Cyberpunk 2077 - Dyskusja ogólna

+
O, nie wiedziałem, że w tym zadaniu można przegadać tych Nomadów, jeżeli wykonało się wcześniej zadanie z Panam. Ja miałem tylko opcję przegadania ich związaną z Lifepathem Nomada, więc był to kompletnie inny dialog.

A tak na marginesie, niedawno dowiedziałem się, że Reputacja wpływa jednak na zadania i reakcje postaci niezależnych, choć przy standardowym przechodzeniu gry raczej się tego nie zauważy.

Póki co, wiem o trzech przykładach:

1. W zadaniu z Anną Hamill, normalnie jeżeli pokażesz jej zdjęcie temu dużemu ripperdocowi, który działa w okolicy, nie będzie chciał z tobą rozmawiać, ale z odpowiednio wysokim Street Credem będzie bardziej wylewny i za darmo powie Ci gdzie jej szukać.

2. W zadaniu z Judy, kiedy musisz znaleźć to nielegalne nagranie, które ma Ci pomóc znaleźć Evelyn, możesz zwrócić się o pomoc do Wakako, ale normalnie musisz zrobić to w okrężny sposób, czyli udawać klienta, uganiać się za handlarzami, itd., ale jeżeli masz wystarczająco wysoki Street Cred, ona sama je zdobędzie oraz prześle do V.

3. W jednym zleceniu od Wakako, w ramach którego musisz dostać się do podziemnego kasyna, jeżeli twój Street Cred jest wystarczająco wysoki, Tyger Claw przy wejściu wpuści cię do środka jako gościa, inaczej będzie wobec ciebie agresywny (tutaj można jednak oszukać trochę system, odwracając uwagę strażnika i nokautując go, po czym gra nadal uzna, że wszedłeś jako gość). Po wejściu, możemy pozwiedzać sobie wnętrze i zagadać barmana, od którego możemy wyciągnąć więcej informacji na temat poszukiwanej przez nas osoby, jeżeli mamy wystarczająco wysoki poziom Budowy Ciała.

Poza tym zauważyłem też, że im wyższa nasza Reputacja, tym mniej agresywni są wobec nas przypadkowi gangsterzy, których spotykamy na ulicy (nie licząc tych biorących udział w rozbojach i tego typu aktywnościach). Do niektórych z nich możemy nawet podejść i zagadać jak do zwykłych NPC-ów, a wtedy skomentują oni naszą reputację.

Dodam do tego drobne zadanie

ze sprzedawcą, którego siostra zatrudniła się w jakimś korpo. Prosi nas o pomoc, bo dwóch takich chce mu zniszczyć motor. Gdy nas zobaczą, a mamy wysoki poziom, to po prostu skomentują, że to ta "co z martwych wstała" itd. i zwieją.
 
To, że gra powstała "na serio" tak od 2016 roku, to wiedział każdy, kto śledził wywiady z twórcami.

A co do tego "sfałszowanego" dema, jest to określenie na wyrost. Jest to po prostu standardowa praktyka wzięcia fragmentu gry i dopracowanie oraz zmodyfikowanie go na potrzeby prezentacji, co Redzi robili już od czasów pierwszego Wiedźmina, dlatego często zawierają one ficzery, które ostatecznie nie trafiają do pełnej wersji gry i fabuła w ich ramach zostaje zmodyfikowana w taki sposób, aby demo mogło zostać zaprezentowane bez inaczej niezbędnego kontekstu.

Przykładem tego jest chociażby demo Wiedźmina 2 z początku Flotsam, które zostało zmodyfikowane tak, aby ukryć
fakt śmierci Foltesta
, a także zawierało ficzery takie jak wnętrza widoczne przez okna (tak, Tomasz Gop nie kłamał, że istniała możliwość wrzucenia petardy przez okno), możliwość wchodzenia do budynków bez ekranu ładowania, drzwi które pozostają otwarte po przejściu przez nie, możliwość swobodnego wspinania się oraz przeskakiwania przez przeszkody, możliwość przeskakiwania NPC-ów przez te przeszkody, itd., które ostatecznie zostały wyrzucone lub ograniczone w celu optymalizacji gry.

