Co sądzicie o Oblivionie?

+
Jak dla mnie Oblivion to świetna gra. Dużo lepsza od Gothica 3 przy którym pod koniec gry zasypiałem. Ogromny świat, niezła grafika. Jedyne co mnie dziwi to to,że dużo ciekawsze są questy dla gildii niż główny. Spora zaleta - możliwość szybkiego podróżowania. I przynajmniej jak się idzie z miasta do miasta to jest niewiele potworów, nie jak w G3 gdzie dziesiątki potworów waliły się na głowę :(
 
Wszystko zostało już powiedziane, ale co tam... Największą bolączką Obliviona jest brak multi ( wiem, moze i mam manię na tym punkcie ). Otóż świat jest ogromny, ale przy tak nudnej fabule, można zdechnać podczas bezcelowego szwędania się po lasach, etc. Lepiej byłoby to robic chyba z kumplem jakimś, no nie? Drugą co do wielkości bolączką są uproszczenia, wynikające z tego, ze Ob. wydano także na konsole. Ot, mnie się akurat podobała różnorodnosć broni i zbroi z Morrowinda i to, że można było mieć jedną rękawicę taką, a drugą siaką - albo w ogóle jej nie mieć. Tak samo z naramiennikami. Boli także fakt, że ograniczono bronie do młotów ( maczug ), toporów, mieczy i łuków ( chyba, że coś przegapiłem? ). Zabrakło mi włóczni i kusz. A i jakiś berdysz, albo halabarda nie zawadziłyby.Ale Ob. ma także zalety. Własnie ten wielki świat i niesamowita grafika. Dodatkowo genialna fizyka i system walki. To najlepszy system walki, jaki widziałem - może nie tak widowiskowy, jak w Wiedźminie, ale fakt, że broń uderza dokładnie tam, gdzie walniemy, jest wspaniały. Poza tym, niesamowicie wychodzą akcje, kiedy wróg stoi nad przepaścią, a my silnym ciosem odrzucamy go do tyłu. Nawet, jak sparuje mieczem, lub tarczą i tak spadnie w dół i pięknie rozstrzaska się na skałach. Fajne jest też to, że po śmierci, wszystkie przedmioty trzymane przez ofiarę - łacznie z jej ciałem - stają się "ruchome". Otóż fajnie wygląda, gdy ofiara uśmiercona potężnym ciosem z prawej ( zadanym wielgachnym młotem ) leci kawałek w prawo - w zależnosci od rozmiarów :D - a tarcza szybuje jeszcze dalej. Poza tym świetnie rzucane są tutaj czary. Bez zadnych inkantacji, czy innych szmerów-bajerów. Po prostu zbieramy energię i walimy w kogoś, a ten "ktoś" może odskoczyć :). Nie ma samonaprowadzających kul ognia, jak w inncych grach ( jak NWN chociażby ).Tak, cudowny silnik, piękna grafika, nędzna fabuła i brak multi. Tak można krótko podsumować Obliviona
 
J a mam mieszane uczucia jeśli chodzi o Obliviona. Z jednej strony fajny sposób rozwoju postaci, duży świat , sporo questów. Świetny system alchemi i czarów. Walka ciekawsza niż w Gothicu 3. Umiejętności które "widać" że się posiada, czyli widać różnice gdy umiejętność jest rozwinięta lub nie.Z drugiej strony level scaling niszczący wszystko co w Oblivionie dobre. Strzałka wskazująca gdzie mamy wykonać aktywnego questa - na tyle ułatwiająca grę że w praktyce jest tak jakby się grało używając kodów . No i stary jak TES nonsens , czyli możliwość szefowania każdej gildii.Ogólnie uważam że Oblivion to krok w tył , w porównaniu do Morrowinda , który też miał niedociągnięcia, ale mimo wszystko moim zdaniem wypada lepiej.
 
Oblivion to bardzo fajna produkcja.Jednak jeśli chodzi o fabułę,kuleje bardzo mocno w porównaniu z poprzednikiem TES III: Morrowind. Ładna grafika,ciekawy rozwój,ale słaby.
 
Największą bolączką Obliviona jest brak multi
Och, nie.A moje zdanie o Oblivionie? Cóż, jak to ktoś kiedyś powiedział, ta gra jest jak wydmuszka. Piękna skorupka i nic w środku.
 
Dorwall said:
Dorwall said:
Największą bolączką Obliviona jest brak multi
Och, nie.
Co masz na myśli?
Powiedzmy, że tyle razy już widziałem podobne zarzuty, że aż mnie krew zalewa na widok czegoś takiego ;) Bo to IMHO jest bez sensu: są rzeczy stworzone do tego, by bawić się w nie wspólnie, i są takie do bawienia się w nie samotnie. Simple.Swoją drogą, jak sobie wyobrażasz multiplayer w tym nieszczęsnym Oblivionie? Bo ja nie potrafię jakoś sobie tego wyimaginować.
 
Shareth said:
Shareth said:
Shareth said:
Największą bolączką Obliviona jest brak multi
Och, nie.
Co masz na myśli?
Powiedzmy, że tyle razy już widziałem podobne zarzuty, że aż mnie krew zalewa na widok czegoś takiego ;) Bo to IMHO jest bez sensu: są rzeczy stworzone do tego, by bawić się w nie wspólnie, i są takie do bawienia się w nie samotnie. Simple.Swoją drogą, jak sobie wyobrażasz multiplayer w tym nieszczęsnym Oblivionie? Bo ja nie potrafię jakoś sobie tego wyimaginować.
Coś tak kiedyś słyszałem że jakiś fan postanowił zrobić multi do obliviona i końcowo udało mu się zrobić dla maksymalnie 4 graczy.Nie pamiętam o co chodziło ani jak , ale coś takiego było
 
Genesis said:
Genesis said:
Genesis said:
Genesis said:
Największą bolączką Obliviona jest brak multi
Och, nie.
Co masz na myśli?
Powiedzmy, że tyle razy już widziałem podobne zarzuty, że aż mnie krew zalewa na widok czegoś takiego ;) Bo to IMHO jest bez sensu: są rzeczy stworzone do tego, by bawić się w nie wspólnie, i są takie do bawienia się w nie samotnie. Simple.Swoją drogą, jak sobie wyobrażasz multiplayer w tym nieszczęsnym Oblivionie? Bo ja nie potrafię jakoś sobie tego wyimaginować.
W taki sam sposób, w jaki powstają MMORPG ( tylko z ludźmi, którzy pieczołowicie zajmą się graczami i nie dadzą im się zanudzić ). Wszak ten wspaniały świat jest gigantyczny, system walki świetny, czarów jeszcze lepszy. Nie widze niczego, co miałoby stać na przeszkodzie? Łykanie eliksirów? Można stworzyć pasek, jak w innych grach. Skoro dało się zrobić takiego WoW'a, to dlaczego nie dało się zrobić multi dla Obliviona? Może nie dla tysięcy graczy, ale tak po kilkudziesięciu na server?Dodam jeszcze, że mnie krew zalewa, kiedy ludzie z braku argumentów piszą, że ich krew zalewa :D. Otóż, nie widze żebyś miał jakieś konkretne powody na to, żeby Oblivion nie miał multi. Idziesz w zaparte. Simple. :DNatomiast powodów, dla któych Ob. powinien takowe posiadać, jest sporo.Najważniejsze:1) Za duży świat dla jednego gracza - lepiej zwiedzać go z kolegą.2) Brak interakcji dostatecznej z NPC'ami. Wszyscy zachowują się tak samo, bo to w końcu boty. Z ludźmi jest ciekawiej, bo nigdy nie wiadomo, na co człowiek wpadnie :).3) Aż żal zadek ściska, kiedy widzę te wspaniałe drogi i goścince puste. Ta, czasami napadnie nas jakiś bandyta, cóż... To już sporo! Spotkaliśmy kogoś. Od czasu do czasu przejedzie goniec... Ale to naprawdę nieczęsto. Chciałbym, żeby ten świat tętnił życiem!4) Wielogodzinne granie w pojedynkę jest nudne... Lepiej byłoby otworzyć do kogoś gębę, nawet do nieznajomego.5) Jeżeli zrobienie szerszego multi jest zbyt trudne, to chociaż możliwosć gry przez LAN. Odpaliłoby się Hamachi i jazda, przechodzic grę z kumplem ( jak w Diablo naprzykład ).Niektórzy piszą "a jak zrobić doładowywanie lokacji... bla, bla, bla." Wydaje mi się, że to nie problem :). Każdemu lokacja doładowywałaby się osobno, kiedy przechodziłby granicę. Przecież i tak uciekający przed nami jeleń przekraczał te "granice", a my tuż za nim. Co za problem, żeby gracze tak robili?
 
