Wykradzione REDom by zimny

+
Wykradzione REDom by zimny

Witajcie! Na początek zacznę od małego wyjaśnienia niewtajemniczonym. W związku z nasilającym się oburzeniem forumowiczów z powodu braku materiałów i posuchy na forum, postanowiłem zabrać sprawy w swoje ręce i zorganizowałem kilka akcji mających na celu kradzież istotnych danych REDom. W tym temacie będę publikował wszystko co udało i uda mi się zdobyć podczas kradzieży.
Teraz specjalne podziękowania dla @SMiki55 za pomoc w przygotowaniu kradzierzy oraz dla @adventus za noktowizor. Skubany cholernie się przydał (Jak? To w materiale niżej)

O to efekty dotychczasowych włamów.

Najświeższy materiał.
GODZINA 19:08 CZASU LOKALNEGO
TAJNY OBÓZ POD REDAŃSKIM SZTANDAREM
REDzi po moich ostatnich dwóch akcjach wzmocnili ochronę. Przekradając się niczym ninja między biurkami wśliznąłem się do zamaskowanych drzwi, które otworzyły się za niczego nie podejrzewającym REDańczykiem. Kiedy RED poszedł w swoją stronę nagle zgasło światło. Było ciemno jak w... mniejsza z tym. Gdyby nie noktowizor adventusa włączyłbym z 10 alarmów( jeszcze raz dzięki stary :cheers2: ). Ale udało się. Potem przyszła kolej na miny laserowe i czujniki nacisku. Musiałem przejść pięć metrów na rzęsach bo czujniki wykrywały obiekty większe niż oren. Następna sala to był sejf z którym Chudini miałby spory problem. Dobra poszło. Nareszcie udało się dotrzeć do skarbnicy REDańskiej. Wykradłem szybko nowy materiał promocyjny (planowany na tegoroczne E3). Zadowolony straciłem czujność o jedną chwilę za długo. Uruchomił się alarm i na arenę przyszłych wydarzeń wkroczył pewien nielubiany człowiek. Poczuwszy nagły przypływ adrenaliny wyciągnąłem niczym z automatu moją katanę (dzieło krasnoludzkiego mistrza z Podgrodzia) i uderzyłem nim wyżej wspomniany ktoś zaczął śpiewać. Jednak nim ostrze mojego ostrego jak brzytwa ostrza dotknęło śliskiego ryja usłyszałem baby baby baby oh... Odrzuciło mnie jakbym dostał tysiąckrotnie mocniejszym aardem. Pomyślałem "nie ma wyjścia trzeba dziada konfesjonalnie - toporkiem przez łeb". Na szczęście dzięki dobroci kowala z Podgrodzia byłem i na tą okazję przygotowany. Wyjąłem mój nowiutki toporek z nałożonym prastarym krasnoludzkim zaklęciem "Na pohybel skurwysynom" i rzuciłem z całej siły, na jaką było mnie stać po uderzeniu tym potężnym znakiem aard, i trafiłem ochlapusa. Po stoczonej walce zastosowałem metodę proponowaną przez @Bloede_Bleidd "na widły gnoja". Niestety nie udało mi się przez całe zajście zdobyć dema, które obiecałem. Pocieszam się tym, że udało mi się pozbyć takiego szubrawca z ziemskiego padołu pro publico bono - jak mawiał Gerwazy. Ale Was pewnie gówno obchodzi jak wszedłem w posiadanie trailera tylko chcecie go zobaczyć. Proszę oto i on
Wersja poprawiona.
 
Last edited:
Tylko uważaj, coby Cię nie złapali. Operacja jest ściśle tajna.
 
Zacnie, ale chłopski rozum wtedy za bardzo się udzielił, trzeba było odrąbać łeb szpadlem, położyć między nogi i wbić kołczasa w serducho. :facepalm:

KUR...czę nie pomyślałem. A jak dzwoniec się zregeneruje? Na szczęście buźka mu trochę zbrzydnie bo będzie miał taką śliczną krechę przez cały ryj.
 
