Antywirus

+

Keth

Ex-moderator
W imieniu Mobidoya polecam Avira Premium Security Suite, darmowy przez 6 miesięcy i ponoć niezły :)https://license.avira.com/en/promotion-8821dtghledngvzkrrqr
 
to jakaś część tej pomocy finansowej dla mobidoya?tak tylko pytam, mam KISa i mi to wisi
 

Keth

Ex-moderator
Hm, byłem pewien, że tak, ale dopytałem i się okazało, że jednak nie, a Mobi tylko poleca community dobry program.
 
MiecioxDPL said:
Ja tam mam NOD32 i jest cudnie :) 8)
Ja też, tylko wkurza mnie to, że po włączeniu kompa muszę czekać kilkanaście sekund na zniknięcie tego znaczku NODa, co się pojawia na środku ekranu. Ale poza tym wszystko dobre.Używam i raczej będę używać.
 
Dobrystartkadry said:
Dobrystartkadry said:
Ja tam mam NOD32 i jest cudnie :) 8)
Ja też, tylko wkurza mnie to, że po włączeniu kompa muszę czekać kilkanaście sekund na zniknięcie tego znaczku NODa, co się pojawia na środku ekranu. Ale poza tym wszystko dobre.Używam i raczej będę używać.
Się w opcjach to odhacza.
 
Ostatnio skusiłem się na zainstalowanie półrocznej licencji NODa dołączonej do gazety prawnej. Jak ten program jest tak skuteczny jak ich ochrona danych to ja dziękuje - zostaję przy Kasperskim. Od momentu rejestracji skrzynkę zalewa mi spam, wcześniej miałem 1-2 dziennie - teraz ok 150...
 
A co myślicie o ComboFixie? Może to nie jest stricte antywirus, ale wywala reszte syfu z komputera. Osobiście trafiłem na dwa, czy trzy fora, w których pisali, żeby nie używali tego niedzielni komputerowcy, czyli większość społeczeństwa - bo to niebezpieczne, bo może cośtam zniszczyć, lepiej żeby zrobić skan i przesłać im loga.Natomiast mój ojciec, który ma problem z otwarciem foldera,
kiedy mu mówię: "jak chcesz wysłać zdjęcie mailem, to znajdź folder, gdzie są zdjęcia....", to reaguje tak:"Ale gdzie jest ten folder?! :mad:" "Skąd mam wiedzieć? To Twój folder..." "Ja żadnego foldera nie robiłem!" "A to, tutaj? Z napisem ZDJĘCIA 2009?""To trzeba było od razu mówić, żebym wszedł w swoje zdjęcia! A nie się popisywać! :mad:"
zadzwonił ostatnio do kumpla, bo się z dyskami namieszało przez trojana i nie chciało mi się tego reperować. Raz, że naprawa wymagała użycia ComboFixa, a namieszali mi na tamtych forach, a dwa że jakoś mogę żyć z dyskiem otwieranym "prawym, otwórz" - więc nie była to pierwsza potrzeba :p. Kolega podał mu nazwę ComboFix, ojciec to ściągnął, o dziwo obsłużył (a to przecież po angielsku było ;D) i wywalił wszystko, co zalęgło się na dysku. Spryciarz. Zatem, czy to serio takie niebezpieczne? ;)
 
Chyba ten temat będzie najbardziej odpowiedni do opisania mojego, drobnego problemu...
W ostatnim czasie zauważyłem u siebie spadek wydajności komputera i za szybkie zużycie pamięci wirtualnej. To mnie zaczęło zastanawiać, więc zacząłem myśleć i działać. Posiadam aktualnego ESET'a smart security, którym przeskanowałem komputer, ale to nie dało mi spokoju, więc przeskanowałem komputer raz jeszcze - online, używając kolejno: ESET, Malwarebytes i MKS. Ku memu zaskoczeniu przy każdym skanie coś się pojawiło, w różnych lokalizacjach. Skanowanie MKS'em było średnio udane, bo rozpoznało jakieś zagrożenia, ale nie usunęło wszystkiego. Raport poszedł do analizy. Prawdopodobnie będzie mnie czekać formatowanie i wywalenie wszystkich zebranych w ostatnim czasie, potrzebnych mi: fontów, pędzli, etc.
Teraz się zastanawiam - czy jest jakaś możliwość sprawdzenia komputera i jego parametrów, czy wszystko działa poprawnie? I kolejna sprawa - czy jest sens płacenia za programy, które mają zapewnić bezpieczeństwo, czy lepiej sobie darować i robić skany różnymi programami, internetowo?
Kwestie pobierania materiałów możemy sobie opuścić. To raczej nie ten temat, a i źródła wydawały mi się pewne.
 
Znaczy się chcesz od czasu do czasu skanować komputer, ale nie mieć zainstalowanego antywirusa tak? Stanowczo odradzam. Jak nie chcesz płacić, to skorzystaj z jakiegoś darmowego antywirusa (Avira Free Antivirus, Avast Free Antivirus, itp.), ale nie zostawiaj kompa bez ochrony. Zagrożenia trzeba eliminować tak jak choroby - przecież lepiej się zaszczepić i mieć jakieś dziadostwo z głowy, niż z nim walczyć już po fakcie? Mając antywirusa w jakimś mniejszym lub większym stopniu blokujesz zagrożenia i utrudniasz im dostęp do kompa. A bez? To droga wolna, nic nie przeszkodzi wirusowi, by się zadomowił na dysku :) A skan później może nic nie wskórać, więc lepiej eliminować zagrożenia, zanim na serio staną się zagrożeniami :)

Jeszcze możesz kompa spróbować przeskanować ComboFixem, mały programik, a użyteczny.
 
Jest coś takiego jak Malwarebytes' Anti-Malware. W wersji rezydentnej jest chyba płatny, ale samo skanowanie ma darmowe. Spróbuj, mi kiedyś pomógł:)
 
Podaj log z OTL, może podłączyłeś się pod botnet. Nie używaj Combofixa.

Wydajność możesz sprawdzić testując sprzęt benchmarkiem, a potem porównując go z wynikami podanych konfiguracji. Sprawdź też dysk, np. HDTune i podaj wykres jego aktywności w spoczynku (kiedy komputer nie jest obciążony).

Instrukcja wykonania logu.
 
ser-ek said:
Znaczy się chcesz od czasu do czasu skanować komputer, ale nie mieć zainstalowanego antywirusa tak?
Wczytaj się uważnie - zrozumiałeś Sylvina na opak ;]. Ma Eset Smart Security, a pyta o coś, co pomogłoby mu bezboleśnie znaleźć przyczynę problemów z komputerem....

Osobiście polecałabym przeskanowanie twardziela pod kątem jego uszkodzenia - mój laptop ma nowego twardziela od kilku miesięcy i już jest ok, cyrk się zakończył...
 
Dokładnie, posiadam Eset'a. Po wykryciu zagrożenia jestem jednak trochę sfrustrowany, wściekły i zawiedziony.

Thantor - nie wiem czy w logu z OTL da się wszystko wykryć, ale właściwie to jeszcze nie wiem do czego ten program w ogóle służy. Jeśli chodzi o resztę, to muszę poszukać. Freeware będzie dobry, czy nie do końca?
Powoli jednak zaczyna mi się wydawać, że najlepiej będzie oddać sprzęt fachowcom. Chciałem dzisiaj jeszcze raz wykonać skan online mks'em, po tym jak coś mi wczoraj wykrył i nie mógł tego zwalczyć i... wywaliło mi przeglądarkę
 
OTL to program do analizy aktualnych usług, procesów systemowych itd., dzięki niemu, poprzez analizę logu, da się bardzo łatwo wykryć przyczynę problemu - np. szeroko pojęte szkodliwe oprogramowanie. Nie ingeruje w dane w czasie wykonania logu tak jak Combofix. Nie jest to antywirus. I dalsze skanowania antywirusami raczej nic nie pomogą. Dlatego, jak wyżej, radzę by zrobił to człowiek na podstawie logu. Poza tym mogłeś to wszystko znaleźć w wyszukiwarce.
 
Wykonaj skrypt:

Code:
:OTL
FF - prefs.js..extensions.enabledItems: DTToolbar@toolbarnet.com:1.1.3.0244
FF - HKLM\Software\MozillaPlugins\@microsoft.com/GENUINE: disabled File not found
[2011-04-23 13:42:17 | 000,000,000 | ---D | M] ("DAEMON Tools Toolbar") -- C:\Users\Radek\AppData\Roaming\mozilla\Firefox\Profiles\ls30vgql.default\extensions\DTToolbar@toolbarnet.com
[2010-11-03 13:26:53 | 000,002,059 | ---- | M] () -- C:\Users\Radek\AppData\Roaming\Mozilla\Firefox\Profiles\ls30vgql.default\searchplugins\daemon-search.xml
[2011-04-23 13:42:17 | 000,000,000 | ---D | M] ("DAEMON Tools Toolbar") -- C:\Users\Radek\AppData\Roaming\mozilla\Firefox\Profiles\ls30vgql.default\extensions\DTToolbar@toolbarnet.com
O3 - HKLM\..\Toolbar: (DAEMON Tools Toolbar) - {32099AAC-C132-4136-9E9A-4E364A424E17} - C:\Program Files\DAEMON Tools Toolbar\DTToolbar.dll ()
O3 - HKLM\..\Toolbar: (no name) - Locked - No CLSID value found.
O3 - HKU\S-1-5-21-3311773259-1011910181-2249584194-1004\..\Toolbar\WebBrowser: (no name) - {21FA44EF-376D-4D53-9B0F-8A89D3229068} - No CLSID value found.
O3 - HKU\S-1-5-21-3311773259-1011910181-2249584194-1004\..\Toolbar\WebBrowser: (DAEMON Tools Toolbar) - {32099AAC-C132-4136-9E9A-4E364A424E17} - C:\Program Files\DAEMON Tools Toolbar\DTToolbar.dll ()
O4 - HKLM..\Run: [KMCONFIG] C:\Programy\Mouse Driver\StartAutorun.exe KMConfig.exe File not found
O4 - HKU\S-1-5-21-3311773259-1011910181-2249584194-1004..\Run: [AdobeBridge]  File not found
O13 - gopher Prefix: missing
O21 - SSODL: WebCheck - {E6FB5E20-DE35-11CF-9C87-00AA005127ED} - No CLSID value found.
O21 - SSODL: WebCheck - {E6FB5E20-DE35-11CF-9C87-00AA005127ED} - No CLSID value found.
O20 - HKLM Winlogon: VMApplet - (/pagefile) - File not found

:Files
C:\windows\MusiccityDownload.exe
C:\ProgramData\pswi_preloaded.exe
C:\ProgramData\ezsidmv.dat

:Commands
[emptytemp]
[emptyflash]

Po wszystkim kliknij "Sprzątanie".

Miałeś chyba win32.brontok ale Malwarebytes' go usunął, wywaliłem pozostałości i Deamon Tools Toolbar - jeżeli nie usunął się w całości, usuń go ręcznie.
 
Top Bottom