Coś tak kiedyś słyszałem że jakiś fan postanowił zrobić multi do obliviona i końcowo udało mu się zrobić dla maksymalnie 4 graczy.
Heh, szkoda tylko, że nikt poza autorem nie mógł tego multi uruchomić ;)Dorwall-> Jutro napiszę jakieś kontrargumenty, bo moja głowa aktualnie jest nie-do-użytku i raczej nic sensownego nie wykrzesam z siebie ;> Anyway, może się z tego całkiem ciekawa dyskusja rozwinąć.PS: A jeśli chciałbyś jakąś grę mmorpg, która rozgrywa się w świecie znanym z Obliviona, to rzeknę ci ja, że Bethesda (twórca gry) stworzyła podobno jakiś czas temu studio, mające zająć się grami tego typu. Więc... kto wie, co się wydarzy ;]
 
Gra świetna goć Morrowind był lepszy...noi Oblivion ma spore wymagania co do karty graficznej i niestety na średnich detalach musze grać.
 
Oblivion miał więcej bugów w początkowych wersjach gry niż Morrowind,jest grą krótsza znacznie od poprzedniczki za to pięknie wyglądającą.Na pewno jest gra dobra,może nawet bardzo,ale nie jest kamieniem milowym dla serii jak i gier RPG tak jak Dagerfall i Morrowind.DORWALL ,czytam to forum już kawałek czasu ( zarejstrowałem sie dopiero po zakupie gry) .Wiem ze niektórym w dobie masowego internetu ciężko jest sobie wyobrazić gry bez multi w sieci ale taki gry istnieją i mają się dobrze.Czepianie się gier które zapewniają czasami dużo więcej czasu zabawy niż niejedna gra multi (Wiedzmin w innym temacie i Oblivion tutaj) jest trochę dziecinne.Niektóre gry stworzone są do opowiedzenia pewnej historii jednemu graczowi,inne do "farmienia" w multi.To trochę tak jak ja czepiałbym się WOWa że singla nie ma ,czy Call of Duty 4 że w tryb singiel mimo że istnieje wystarcza bagatela 10 godzin żeby go bez specjalnego spocenia ukończyć. Reasumując, brak multi w FPS to poważny błąd,w rozbudowanym RPG już nie koniecznie a wręcz bym napisał że czasami jest zbędny.
 
Ha, właśnie o to chodzi, że ja nie czepiam się tego, że nie ma multi w prawdziwym cRPG ( chociaz miłoby bylo... ale da się przeżyć :) ), które ma do opowiedzenia ciekawą historię. Natomiast - moim zdaniem - Oblivion jest bardzo słaby pod względem fabularnym i dlatego mnie szybko się znudzil, dlatego też wolałbym, zeby miał multi, gdyż szkoda, żeby tak ciekawy swiat się marnowal. Nie czepiam się braku trybu sieciowego w takich produkcjach, jak BG, BG2, czy Torment - chociaż zalążek już tam był, ale nie znam nikogo, kto by z takiej opcji korzystał - ponieważ rezprezentują sobie naprawdę dużo i mają bardzo ciekawy tryb dla jednego gracza :p. To w sumie tyle...Tak więc nie uważam się za człowieka "dziecinnego", tylko za pragmatyka.Nie dajecie multi - dajcie wspaniała kampanię. Dajecie dziadowską kampanię - dajcie multi.Gra musi być ciekawa na jeden z tych sposobów.
 
W Oblivionie główny nurt fabularny rzeczywiście jest niezbyt ciekawy (choć jest to subiektywne,bo znam ludzi którzy na piedestał wynoszą fabułę Obka).Nadrabia to mnogością zadań pobocznych i ogromnym światem do zwiedzenia.Te właśnie zalety przyćmiewają brak trybu multi w Oblivionie.Oczywiście jeśli byłby multi,to wcale bym się nie pogniewał ,ale jego braku nie uważam za minusa. Teraz pytanie: Ile grałaś w Obliviona na spokojnie,nie u kumpla, na swoim komputerze,w ciszy skupiając się na fabule?Podejrzewam że krótko,lub wcale.Po tym co przeczytałem niżej wnioskuje ze gdyby nie fizyka,i uproszczone maksymalnie rzucanie czarów ta gra byłaby kichą ;). Spróbuj,przejść Obliviona wykonując wszystkie zadania poboczne i potem jeszcze chwilę pograć dla czystej przyjemności i wtedy wydaj opinie. Oczywiście nie neguje tutaj tego że gra straciła dużo ponieważ była multi platformowa ale jednak jest to gra bardzo dobra.Osobiście co prawda wole Morrowinda ale ogólnie cała serię TES-a daże dużym szacunkiem.
 
Oblivion nie jest spektakularną grą (osobiście wolałem również Morrowinda). Tak na prawdę, można przy niej siedzieć (w moim przypadku) co najwyżej 1h - 1,5 h dziennie, przy ciekawszych misjach, po czym się strasznie nudzi. Co prawda zadania poboczne, są bardzo urozmaicone +. Niestety główne zadania są monotonne. "Idź zdobądź to i tamto, później idź do miast i błagaj o wsparcie, żeby je otrzymać, trzeba zrobić to samo - zamknąć wrota". Śmieszne. Grafika jest ok, oprócz zeszpeconych twarzy NPC i krajobrazów (rozmazane tekstury). Muzyka? Dobra.Jeżeli ktoś gra w przedziale 1h-2h dziennie i nie ma zamiaru kupować często gier, to jakaś strategia (albo sieciówka) + Oblivion, życzę tej osobie.
 
Chyba jednak jest coś takiego jak multi do obliviona , dlaczego ?Dlatego 1.) http://video.google.pl/videoplay?docid=3763615006743394605&q=oblivion+chuck+norris&total=45&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=12.) http://video.google.pl/videoplay?docid=3242810718349532442&q=oblivion+chuck+norris&total=45&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=33.) http://video.google.pl/videoplay?docid=-3264427248468003470&q=oblivion+chuck+norris+3&total=4&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=04.) http://video.google.pl/videoplay?docid=4925522682160822984&q=oblivion+chuck+norris+4&total=3&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=05.) http://video.google.pl/videoplay?docid=3255035818514052264&q=oblivion+chuck+norris+5&total=7&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=06.) http://video.google.pl/videoplay?docid=-4699569866345173905&q=oblivion+chuck+norris+6&total=1&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=0
 