Trzeba zaznaczyć przy tym, że tworzone przez nich dema to nie są prerenderowane filmiki, takie jak choćby prezentacja Anthema, tylko faktycznie grywalne kawałki kodu, co też wielokrotnie w trakcie prezentacji potwierdzali (i o tym mogę z własnego doświadczenia zaręczyć).
 
Czytamy ze zrozumieniem: "Fani oraz dziennikarze oniemieli, ale jak przyznają rozmówcy Schreiera, demo było zupełnie fałszywe - CD Projekt RED miał do tego momentu nie zakodować jeszcze nawet podstawowych systemów rozgrywki."

Nazywajmy rzeczy po imieniu, jeśli pokazuje się rzeczy, których w grze nie ma w danym momencie i jak się potem okazuje nie będzie, jest to zwykłe oszukiwanie konsumenta. W dzisiejszych czasach wszystkie brudne zagrania nazywa się ładnymi słowami, typu praktyki.
 
Czytamy ze zrozumieniem: "Fani oraz dziennikarze oniemieli, ale jak przyznają rozmówcy Schreiera, demo było zupełnie fałszywe - CD Projekt RED miał do tego momentu nie zakodować jeszcze nawet podstawowych systemów rozgrywki."

Nazywajmy rzeczy po imieniu, jeśli pokazuje się rzeczy, których w grze nie ma w danym momencie i jak się potem okazuje nie będzie, jest to zwykłe oszukiwanie konsumenta. W dzisiejszych czasach wszystkie brudne zagrania nazywa się ładnymi słowami, typu praktyki.
Bo to vertical slice, który jest potem wykorzystywany jako wzór do zaprojektowania reszty gry, tak samo jak demo Wiedźmina 3 z Lodowym Gigantem, które również zostało zaprojektowane jako pierwsze. Poza tym nie zmienia to faktu, że pokazywany fragment pod kątem prezentacji i mechaniki jest praktycznie taki sam jak w pełnej wersji, za wyjątkiem kilku pomniejszych zmienionych lub wyrzuconych elementów. Jeżeli tak, to trudno mówić o wprowadzaniu w błąd, szczególnie gdy zaznaczają, że poszczególne elementy mogą się jeszcze zmienić.

W demach Wiedźminów było dużo więcej i bardziej znaczących różnic pomiędzy nimi, a finalną wersją gry.
 
Serio demo kogoś miało wprowadzić w błąd? Przecież praktycznie w całości jest obecne w grze...Rozumiem, że prezes kazał prerenderować demo, w którym jest sporo bugów i niedoróbek, na dodatek po wszystkim kazał programistom odtworzyć je 1:1, pod względem mechanik, lokacji, animacji, muzyki, udźwiękowienia, tekstur, efektów itd....
Nosz kurcze po raz kolejny nie doceniłem programistów z Cedeprojektred, to geniusze!!!
...Jak można łykać takie bzdury?
 
A ja myślę, że gracze dali się oszukać zwykłej reklamie i teraz odwracają kota ogonem nie chcąc się do tego przyznać (nawet przed samym sobą). Nawet z najgorszego filmowego gniota można zrobić super trailer, który przyciągnie tłumy do kin. I tu jest to samo. Przygotowane zostało demo, które miało pokazać na tyle dużo aby przyciągnąć, ale na tyle mało aby nie zdradzić za wiele. Pokazane zostało na topowym sprzęcie po to aby wyciągnąć z grafiki ile się tylko da. I co? Reklama zadziałała. Ludzie to kupili i zaczęli robić preordery na rok przed datą premiery, która została później przesunięta. I teraz ci ludzie najwięcej krzyczą, że zostali oszukani. Ale zapominają że sami dali się nabrać reklamie i kupili przysłowiowego "kota w worku".
 