Swoją drogą za zabicie gnoja powinien być jakiś achiv, nie sądzicie. Np. "Zabójca Potworów"
 
Last edited:

Guest 3669645

Guest
Powinni poprawić animację skoku, wygląda trochę nienaturalnie

Poza tym jest git ;>

BTW. A na Biebera to najlepszy jest artefakt w postaci nauszników z Tretogoru, +100 do obrony. Tak na przyszłość ;)

BTW2: Zimny, nie obrazisz się, jak napiszę w tym temacie spin-off mojego autorstwa? Weny dostałem :D
 
Last edited by a moderator:
Powinni poprawić animację skoku, wygląda trochę nienaturalnie

Poza tym jest git ;>

BTW. A na Biebera to najlepszy jest artefakt w postaci nauszników z Tretogoru, +100 do obrony. Tak na przyszłość ;)

BTW2: Zimny, nie obrazisz się, jak napiszę w tym temacie spin-off mojego autorstwa? Weny dostałem :D
Dawaj. To jest właśnie temat do dodawania przez wszystkich "wykradzionych danych"
 
Sorki to przez moją dysortografię. W paincie nie podkreśla błędów:(


Materiały zdobyte w poprzednim odcinku;)

Słynny gameplay;)
Uwaga uwaga! Zapowiadana przeze mnie misja wykradnięcia gameplaya właśnie zakończyła się z sukcesem. Było ciężko, nawet bardzo. REDzi wzmocnili ochronę. Przy drzwiach stali żołnierze niebieskich pasów, którzy od rozbioru Temerii zostali firmą ochroniarską. Liczne kamery były dodatkowymi oczami Sigismunda Dijkstry, który to po ucieczce znalazł schronienie w zamku REDanii. Na sam koniec musiałem przekraść się przez straż Scoia'tael. Ale najważniejsze, że się udało więc aby nie przedłużać oto...
Jeśli jesteś REDem to wcale nie jest gameplay więc nie musisz tego otwierać
Gameplay znajduje się tutaj

Jak możecie zauważyć już na pierwszy rzut oka widać poprawę grafiki od ostatniego trailera. Powyższy fragment rozgrywki pokazuje nam walkę z Wywerną co może wskazywać na to, że zobaczymy ją w finalnej wersji. Animacja wyciągania miecza w stosunku do Wiedźmina drugiego uległa dużej poprawie. Nie ma żadnego "rozrywania" mieczem pochwy. Ulegając namową fanów REDzi postanowili powrócić do super realistycznej krwi. Po zabiciu truchło bądź trup przez dłuższy czas nie znikają z mapy. Co do samego protagonisty to REDzi w pełni oddali jego zmęczenie i znużenie tym światem. Ukłonem w stronę graczy jest wreszcie porządnie zbalansowany ekwipunek (bez przesadnego udźwigu, ciężkich zbroi, uzbrojenia nie pasującego do postaci jaką jest wiedźmin) udoskonalono system wyboru itemów. Jest teraz dużo wygodniejszy od tego w części drugiej. Fragment zdobytego gameplaya ukazuje nam zachwalany przez wielu bestiariusz bogato ilustrowany rycinami z epoki oraz porządnymi opisami potworów. W tym wypadku mamy ukazanego wampira. Ogólnie odnoszę wrażenie, że gra jest dobrze zoptymalizowana( podczas walki fpsy spadły raptem o 4 klatki). Na pewno jest to zasługa stabilnego interfejsu Mantle. Na koniec filmu REDzi zdradzili kiedy zostanie wydana gra. Data jest bardzo dokładna więc możemy dobrze zaplanować oszczędzanie kasy na kolekcjonerkę;) Cóż to by było wszystko co udało mi się zdobyć. Jeśli uda mi się wykraść więcej materiałów to na pewno się z wami podzielę

Szczegółowe dane o optymalizacji;)
Wczoraj włamałem się do królestwa REDanii, pod przebraniem zwykłego konserwatora powierzchni płaskich(Panie co pan ja tu tylko sprzątam) wykradłem tajną dokumentację wymagań sprzętowych. Niestety nie udało mi się wykraść gameplaya bo chroniły go czujniki laserowe i nacisku oraz sejf z tytanowymi drzwiami. Konkretów zdradzać nie mogę, żeby się nie ujawnić ale powiem ci, że na średnie możesz spokojnie liczyć.


O to jeden z tajnych materiałów które udało mi się przechwycić.View attachment 1795

Jak widać na załączonym screenie (data w opisie akt sugeruje, że to wersja z tego miesiąca) animacja jest niezwykle płynna. Z danych projektowych wynika, że screen obrazuje fragment rozgrywki z zaimplementowaną technologią Mantle (to dzięki niej mamy tak płynną animację). Teselacja i aa zadbały o perfekcyjny wygląd modeli, żadnych tak zwanych schodków. Dzięki technologii fur doczekaliśmy się wreszcie bialutkich jak śnieg realistycznie wyglądających włosów. Ubersampling w najmniejszym stopniu nie spowalnia renderowania grafiki przez gpu. Poprawiono też mimikę twarzy co doskonale widać. W raporcie pisze że jest to wersja relase candidat. Specjalnie dla was zajrzałem pod maskę piecyka na którym odbywały się testy. Specyfikacja wygląda następująco
CPU Intel core I7 4,2 GHz
GPU 2x nVidia Titan OC SLI
16 GB RAM 2400MHz DDR4
Jak widzicie nie ma się czym martwić gra na wysokich detalach nie będzie miała wcale kosmicznych wymagań czemu wszyscy jesteśmy wielce radzi. Gra wedle wstępnych założeń pojawi się na półkach 1 września 2014 roku co można uznać za niezwykle kożystną datę wydania zwłaszcza dla uczących się jeszcze graczy. Jeśli jutro REDzi nie ujawnią jakiś nowych materiałów to nie martwcie się Wasz zimny czuwa i jak tylko będę mógł zakradnę się jeszcze raz :ninja:
 