OwlPL, chyba nie dojdziemy do porozumienia :). Po pierwszym zniechęceniu po wydaniu gry, do Obliviona podszedłem na spokojnie na początku wakacji. Porzuciłem w ogóle główny wątek fabularny, żeby sie nie stresować i zacząłem przemierzać ten wielki swiat i wykonywać tak sławione przez Ciebie zadania poboczne. Nie wiem, co Ci się w nich tak odoba, ale masz do tego pełne prawa... Ja naprawde dziś już nie pamiętam żadnego z tych zadań, co chyba najlepiej swiadczy o tym, jak bardzo mnie znudziły :). Grałem dwa, trzy dni i więcej nie mogłem - nie dało się. I tak, gdyby nie fizyka, grafika i czary ( to, ze prosty, nie znaczy ze zły system, wręcz przeciwnie ) to w ogóle bym nie zasiadł do Ob. Gra jest dla mnie mętna i niewiele sobą reprezentuje. Krajobraz jest tak naprawdę monotonny ( chociaż ładny ), a samotne przemierzanie tego świata jest nudne. Wszystkie lasy wyglądają tak samo... Wszystkie jaskinie wyglądają tak samo - tylko mają inny układ. Wszystkie ruiny twierdz mają ten sam model, tylko inny układ korytarzy. To samo ze świątyniami. Ogólnie to podziemia sa bardzo zróżnicowane :D. W końcu mamy aż trzy wzory :D. Nawet wampiryzmu nie potrafili zrobić porządnie, bo o śmiech przyprawiał mnie fakt, że im dlużej wampir nie pił krwi, tym bardziej zamieniał się w potwora. Oczywiscie takie stworzenie, jak wampir, nie istnieje, więc nie mozna napisać: "Wampiry nigdy tak nie funkcjonowały", jednakże istnieje pewien kanon tego krwiopijcy, który mi osobiscie odpowiada i nie podobaja mi się odstępstwa w tym stylu.Widać, że to co ja uważam za główne wady tej gry, Ty uważasz za głowny atut, dlatego nie liczę, że się ze mną zgodzisz :).A filmiki Genesisa ciekawe, to prawda :p.
 
Oczywiście,świat byłby nudny gdyby każdemu podobało sie jedno i to samo.Nie miałem zamiaru przekonywać Ciebie ze Oblivion jest super grą bo według mnie też nie jest.Tobie się w ogóle nie podobał, mi sie podobał aczkolwiek najmniej ze wszystkich gier ze świata TES."De gustibus non disputandum est”.Dalej jednak uważam że multi Oblivionowi potrzebny nie jest,bo w żadnej z gier tej serii go nie było (poza modami do Obliviona i Morrowinda które w jakimś tam stopniu multi symulowały lub próbowały),a mimo wszystko te gry sprzedają sie całkiem nieźle i ogromnej większości ludzi się podobają.Zresztą jak już pisałem każdy ma swoje zdanie na ten temat i ma do tego pełne prawo.Ty uważasz że każda gra powinna mieć multi,żeby cieszyć Ciebie w 100% ja czasami wole nawet w niektóre gry które mają multi pobawić się sam.Pozdrawiam P.s Na przykład różnych upodobań muszę się przyznać że w przygody bezimiennego odrzuciły mnie na kilometr nieudolnym sterowaniem ,a był czas że w Silkroada grałem po parę godzin dziennie( na urlopie ;) )
 
No widzisz, jak to jest :p. Oblivionowi nie udało się to, czego dokonał ( moim zdaniem ) Morrowind. Akurat on zauroczył mnie całkowicie, a przemierzanie świata było czystą przyjemnością. Spotykało się o wiele więcej ciekawych osób i świat był jakoś bardziej nastrojowy, szczególnie ze krajobraz się zmieniał. Cięzko zapomniec podróż w zamieci piaskowej, z rozlatującym się pancerzem, tępym mieczem i brakiem mikstur :p. Na dodatek z nieba ciągle spadały "pterodaktyle" - naprawdę zapomniałem, jak się nazywały... I nagle pojawiło się miasto, nie wiedzieć skąd. Uradowany tam pobiegłem, okazało się że to jakieś ruiny i zaczęly mnie gonić jakies stwory, ale w końcu im uciekłem.Jakoś brakuje mi własnie takiej atmosfery w Oblivionie. Dodatkowo w Morrowindzie czowiek skakał z radości, jak znalazł jedną stalową rękawicę, a tutaj... "Wyżej wała nie podskoczysz", bo gra jest niestety tak wyskalowana, że nie da się zedrzeć z nikogo dobrej zbroi, bez odpowiedniego poziomu. Ale najbardziej brakowało mi... Netchów i łazików - wkurza mnie możliwosć teleportowania się z mapki ( a w M. brakowało mi jakiejś chociażby animacji podczasz podróży łazikiem :p ) - a netch tworzył niezpomnianą atmosferę, jak gdzies usłyszało się wycie tego stworzenia od razu serce skakało jakoś tak do góry.
 
Top Bottom