Jest to oczywiste i dlatego we wcześniejszym poście pisałem, że takie zapowiedzi można było od razu między bajki włożyć. Ale też proszę się nie dziwić, że ja czy inne osoby odbierają taką muzykę jako coś wyciągniętego z szafy, w której wiszą ubrania po rodzicach. Ktoś je lekko przearanżuje, doszyje coś albo utnie, ale jedyne co powstanie, to takie newretro czy retrofuture, zwał jak zwał. Kategoria remixy.
Może jest w tym zastygnięciu jakiś sens. Mimo upływu prawie sześćdziesięciu lat, czyli właściwie trzech pokoleń, świat CP stylistycznie pozostał prawie niezmieniony. Dla nas sześćdziesiąt lat to cofnięcie się do czasów prehistorycznych. Zmieniło się wszystko. To już w sumie kwestia logiki świata i powodów, dla których trwa w tym bezruchu.