus za noktowizor. Skubany cholernie się przydał (Jak? To w materiale niżej)
O to efekty dotychczasowych włamów.
Najświeższy materiał.
Wersja poprawiona.
Witajcie! Na początek zacznę od małego wyjaśnienia niewtajemniczonym. W związku z nasilającym się oburzeniem forumowiczów z powodu braku materiałów i posuchy na forum, postanowiłem zabrać sprawy w swoje ręce i zorganizowałem kilka akcji mających na celu kradzież istotnych danych REDom. W tym temacie będę publikował wszystko co udało i uda mi się zdobyć podczas kradzieży.
Teraz specjalne podziękowania dla @SMiki55 za pomoc w przygotowaniu kradzierzy oraz dla @adventus za noktowizor. Skubany cholernie się przydał (Jak? To w materiale niżej)
O to efekty dotychczasowych włamów.
Najświeższy materiał.
GODZINA 19:08 CZASU LOKALNEGO
TAJNY OBÓZ POD REDAŃSKIM SZTANDAREM
REDzi po moich ostatnich dwóch akcjach wzmocnili ochronę. Przekradając się niczym ninja między biurkami wśliznąłem się do zamaskowanych drzwi, które otworzyły się za niczego nie podejrzewającym REDańczykiem. Kiedy RED poszedł w swoją stronę nagle zgasło światło. Było ciemno jak w... mniejsza z tym. Gdyby nie noktowizor adventusa włączyłbym z 10 alarmów( jeszcze raz dzięki stary :cheers2: ). Ale udało się. Potem przyszła kolej na miny laserowe i czujniki nacisku. Musiałem przejść pięć metrów na rzęsach bo czujniki wykrywały obiekty większe niż oren. Następna sala to był sejf z którym Chudini miałby spory problem. Dobra poszło. Nareszcie udało się dotrzeć do skarbnicy REDańskiej. Wykradłem szybko nowy materiał promocyjny (planowany na tegoroczne E3). Zadowolony straciłem czujność o jedną chwilę za długo. Uruchomił się alarm i na arenę przyszłych wydarzeń wkroczył pewien nielubiany człowiek. Poczuwszy nagły przypływ adrenaliny wyciągnąłem niczym z automatu moją katanę (dzieło krasnoludzkiego mistrza z Podgrodzia) i uderzyłem nim wyżej wspomniany ktoś zaczął śpiewać. Jednak nim ostrze mojego ostrego jak brzytwa ostrza dotknęło śliskiego ryja usłyszałem baby baby baby oh... Odrzuciło mnie jakbym dostał tysiąckrotnie mocniejszym aardem. Pomyślałem "nie ma wyjścia trzeba dziada konfesjonalnie - toporkiem przez łeb". Na szczęście dzięki dobroci kowala z Podgrodzia byłem i na tą okazję przygotowany. Wyjąłem mój nowiutki toporek z nałożonym prastarym krasnoludzkim zaklęciem "Na pohybel skurwysynom" i rzuciłem z całej siły, na jaką było mnie stać po uderzeniu tym potężnym znakiem aard, i trafiłem ochlapusa. Po stoczonej walce zastosowałem metodę proponowaną przez @Bloede_Bleidd "na widły gnoja". Niestety nie udało mi się przez całe zajście zdobyć dema, które obiecałem. Pocieszam się tym, że udało mi się pozbyć takiego szubrawca z ziemskiego padołu pro publico bono - jak mawiał Gerwazy. Ale Was pewnie gówno obchodzi jak wszedłem w posiadanie trailera tylko chcecie go zobaczyć. Proszę oto i on
TAJNY OBÓZ POD REDAŃSKIM SZTANDAREM
REDzi po moich ostatnich dwóch akcjach wzmocnili ochronę. Przekradając się niczym ninja między biurkami wśliznąłem się do zamaskowanych drzwi, które otworzyły się za niczego nie podejrzewającym REDańczykiem. Kiedy RED poszedł w swoją stronę nagle zgasło światło. Było ciemno jak w... mniejsza z tym. Gdyby nie noktowizor adventusa włączyłbym z 10 alarmów( jeszcze raz dzięki stary :cheers2: ). Ale udało się. Potem przyszła kolej na miny laserowe i czujniki nacisku. Musiałem przejść pięć metrów na rzęsach bo czujniki wykrywały obiekty większe niż oren. Następna sala to był sejf z którym Chudini miałby spory problem. Dobra poszło. Nareszcie udało się dotrzeć do skarbnicy REDańskiej. Wykradłem szybko nowy materiał promocyjny (planowany na tegoroczne E3). Zadowolony straciłem czujność o jedną chwilę za długo. Uruchomił się alarm i na arenę przyszłych wydarzeń wkroczył pewien nielubiany człowiek. Poczuwszy nagły przypływ adrenaliny wyciągnąłem niczym z automatu moją katanę (dzieło krasnoludzkiego mistrza z Podgrodzia) i uderzyłem nim wyżej wspomniany ktoś zaczął śpiewać. Jednak nim ostrze mojego ostrego jak brzytwa ostrza dotknęło śliskiego ryja usłyszałem baby baby baby oh... Odrzuciło mnie jakbym dostał tysiąckrotnie mocniejszym aardem. Pomyślałem "nie ma wyjścia trzeba dziada konfesjonalnie - toporkiem przez łeb". Na szczęście dzięki dobroci kowala z Podgrodzia byłem i na tą okazję przygotowany. Wyjąłem mój nowiutki toporek z nałożonym prastarym krasnoludzkim zaklęciem "Na pohybel skurwysynom" i rzuciłem z całej siły, na jaką było mnie stać po uderzeniu tym potężnym znakiem aard, i trafiłem ochlapusa. Po stoczonej walce zastosowałem metodę proponowaną przez @Bloede_Bleidd "na widły gnoja". Niestety nie udało mi się przez całe zajście zdobyć dema, które obiecałem. Pocieszam się tym, że udało mi się pozbyć takiego szubrawca z ziemskiego padołu pro publico bono - jak mawiał Gerwazy. Ale Was pewnie gówno obchodzi jak wszedłem w posiadanie trailera tylko chcecie go zobaczyć. Proszę oto i on
Last edited: