Zakończenia Phantom Liberty Spoiler---> Nowe zakończenie jest mega dnem, patrząc jak na siłę starano się zrobić z tego najgorsze zakończenie sprawiając że motywacja graczy jaki i samej postaci jest kupe warta i nawet w pewnym sensie wyśmiana(V raczej nie walczy o przetrwanie by żyć tylko robi to bo oczekują tego jego przyjaciele co wybitnie nam pokazuje zakończenie z samobójstwem... Bycie zostawionym przez wszystkich przyjaciół to absurd.), dlatego zakończenia gdzie dostajemy lekarstwo uznaje za fanfik albo jako coś co nie istnieje. Pomijając mój komentarz co do nowego zakończenia stoję przed wyborem kogo powinienem ocalić. Jeśli ocalę Songbird gnie mnóstwo ludzi... Stadion, potem Kosmiczne lotnisko a w przyszłości czeka nas kolejna wojna korporacyjna. No i oczywiście Reed który budzi tak wielką sympatie zwłaszcza w tym że w jakiś sposób przypomina Johnnego... Jego upartość sprawia że on sam kładzie swoje życie na szali by utrzymać Songbird w więzieniu w którym on sam tkwi. By ocalić Reeda pokazując mu że jest idiotom który w pewnym sensie jest ofiarą tych którym służy to Songbird oraz Alex muszą zginąć... 2 osoby na których ci zależy czy 1 i milion osób których nie znasz... Wiem że takie kalkulacje są dziwne ale naprawdę mam straszną rozterkę... Za pierwszym podejściem wybrałem ratowanie Songbird ale po tym jak się dowiedziałem że pod koniec tego wszystkiego ona jeszcze orobiła mnie... byłem wściekły na nią i ją oddałem ale wiem że to nie jest zakończenie którego chce... zdaję sobie sprawę ile ona wycierpiała i jak zajebiście wielkiego pecha ona ma i jak podobni do siebie jesteśmy. mimo to nie był bym wstanie zdradzić kogoś tylko dla przetrwania (zwłaszcza tak dennego xd) Ale patrząc na to JAK DUŻO Songbird była gotowa zrobić patrzac na listę ofiar spowodowanych jej wyborami to jestem pewien że na ścieżce Reeda zabicie jej to nie jest pomoc w samobójstwie... to jest morderstwo.... a ona bardzo ale to bardzo chciał żyć... poprostu nie z NUSA . Jak wy na to patrzycie? Kto według was powinien przetrwać?