Attachments

  • Tajne.jpg
    Tajne.jpg
    4.8 KB · Views: 51
Last edited:

Guest 3669645

Guest
W pogoni za wiedźminem
rozdział 1

Świat się zmienia.

Nadeszła nowa generacja gier. Po 7 latach panowania X360 i PS3 odchodzą do lamusa, a ich miejsce zajmują X1 i PS4. Rozpoczyna się wielki boom na „next-genowość” w grach, gracze robią pod siebie oglądając konferencje z kolejnych E3, a każdy nowo zapowiedziany tytuł bez technologii bujnego futerka (nie bez powodu technologia ta opracowana została przez L’oreal) to gówno nie warte uwagi.
Zapowiedziano już m.in. Deep Down, gdzie po raz pierwszy będziemy mogli dostąpić zaszczytu spłonięcia w wolumetrycznym ogniu, The Division, symulator oglądania zamarzających kałuż i zamykania drzwi samochodów czy Dragon Age: Inquisition, pierwsza gra RPG, która ma 21 liter w tytule.

Ale ch*j kers. Nadchodzi nowy Wiedźmin. Nic innego się nie liczy. Wspominałem że świat się zmienia, niestety nie wszędzie na lepsze. Studio CD Projekt RED pracujące nad Wiedźminem 3 postanowiło zastosować nową rewolucyjną politykę promowania swoich najnowszych tytułów –W jednym z wywiadów dla TVN CNBC prezes zarządu z dumą nazwał ją N.C.G.N.B. Tajemniczy skrót udało się rozszyfrować dzięki naszym specjalistom na oficjalnym forum gry, a dokładna nazwa brzmi „Ni Ch*ja Gameplaya Nie Będzie”. Nie, zdecydowanie świat nie zmierza ku dobremu.

Nazywam się Alojzy Łoker, mam 22 lata i mieszkam w Warszawie. Jak się już pewnie zdążyliście domyślić, jestem fanem Wiedźmina. Pokochałem to uniwersum od obejrzenia pierwszego odcinka serialu telewizyjnego. Dwie pierwsze gry na jego motywach przeszedłem z milion razy, a okładkę filmu pełnometrażowego mam oprawioną w ramkę wiszącą w honorowym miejscu na ścianie. Podobno są jakieś książki inspirowane filmem, ale jeszcze nie zabrałem się za czytanie. Jedyne, co mnie teraz interesuje, to Wiedźmin 3. Wolny czas spędzam na wspomnianym wcześniej oficjalnym forum internetowym gry. Podobnie jak ja, wszyscy inni userzy są nieziemsko zniecierpliwieni gameplaya –W3 zapowiedziano już rok temu, a przez ten czas dostaliśmy zaledwie jeden concept art i dwa screeny przedstawiające źdźbła trawy. Nie powiem, żebym był zniesmaczony. Premierę planują na czwarty kwartał tego roku, więc wszyscy mieliśmy nadzieję, że wkrótce się coś ruszy. Mija dzień za dniem, godzina za godziną. I nic. Pytani o jakiś materiał filmowy REDzi
na forum odpowiadają, że już zmontowali, ale zgubił im się pendrive z filmem. I gameplaya jak nie było, tak nie ma.

Dlatego pewnej nocy po długim rozmyślaniu nad sensem życia postanowiłem, że coś z tym trzeba zrobić.

Plan jest prosty –dostać się niepostrzeżenie do placówki CD projektu, ominąć zabezpieczenia i znaleźć tajne materiały filmowe z zapisem z rozgrywki. Wreszcie będę mógł wykorzystać swoje złodziejskie doświadczenie nabyte w wielogodzinnych sesjach Thief’a –Ponadto w przygotowaniach do skoku stulecia pomaga mi forumowy kompan i asasyński weteran pod Nickiem Zimny123z. Jest doświadczony w tego typu akcjach i, podobnie jak ja, nie cofnie się przed niczym by zobaczyć skaczącego Geralta na własne oczy. Wg niego przed właściwą akcją konieczne będzie rozeznanie –Przygotowałem kilka kamer szpiegowskich i mikrofonów, które pod nieobecność REDów umieszczę w różnych zakątkach studia. W ten sposób będę miał więcej czasu na analizę struktury studia i poznam obyczaje pracowników, miejsce gdzie ukrywają ważne dane a może i nawet wyciągnę z nagrań audio jakieś ciekawe informacje…

Tak czy owak, nie ma czasu na gadanie. Noc zapadła, sprzęt gotowy, czas ruszać w drogę.
Jak się okazało, budynek studia nie miał zbyt dobrych zabezpieczeń –Ponadto ktoś chyba postanowił przewietrzyć biuro, bo zostawił otwarte okno. Dobra nasza. Wspiąłem się po rynnie i dostałem do środka. Ach, to jest to. To miejsce. To miejsce, gdzie powstał Wiedźmin pierwszy i drugi. To miejsce, gdzie codziennie w pocie czoła masa utalentowanych ludzi pracuje nad grą mojego życia. Nie było jednak czasu na pierdoły –Szybko strzeliłem sobie
18 fotek z Geraltem-manekinem i udałem się montować kamery. Mikrofony przykleiłem pod kilkoma biurkami, by mieć jak najlepszą jakość dźwięku. Zanim opuściłem gmach studia poszperałem trochę w papierkach leżących tu i ówdzie –Nie mogłem się powstrzymać. Pomyślałem, że może natrafię na coś ciekawego. Niestety –wszędzie tylko jakieś pierdoły o wymaganiach sprzętowych, gnomach i dacie premiery. Nic konkretnego. Dlatego od razu poukładałem wszystko tak jak to znalazłem i udałem się do domu.

Gdy nastał ranek, od razu po przebudzeniu odpaliłem kompa i włączyłem wykazy z kamer i mikrofonów. Studio było już pełne ludzi. Jakość obrazu bez zarzutu, dźwięk także. Tak jest, pomyślałem z uśmiechem. Natychmiast podgłośniłem głośniki i wsłuchałem się w rozmowę jakichś dwóch REDów.

-…No i od razu po sesji motion capture obczailiśmy efekty na silniku gry. Mówię Ci, jak gracze zobaczą, co Geralt
potrafi robić z łukiem to im szczęki opadną.
-No nie wiem. Nadal myślę, że łuk i strzały do Geralta nie pasują.
-A kogo to obchodzi lol
-Dobra, nieważne. Co robisz?
-Forum przeglądam.
- Ja bym nie robił tego na Twoim miejscu, podobno userzy na wszystko w W3 narzekają.
-Czaj to. Wszyscy spanikowani, bo Marek i Maciek odeszli. Jeden kolo pisze, że pewnie studio nie wyrabia, gra się sypie i w ogóle coś się złego dzieje. Haha.
-A właściwie to czemu odeszli? Jestem trochę nie w temacie.
-Wczoraj gadałem z nimi na skype. Powiedzieli, że w automatach nie mamy pepsi, więc się do 11 bit studios przenieśli, bo tam mają.
-Aha. I co tam jeszcze ciekawego piszą na forum?
-Eee. Nuda. Pytanie o gnomy, pytanie o gnomy, pytanie o gnomy… Pytanie o gnomy, pytanie o walutę, pytanie o gnomy. I o katanę. I znowu pytanie o gnomy.
-Hm. To może im odpowiemy?
-Lol a po co xD


Słuchałem nagrań audio przez kilka dobrych godzin. Niestety, nie dowiedziałem się niczego ciekawego, poza tym, że zapchał im się kibel i ktoś wypił kawę szefowi działu programistów. Postanowiłem wziąć się za przygotowywanie szkicu planu studia na podstawie obrazu z kamer –To będzie pracowity dzień, zdecydowanie.
 
Last edited by a moderator:
W pogoni za wiedźminem
rozdział 1

Świat się zmienia.

Nadeszła nowa generacja gier. Po 7 latach panowania X360 i PS3 odchodzą do lamusa, a ich miejsce zajmują X1 i PS4. Rozpoczyna się wielki boom na „next-genowość” w grach, gracze robią pod siebie oglądając konferencje z kolejnych E3, a każdy nowo zapowiedziany tytuł bez technologii bujnego futerka (nie bez powodu technologia ta opracowana została przez L’oreal) to gówno nie warte uwagi.
Zapowiedziano już m.in. Deep Down, gdzie po raz pierwszy będziemy mogli dostąpić zaszczytu spłonięcia w wolumetrycznym ogniu, The Division, symulator oglądania zamarzających kałuż i zamykania drzwi samochodów czy Dragon Age: Inquisition, pierwsza gra RPG, która ma 21 liter w tytule.

Ale ch*j kers. Nadchodzi nowy Wiedźmin. Nic innego się nie liczy. Wspominałem że świat się zmienia, niestety nie wszędzie na lepsze. Studio CD Projekt RED pracujące nad Wiedźminem 3 postanowiło zastosować nową rewolucyjną politykę promowania swoich najnowszych tytułów –W jednym z wywiadów dla TVN CNBC prezes zarządu z dumą nazwał ją N.C.G.N.B. Tajemniczy skrót udało się rozszyfrować dzięki naszym specjalistom na oficjalnym forum gry, a dokładna nazwa brzmi „Ni Ch*ja Gameplaya Nie Będzie”. Nie, zdecydowanie świat nie zmierza ku dobremu.

Nazywam się Alojzy Łoker, mam 22 lata i mieszkam w Warszawie. Jak się już pewnie zdążyliście domyślić, jestem fanem Wiedźmina. Pokochałem to uniwersum od obejrzenia pierwszego odcinka serialu telewizyjnego. Dwie pierwsze gry na jego motywach przeszedłem z milion razy, a okładkę filmu pełnometrażowego mam oprawioną w ramkę wiszącą w honorowym miejscu na ścianie. Podobno są jakieś książki inspirowane filmem, ale jeszcze nie zabrałem się za czytanie. Jedyne, co mnie teraz interesuje, to Wiedźmin 3. Wolny czas spędzam na wspomnianym wcześniej oficjalnym forum internetowym gry. Podobnie jak ja, wszyscy inni userzy są nieziemsko zniecierpliwieni gameplaya –W3 zapowiedziano już rok temu, a przez ten czas dostaliśmy zaledwie jeden concept art i dwa screeny przedstawiające źdźbła trawy. Nie powiem, żebym był zniesmaczony. Premierę planują na czwarty kwartał tego roku, więc wszyscy mieliśmy nadzieję, że wkrótce się coś ruszy. Mija dzień za dniem, godzina za godziną. I nic. Pytani o jakiś materiał filmowy REDzi
na forum odpowiadają, że już zmontowali, ale zgubił im się pendrive z filmem. I gameplaya jak nie było, tak nie ma.

Dlatego pewnej nocy po długim rozmyślaniu nad sensem życia postanowiłem, że coś z tym trzeba zrobić.

Plan jest prosty –dostać się niepostrzeżenie do placówki CD projektu, ominąć zabezpieczenia i znaleźć tajne materiały filmowe z zapisem z rozgrywki. Wreszcie będę mógł wykorzystać swoje złodziejskie doświadczenie nabyte w wielogodzinnych sesjach Thief’a –Ponadto w przygotowaniach do skoku stulecia pomaga mi forumowy kompan i asasyński weteran pod Nickiem Zimny123z. Jest doświadczony w tego typu akcjach i, podobnie jak ja, nie cofnie się przed niczym by zobaczyć skaczącego Geralta na własne oczy. Wg niego przed właściwą akcją konieczne będzie rozeznanie –Przygotowałem kilka kamer szpiegowskich i mikrofonów, które pod nieobecność REDów umieszczę w różnych zakątkach studia. W ten sposób będę miał więcej czasu na analizę struktury studia i poznam obyczaje pracowników, miejsce gdzie ukrywają ważne dane a może i nawet wyciągnę z nagrań audio jakieś ciekawe informacje…

Tak czy owak, nie ma czasu na gadanie. Noc zapadła, sprzęt gotowy, czas ruszać w drogę.
Jak się okazało, budynek studia nie miał zbyt dobrych zabezpieczeń –Ponadto ktoś chyba postanowił przewietrzyć biuro, bo zostawił otwarte okno. Dobra nasza. Wspiąłem się po rynnie i dostałem do środka. Ach, to jest to. To miejsce. To miejsce, gdzie powstał Wiedźmin pierwszy i drugi. To miejsce, gdzie codziennie w pocie czoła masa utalentowanych ludzi pracuje nad grą mojego życia. Nie było jednak czasu na pierdoły –Szybko strzeliłem sobie
18 fotek z Geraltem-manekinem i udałem się montować kamery. Mikrofony przykleiłem pod kilkoma biurkami, by mieć jak najlepszą jakość dźwięku. Zanim opuściłem gmach studia poszperałem trochę w papierkach leżących tu i ówdzie –Nie mogłem się powstrzymać. Pomyślałem, że może natrafię na coś ciekawego. Niestety –wszędzie tylko jakieś pierdoły o wymaganiach sprzętowych, gnomach i dacie premiery. Nic konkretnego. Dlatego od razu poukładałem wszystko tak jak to znalazłem i udałem się do domu.

Gdy nastał ranek, od razu po przebudzeniu odpaliłem kompa i włączyłem wykazy z kamer i mikrofonów. Studio było już pełne ludzi. Jakość obrazu bez zarzutu, dźwięk także. Tak jest, pomyślałem z uśmiechem. Natychmiast podgłośniłem głośniki i wsłuchałem się w rozmowę jakichś dwóch REDów.

-…No i od razu po sesji motion capture obczailiśmy efekty na silniku gry. Mówię Ci, jak gracze zobaczą, co Geralt
potrafi robić z łukiem to im szczęki opadną.
-No nie wiem. Nadal myślę, że łuk i strzały do Geralta nie pasują.
-A kogo to obchodzi lol
-Dobra, nieważne. Co robisz?
-Forum przeglądam.
- Ja bym nie robił tego na Twoim miejscu, podobno userzy na wszystko w W3 narzekają.
-Czaj to. Wszyscy spanikowani, bo Marek i Maciek odeszli. Jeden kolo pisze, że pewnie studio nie wyrabia, gra się sypie i w ogóle coś się złego dzieje. Haha.
-A właściwie to czemu odeszli? Jestem trochę nie w temacie.
-Wczoraj gadałem z nimi na skype. Powiedzieli, że w automatach nie mamy pepsi, więc się do 11 bit studios przenieśli, bo tam mają.
-Aha. I co tam jeszcze ciekawego piszą na forum?
-Eee. Nuda. Pytanie o gnomy, pytanie o gnomy, pytanie o gnomy… Pytanie o gnomy, pytanie o walutę, pytanie o gnomy. I o katanę. I znowu pytanie o gnomy.
-Hm. To może im odpowiemy?
-Lol a po co xD


Słuchałem nagrań audio przez kilka dobrych godzin. Niestety, nie dowiedziałem się niczego ciekawego, poza tym, że zapchał im się kibel i ktoś wypił kawę szefowi działu programistów. Postanowiłem wziąć się za przygotowywanie szkicu planu studia na podstawie obrazu z kamer –To będzie pracowity dzień, zdecydowanie.
No miałeś wspólniku ogromne szczęście. Kiedy jeszcze pracowałem sam, żeby wejść do obozu trzeba było pokonać od cholery zabezpieczeń. Możliwe, że REDzi uznali iż wszystkie zabezpieczenia są bezsensu skoro nawet ulunga udało się rozkminić.
Plany misji, szkice tajnej bazy jak i materiały przez nas zdobyte będziemy Wam udostępniać jak tylko będziemy mogli. Niestety nie tak często jakbym tego chciał, bo z Moczkowa kapkę daleko do studia ale jak nie ja coś wrzucę to pewnie @adventus albo i jednocześnie. To się jeszcze zobaczy. Ogłaszam oficjalną akcję anty posuchową. Zrobimy wszystko co w naszej mocy abyście dowiedzieli się wszystkiego o grze Wiedźmin 3 Dziki Gon.
 
Last edited:

Guest 3669645

Guest
Szkiców nie będzie, to tylko opowiadanie :D Ale od czasu do czasu będą jakieś inne wstawki.

Kolejny rozdział w drodze
 
@up
W takim razie Ty zajmij się tekstami bo tobie wychodzą lepiej, a ja zajmę się ich odpowiednim ilustrowaniem:)
@edit
Żeby lepiej zobrazować Wam jak wygląda siedziba CD Project RED, zamieszczam szczegółowe plany placówki wraz z opisem każdego pomieszczenia.
Oto
Plan NR 1 Tereny Zewnętrzne
View attachment 1800
Ojć! Sorki. Nie ten plik. Pomyliłem z planami, które wykradłem dla rebeliantów.

View attachment 1801

1- Pancerna brama. Dzieło mistrza z Podgrodzia.
2- Mega wytrzymały mur. Przetrzyma nawet stukrotne walenie głową :wallbash: (próbowałem)
3- Pole min zbliżeniowych typu Podejdź na 10m to pier...
4- Kamery obsługiwane przez Sigismunda Dijkstrę.
5- Hangar jednostek reagowania kryzysowego. Katiusze, F22-Raptor te sprawy...
6 i 7 Farma i elektrownia atomowa. Zapewniają samowystarczalność w razie oblegania przez rozwścieczonych fanów. Ponad to elektrownia pomaga zasilić maszynę do testowania Wiedźmina Trzeciego.
8- Drzwi, które wytrzymają wybuch bomby o mocy 5 kiloton trotylu.
9- Budynek studia. Z wyglądu przypomina bunkier. Ciekawe dlaczego?
X- Rynna, po której wspiął się Adventus.