A ja myślę, że gracze dali się oszukać zwykłej reklamie i teraz odwracają kota ogonem nie chcąc się do tego przyznać (nawet przed samym sobą). Nawet z najgorszego filmowego gniota można zrobić super trailer, który przyciągnie tłumy do kin. I tu jest to samo. Przygotowane zostało demo, które miało pokazać na tyle dużo aby przyciągnąć, ale na tyle mało aby nie zdradzić za wiele. Pokazane zostało na topowym sprzęcie po to aby wyciągnąć z grafiki ile się tylko da. I co? Reklama zadziałała. Ludzie to kupili i zaczęli robić preordery na rok przed datą premiery, która została później przesunięta. I teraz ci ludzie najwięcej krzyczą, że zostali oszukani. Ale zapominają że sami dali się nabrać reklamie i kupili przysłowiowego "kota w worku".
Tylko, że demo to nie trailer, to jest 50 minut z rozgrywki, których praktycznie ulepszoną wersję (na pewno graficznie) masz w grze. Zaczynam wątpić, czy ludzie wiedzą o czym piszą.
 
@maniak6767 wiem, że chodzi tu gameplay a nie czysty filmik pokazowy. Jednakże to nie zmienia faktu, że ten kawałek gry, nawet jak jest w naszej grze w niezmienionej formie, to został specjalnie przygotowany na te pokazy. Odpowiednio zoptymalizowany pod sprzęt na którym był pokazywany. Bo nie wierzę, że wyciągnęli po prostu jakiś kawałek z gry i bez żadnego przygotowania dali ludziom do ogrania i pokazania. Przygotowali produkt reklamowy, który łyknęliśmy. I tyle. :)
 
@maniak6767 wiem, że chodzi tu gameplay a nie czysty filmik pokazowy. Jednakże to nie zmienia faktu, że ten kawałek gry, nawet jak jest w naszej grze w niezmienionej formie, to został specjalnie przygotowany na te pokazy. Odpowiednio zoptymalizowany pod sprzęt na którym był pokazywany. Bo nie wierzę, że wyciągnęli po prostu jakiś kawałek z gry i bez żadnego przygotowania dali ludziom do ogrania i pokazania. Przygotowali produkt reklamowy, który łyknęliśmy. I tyle. :)
No cóż, miałem okazję oglądać na jednym ekranie materiał z E3 i na drugim ekranie porównawczy z gotowej gry w którym ktoś odtworzył w to co było na E3 w jak najbardziej zbliżonej formie i ja tu widzę BARDZO DUŻE różnice. Informacje od Schreiera odnośnie spreparowania tego gameplay'a tylko na E3 by wywołać określoną reakcję i wprowadzić wielu z nas w błąd moim zdaniem brzmią w tym momencie całkiem wiarygodnie. Oczywiście pewne rzeczy obecnie wyglądają o wiele lepiej - grafika, dźwięk, miasto, detale itd. ale inne - jak np. wiele ciekawych i naprawdę dobrych mechanik nie ma i co najgorsze - według artykułu nigdy nie było, zrobiono je tylko i wyłącznie na potrzeby tego dema.
A zanim ktoś spróbuje zanegować to co właśnie napisałem, polecam wpierw samemu też to zobaczyć.
 
Last edited:
No cóż, miałem okazję oglądać na jednym ekranie materiał z E3 i na drugim ekranie porównawczy z gotowej gry w którym ktoś odtworzył w to co było na E3 w jak najbardziej zbliżonej formie i ja tu widzę BARDZO DUŻE różnice. Informacje od Schreiera odnośnie spreparowania tego gameplay'a tylko na E3 by wywołać określoną reakcję i wprowadzić nas w błąd moim zdaniem brzmią w tym momencie całkiem wiarygodnie. Oczywiście pewne rzeczy obecnie wyglądają o wiele lepiej - grafika, dźwięk, miasto, detale itd. ale inne - jak np. wiele ciekawych i naprawdę dobrych mechanik nie ma i co najgorsze - według artykułu nigdy nie było, zrobiono je tylko i wyłącznie na potrzeby tego dema.
A zanim ktoś spróbuje zanegować to co właśnie napisałem, polecam wpierw samemu też to zobaczyć.

I naprawdę nie należy brać pod uwagę, że mowa tam o "roboczej wersji gry" i o tym, że "wszystko, co widzicie może ulec zmianie"?

Demo pod względem graficznym rzeczywiście prezentuje się nieco gorzej od wersji finalnej, w której mam obecnie przegrane 134 godziny.
Jak więc można się domyślić, widziałam i oryginał, i demo. A o wycięciu części mechanik wiedziałam już przed premierą.
Może i ich nie było, może gra wtedy nie istniała, ale raczej nad nią pracowano, bo gdyby nic nie było w tym 2018 roku, to nie sądzę, byśmy dziś mogli w ogóle w nią zagrać.
 
Last edited:
Oczywiście pewne rzeczy obecnie wyglądają o wiele lepiej - grafika, dźwięk, miasto, detale itd. ale inne - jak np. wiele ciekawych i naprawdę dobrych mechanik nie ma i co najgorsze - według artykułu nigdy nie było, zrobiono je tylko i wyłącznie na potrzeby tego dema.
A zanim ktoś spróbuje zanegować to co właśnie napisałem, polecam wpierw samemu też to zobaczyć.
Dobrze wiem co jest, a czego nie ma, bo widziałem to demo wielokrotnie i nadal podtrzymuję to, co napisałem. Jest to kilka pojedynczych ficzerów (na pewno nie opisał bym ich jako "sporo"), które fajnie jakby były, ale nie miałyby wpływu na obecny kształt gry, ani nie rozwiązałyby żadnego z jej obecnych problemów. Ba, gdyby się faktycznie pojawiły, mogę się założyć, że zostałyby one kompletnie zlane przez osoby, które obecnie drą szaty o ich brak.
 
Ja zapamiętałem trzy mechaniki, których brakuje w porównaniu do 2018:
- interaktywne reklamy - dla mnie osobiście kompletna pierdoła, może być, może nie być, pewnie i tak bym nie korzystał, ale szkoda, że nie ma dla tych, którzy by chcieli
- sposób hakowania - nie podoba mi się do końca ani sposób w wydanej grze (bo to takie trochę czarowanie) ani na gameplayu (bo wymusza podkradanie się do przeciwnika). Coś "pomiędzy" byłoby najlepsze.
- łażenie po ścianach - to bym chciał, ale wiadomo od dawna, że zostało wyrzucone. Jestem w stanie zrozumieć problemy techniczne związane z implementacja tej mechaniki i że ich przeskoczenie kosztowałoby więcej niż jest to warte.

Ok, to pamiętam, ostatni raz oglądałem ten filmik 2-3 tygodnie temu. Ale było coś jeszcze? Coś, co widać (pomińmy bajdurzenie narratora, który w wielu momentach obiecywał gruszki na wierzbie - jak choćby losowe pościgi - co do tego nie ma chyba żadnych wątpliwości) i co by miało jakieś fundamentalne znaczenie w kontekście całej gry?

Co do tego czy gameplay był kłamstwem czy nie... Szczerze mówiąc ciężko mi jednoznacznie określić. Myślę, że to zależy jak do tego podejdziemy. Prawdopodobnie wszystkie lokacje, modele, nagrane kwestie dźwiękowe już istniały, scenariusz misji pewnie też, ale nie istniała natomiast gra jako całość. Nie zaprezentowano jej wycinka, a coś, co było poskładanym do kupy na potrzeby targów demem, ale poskładanym z wcześniej wymienionych elementów, które prędzej czy później i tak miały się ułożyć w +/- coś co zostało pokazane w 2018 (i takie +/- to jest to, co dostaliśmy). No chyba że się mylę - ale tego w artykule tez nie ma.