Plan NR 2 Budynek Studia

View attachment 1802

1- Czujniki nacisku. Wykrywają obiekty większe niż oren.
2- Manekin Geralta. To w jego towarzystwie Adventus spędził ponad 2 godziny próbując zrobić dobre zdjęcie z idolem.
3- Świetlica REDańczyków. Bilard, poker, barek, wiecie o co chodzi.
4- Stróżówka. Tutaj znajdują się oddziały Niebieskich Pasów oraz Scoia'tael.
5- Warsztat. Najważniejsze miejsce w budynku. To tutaj REDzi robią Wiedźmina. Tutaj też powstały jego dwie poprzednie części.
6- Komora pewnego ulunga. Banshee. Nic dodać, nic ująć. Nie podchodzić bez nauszników z Tretogoru +100 do obrony przed jazgotem.
7- Sejf z tajnymi danymi. Tam znajduje się wyciek, którego nie było i to tam najczęściej zaglądam po materiały dla was. Zamek wykonał jeszcze za życia mistrz Baltimore. Podczas testów zamknął się w tym sejfie żeby sprawdzić czy zamek działa. Ponoć przez to właśnie oszalał.
*- Drzwi, których nie ma. To przez nie musiałem zakraść się do sejfu. Na szczęście jeden z REDów właśnie wychodził.
 

Attachments

  • prototyp_gwiazdy_smierci.jpg
    prototyp_gwiazdy_smierci.jpg
    16.1 KB · Views: 49
  • Plan 1.png
    Plan 1.png
    6.5 KB · Views: 41
  • Plan 2.png
    Plan 2.png
    6.9 KB · Views: 44
Last edited:

Guest 3669645

Guest
BTW. Bohaterem mojego opowiadania nie jestem ja :D Ale plany dobrze obrazują sytuację, podziękował. Chociaż można odjąć na razie te mityczne artefakty i postacie :D Oto kolejny part:

W pogoni za wiedźminem
rozdział 2

Cały dzień spędziłem na analizowaniu nagrań wideo ze studia. Udało mi się przygotować w miarę dokładny spis pomieszczeń a nawet dowiedzieć się, gdzie szef programistów chowa wódkę na czarną godzinę. Niestety, podsłuchiwanie pracowników nie przyniosło żadnych informacji na temat lokalizacji zapisów z czystej rozgrywki czy grywalnego kodu gry. Przełom nastąpił dopiero późnym popołudniem. Choć nie taki, jakiego się spodziewałem.

Udało mi się podsłuchać rozmowę na temat jakiegoś wielkiego materiału, który REDzi mieli zamiar wypuścić już niebawem. Coś się kroiło, ewidentnie. Gameplay? No way. "Szczęki im opadną, "Ale będzie pier*olnięcie" tak się wypowiadali na temat czegoś, co mieli wypuścić w internecie po upłynięciu czasu w liczniku. Liczniku? Od razu wszedłem na główną stronę witchersite. Tak. Jest licznik. Wielki zegar na pół strony, odliczający pozostałe 2 tygodnie. Dokładnie 15 dni.
Pierwsza myśl: Będzie gejmplej. Będzie, ku*wa, gameplay! YEAH! Bo co innego, skoro mają nam szczęki opaść? Kit z włamem, mogę poczekać te 2 tygodnie. OMG, wreszcie.

Szampan otwarty. A na forum wrzawa. Jakiś user utworzył nową religię -Redanizm. Szybko zyskuje na popularności, anyway. Smiki55 już założył stosowny temat do dyskusji o nadchodzącym materiale -Wraz z ankietą -Czy gameplay będzie miał 40 czy 50 minut? A może 60? Ile zobaczymy w nim gnomów i czy dowiemy się jaką zupę w karczmie będzie jadł Dainty? Raison d'etre twierdzi, że jeśli nie cebulową, to lipa. Zgodność z książkami musi być.

W ciągu godziny w głównym wątku o Wiedźminie 3 przybyło ze 20 stron. Forum jak zwykle podzieliło się na 3 obozy: „Będzie słabo”, „będzie zajebiście” i „mam wy*ebane”. Ci pierwsi zarzekali się, że nie ma co się podniecać i napalać, bo pewnie gameplay będzie na starym rendererze i będzie trwał tylko 38 minut, a nie 40, jak uważali Ci drudzy. Obóz optymistów zdążył także w liście motywów zawartych w nadchodzącym materiale umieścić m.in. odświeżonego Jaskra, Yennefer, Regisa, Ciri na swojej Kelpie i Zoltana z okrzykiem „na pohybel skurwysynom” na ustach. Pomijam hobbicią wioskę i zakład płatnerski gnomów.

Dni mijały powoli. Bardzo powoli. Licznik na stronie głównej zdawał się działać w slowmo, a forum pękało od nabijanych postów. Stabilizacja nastąpiła dopiero na kilka dni od premiery tajemniczego, wielkiego materiału. Użytkownikom najwyraźniej znudziło się dyskutowanie o tym, czy Geralt będzie miał włosy w technologii hair czy jeszcze nie. Ja wolny czas spędzałem głównie na oglądaniu REDów przy pracy i podsłuchiwaniu rozmów. O nadchodzącym gejmpleju nie było zbyt wiele gadaniny, nie dowiedziałem się niczego konkretnego. W sumie i dobrze, będzie niespodzianka.

No i w końcu. Nadszedł ten dzień. Poranek spędziłem wyjątkowo radosnej atmosferze –Już za niecałe 10 godzin licznik miał dobić do zera i ujawnić nowy, zwalający z nóg spory materiał. Po wizycie na forum dowiedziałem się, że połowa pracujących użytkowników forum wzięło wolne, specjalnie by obejrzeć to cudo w spokoju. Nocny zaś poinformował, że sprzedał swój samochód i kupił 70 calowy telewizor by obejrzeć film w jak najlepszej jakości. Godziny pozostałe do publikacji dłużyły się w nieskończoność, a moderatorzy zajmowali powoli swoje stanowiska w oczekiwaniu na komentarzowy Armagiedon.

Pozostało 5 godzin.
4 godziny. 3 godziny. 2 godziny. Ktoś na forum nawrócił się i zaczął wierzyć. 1 godzina. 30 minut. 20 minut. 10 minut. Wszyscy na forum zgodnie informują, że szampany i puszki z kawiorem gotowe do otwarcia.
30 sekund. Telefon dzwoni, połączenie przychodzące od szefa z pracy. Odbieram i mówię wypierdalać, bo Wiedźminy lecą. Buractwo wiedziało, w której chwili dzwonić. 10 sekund. Już czuję te motyle w brzuchu.
5.
4.
3.
2.
1…
Oddech wstrzymany. Przez kilka sekund licznik pokazuje 00.00.00.00. Strona się odświeża. I… Moim oczom ukazuje się to:
KOMUNIKAT
Hej! Po wielu dniach czekania nareszcie nadeszła ta chwila, kiedy możemy pochwalić się wam, drodzy gracze, fani Wiedźmina, efektem naszych prac. Mamy nadzieję, że to, co zobaczycie poniżej wszystkim się spodoba i umili czas w oczekiwaniu na naszą produkcję. Nie przedłużając –Oto długo wyczekiwane, nowe, odświeżone logo gry Wiedźmin 3: Dziki Gon!
Pozdrawiamy, CD Projekt RED

Patrzyłem się w ekran jeszcze z dobre dwie minuty. W końcu zareagowałem –Mniej więcej tak: https://www.youtube.com/watch?v=qy03EDdDsBw
Nieco otumaniony, zajrzałem na forum. A raczej na to, co z forum zostało. Postów napływało tyle, że layout strony się rozsypał. Przeglądając na szybko główny temat naliczyłem 90% niecenzuralnych słów w każdym z postów, Smiki55 wrzucił swoje zdjęcie z widłami, a eustachy_J23 skasował swoje konto wcześniej oświadczając, że wstępuje do klasztoru franciszkanów. Naprzeciw całego tego burdelu stanęła zi3lona –Samotna, reszta moderatorów uciekła w popłochu. Długo nie wytrzymała, niezgodne z regulaminem posty leciały jak seria z karabinu MP40. Nie trzeba było długo czekać, aż serwer padnie. Jednak zanim to nastąpiło, zdążyłem zauważyć nowy temat z planem oblężenia siedziby REDów.

Te dni nie będą najprzyjemniejsze, bez wątpienia.

Zerknąłem, nadal wkurzony, na kamery. Do biura wkroczył Pan prezes. Zwiększyłem głośność.

Kiciński: Już po? I jak tam reakcje naszych fanów?
Jakiś RED: Zerkaliśmy na forum. Same zachwyty, panie prezesie.
Kiciński: Świetnie. Już nie będą narzekać, że posucha na forum. Mają materiału na najbliższe 5 miesięcy ^^


Ja wam dam materiał. A raczej ja wam odbiorę. Nie ma bata, pałka się przegięła. Dowiem się gdzie trzymacie materiały i dostanę się do tego waszego studia, choćby siłą. I cała forumowa brać dostanie to, na co zasługuje.
 
Last edited by a moderator:
Top Bottom