Czy jest to nieuczciwe? Nie rozstrzygam. W całej tej aferce brakuje mi jasnego określenia jakie mechaniki nie istniały. Mechaniki RPG? Jeżdżenia samochodem? Strzelania? Street creedu? Czego dokładnie? Raczej nie AI, bo jeśli wtedy nie istniało, to dalej nie istnieje - obietnica spełniona. :coolstory: A tak serio to najbardziej bullshitem na tym demku zalatują mi elementy interfejsu. Reszta, patrząc na to co dostaliśmy w grudniu, wygląda w miarę tak samo jak w 2018, czasami gorzej, a czasami lepiej.

Także no ja mimo wszystko zostaję przy swoim - problemem Cyberpunka jest to co w nim już jest, ale nie działa, jest popsute, źle zaimplementowane, albo w ogóle nie powinno się w nim znaleźć (looter shooter!!!!!!! wciąż nie mogę uwierzyć, że ktoś myślał, że to dobry pomysł :facepalm:).
 
@maniak6767 wiem, że chodzi tu gameplay a nie czysty filmik pokazowy. Jednakże to nie zmienia faktu, że ten kawałek gry, nawet jak jest w naszej grze w niezmienionej formie, to został specjalnie przygotowany na te pokazy. Odpowiednio zoptymalizowany pod sprzęt na którym był pokazywany. Bo nie wierzę, że wyciągnęli po prostu jakiś kawałek z gry i bez żadnego przygotowania dali ludziom do ogrania i pokazania. Przygotowali produkt reklamowy, który łyknęliśmy. I tyle. :)

Nigdy nie wierzyłem, że mieli wtedy gotową grę (tym bardziej, że jest work in progress), z której wycięli randomowo kawałek i pokazali światu...bo by wydali ją w 2018 roku, proste. No jeśli ktoś tak myślał to faktycznie ma problem, tylko nie wiem czy to aby gra jest tutaj problemem. Przypominam, ze osobiście grę zakupiłem tydzień po premierze, po obejrzeniu kilku streamów.
Hajp na CP2077 wynikał w dużej części z popularności i sukcesu W3, a to demo to nie wiem jaki miało wpływ na hajp, moim zdaniem niewielki.
Widzę, że tak jak ludzie ulegali marketingowi przed premierą to teraz ulegają jakimś kompletnym fatamorganom, czyli nic się nie zmieniło. To co w demie jest w grze i tyle (mistrzowski spreparowane czy nie), a jak ktoś ma inne odczucia to trudno.

No cóż, miałem okazję oglądać na jednym ekranie materiał z E3 i na drugim ekranie porównawczy z gotowej gry w którym ktoś odtworzył w to co było na E3 w jak najbardziej zbliżonej formie i ja tu widzę BARDZO DUŻE różnice. Informacje od Schreiera odnośnie spreparowania tego gameplay'a tylko na E3 by wywołać określoną reakcję i wprowadzić nas w błąd moim zdaniem brzmią w tym momencie całkiem wiarygodnie. Oczywiście pewne rzeczy obecnie wyglądają o wiele lepiej - grafika, dźwięk, miasto, detale itd. ale inne - jak np. wiele ciekawych i naprawdę dobrych mechanik nie ma i co najgorsze - według artykułu nigdy nie było, zrobiono je tylko i wyłącznie na potrzeby tego dema.
A zanim ktoś spróbuje zanegować to co właśnie napisałem, polecam wpierw samemu też to zobaczyć.
Jeśli ogrywałeś grę na PS4 to na pewno różnica jest bardzo widoczna...Na pewno użytkownicy PS4 zostali wprowadzeni w błąd, tutaj nie ulega to żadnej wątpliwości. :D:D:D . Poza tym nie żadnych "nas". Wypraszam sobie.
 
Jeśli ogrywałeś grę na PS4 to na pewno różnica jest bardzo widoczna...Na pewno użytkownicy PS4 zostali wprowadzeni w błąd, tutaj nie ulega to żadnej wątpliwości. :D:D:D . Poza tym nie żadnych "nas". Wypraszam sobie.
Wedle życzenia, zmienione na wielu z nas. I gram na PC.
 
Tak mnie trochę uderzyło. Może i na sam koniec podejmuje się najważniejsze opcje co do zakończenia. I niektórym się to mocno nie podoba, bo, że niby podczas gry wybory nie mają prawie żadnego znaczenia. Ale jednak, budujemy je przecież przez całą grę. Nie robiąc żadnych pobocznych, mamy tylko jedno, domyślne. z góry narzucone. Podejmując się innych misji, odblokowujemy inne możliwości podejścia to zakończenia gry. Więc tak do końca nie można mówić, że nic nie ma wpływu. Żadne decyzje. Bo to jest właśnie ta główna decyzja. Czy robisz wszystko, żeby się jak najszybciej pozbyć relika. Po jednej linii. Czy jednak próbujesz szukać innych opcji
 
Jedno jest pewne: przy następnej produkcji nie będzie wywiadów, gameplay-ów, paplania dev-ów na reddicie, trailerów i tej całej otwartości, która odbija się CDPR czkawką. Będzie jeden "cinematic trailer" na trzy miesiące przed premierą, a wszystkie informacje będą przechodzić przez dział prasowy, po kilkukrotnym zweryfikowaniu i usunięciu wszystkiego, o co można by się później przyczepić. CDPR pójdzie śladem Naughty Dog (zresztą już widać, ze devsi i marketing dostali totalny knebel) i o grze nie będzie wiadomo nic do momentu premiery.
 
Jedno jest pewne: przy następnej produkcji nie będzie wywiadów, gameplay-ów, paplania dev-ów na reddicie, trailerów i tej całej otwartości, która odbija się CDPR czkawką. Będzie jeden "cinematic trailer" na trzy miesiące przed premierą, a wszystkie informacje będą przechodzić przez dział prasowy, po kilkukrotnym zweryfikowaniu i usunięciu wszystkiego, o co można by się później przyczepić. CDPR pójdzie śladem Naughty Dog (zresztą już widać, ze devsi i marketing dostali totalny knebel) i o grze nie będzie wiadomo nic do momentu premiery.
Oczywiście, w moim przekonaniu, było zbyt dużo transparentności, jeśli chodzi o sam proces przygotowania gry.
Przykład dema najlepiej to pokazuje. To było właściwie zapoznanie fanów z uniwersum, sprawdzenie reakcji - osobiście miałem mieszane, niech sobie ludki odświeżą stare tematy i poczytają różne posty użytkowników na temat dema (nie odczułem tam żadnego hajpu, wręcz przeciwnie)... Widać było, nawet jeszcze w tym roku (z relacji prasy ogrywającej CP w lato), ze oni nie są pewni tej gry tak do końca, czy się spodoba czy nie. Nawet ostatnie trailery (mechaniki w grze) były krytykowane przez niektorych...
Może tak należało robić w przypadku nowego uniwersum, którego nie znali gracze. Tylko, że od momentu premiery nie ma już takiej potrzeby.
Dla mnie gra jest tym czym miała być, biorąc pod uwagę mocne strony studia, superfabuła, otoczka,świat przedstwiony, muzyka, postacie, zadania. Od dłuższego czasu widać, że priorytetem studia jest też strona wizualna: grafika, animacje, choć poczyniono spory postęp jeśli chodzi o projektowanie poziomów i warstwę gameplayową, to tez widać że zmierza w dobrym kierunku.
Jest tez sporo niedoróbek, które należy poprawić, a na pewno nie moga pojawić się w przyszłych produkcjach (ale nie nie jest to system NPC, który jest taki jak był pokazany w demie, analogiczny do Wieśka). Z drugiej strony studio nie jest duże jak na skalę produkcji i czas jej wykonania, może przyoszczędzić na dziale marketingu i zatrudnić trochę więcej devów?:D:D:D
Post automatically merged:

Wedle życzenia, zmienione na wielu z nas. I gram na PC.
Z tego co pisałeś wcześniej wynikało, ze kupiłeś preordera na PS4, teraz wygląda, że znowu zakupiłeś grę, ale na PC.
Tak wiernego fana na tym forum jeszcze nie widziałem.
 
Last edited:
Top Bottom