Diablo

+
Jak ci się uda wbić w kolejkę…

Wbiłem się w piątek późnym wieczorem (gdy wróciłem z roboty).
Czekałem w sumie nie tak długo bo 25-30 minut (nieco oszukałem system, biorąc Diablo IV na Alt+Tab i przeglądając w czasie oczekiwania neta) i tak pograłem z godzinkę.
Muszę powiedzieć, że jest fajnie i klimatycznie, a przede wszystkim mrocznie.

Nie chcę sobie psuć historii betą (mimo wszystko pewne braki odejmują nieco klimatu), więc poczekam grzecznie na premierę.

P.S. Obecnie (w chwili pisania tego postu) kolejki praktycznie nie ma.
 
Pograłem dzisiaj trochę i ogólnie wrażenia takie pół na pół.

Podoba mi się mieszanka mroczniejszych klimatów z Diablo 2 z rozgrywką na modłę Diablo 3. Jako osoba grająca w Diablo przede wszystkim dla świata i fabuły jestem zadowolony z dużej ilości fabularnej treści. Zadania główne są długie i rozbudowane, a ilość zadań pobocznych przytłacza, sama historia też zapowiada się ciekawie. Rozgrywka jest mięsista i sprawia frajdę tak samo jak było to w poprzedniej odsłonie Rogatego. Podobają mi się też ogromne, zróżnicowane i wielopoziomowe lokacje.

Co zatem mnie martwi? Cóż, ta poważniejsza i bardziej brutalna wizja świata prezentowana w dialogach, przerywnikach filmowych czy projektach lokacji gryzie mi się trochę z wesołą rozwałką. Do tego inni gracze... Wydawało mi się że zobaczymy ich tylko w bezpiecznych przystaniach takich jak miasta i na skrojonych pod PVP Polach Nienawiści, a tymczasem podobnie jak w Diablo Immortal trafiałem na nich też podczas eksploracji świata. Bardzo mi to przeszkadza kiedy biorę udział w jakimś wydarzeniu, a tu nagle wbija inny gracz i zaczyna masakrować 'moje' potworki. Może nie potykałem się co i rusz o innych uczestników zabawy, ale to mogło wynikać z faktu grania w betę, a nie pełną wersję gry. Dla mnie to poważny minus, bo fabułę chciałbym przejść sam bez mijania co chwilę innych ludzi ze śmiesznymi nazwami postaci typu MumFcker69 czy inny MilfHunterRoxx.

Problemem mogą też okazać się wspomniane wcześniej lokacje. Są piękne, ale wydaje mi się że z powodu ich dopieszczenia losowość świata będzie jeszcze mniejsza niż w Diablo 3 co znacząco zmniejszy regrywalność. Gdzieś czytałem, że o ile świat 'na zewnątrz' ma być z góry ustalony i oferować jedynie drobne warianty (wydarzenia, kapliczki itp.), o tyle wszelkiej maści podziemia, które od reszty oddziela ekran wczytywania już nie. Byłoby to niezłym kompromisem, ale z wypowiedzi graczy biorących udział w becie wynika, że nie jest tak kolorowo i różnice w podziemiach będą niewielkie. Sam jednak pograłem za mało żeby to sprawdzić. Być może twórcy mają w zanadrzu coś na endgame, ale na razie nie brzmi to jak gra, przy której spędziłbym więcej czasu po ukończeniu fabuły.

Sporo rzeczy wygląda tutaj jak Diablo Immortal w wersji premium. Twórcy w każdym wywiadzie czy artykule wielokrotnie podkreślają, że zakupy za prawdziwe pieniądze ograniczą się tylko do kosmetyki, ale... No właśnie, ale. Po pierwsze, kosmetyka też jest ważna i zbieranie fajnie wyglądających ciuchów powinno być nagrodą za granie, a nie prawdziwą kasę. Po drugie, tak często podkreślane jest że za kasę tylko kosmetyka jakby chcieli przekonać samych siebie, że tak będzie i jakoś ciężko mi w to uwierzyć po tym jak niby-darmowy i jednocześnie mocno krytykowany Diablo Immortal zarobił już tyle siana.

Na ten moment jestem zainteresowany, ale nie wiem czy zdecyduję się na zakup w dniu premiery.
 
Nie no panie, gra się fajnie nie powiem i mam podobne odczucia do Ciebie... Ale żeby płacić prawie 4 stówy na premierę to podziękuję... Fajnie się pyka ale nie aż tak...
 
Ja pograłem chwilę w piątek (po 2h czekania w kolejce), stwierdziłem że jakoś nudno, wyłączyłem.

W sobotę wróciłem na nieco dłuższą chwilę, ale nastąpił ten sam efekt.

Moim głównym zarzutem jest zbytnie zbliżenie kamery. To nie wygląda jak Diablo, nie widac co się dzieje poza bezpośrednim otoczeniem naszego bohatera.

Do tego grając Nekromantą, właściwie nie widziałem potworów, bo zanim weszły w zasięg ekranu, były eliminowane przez moje szkielety, tudzież kościane pociski. Same szkielety wyglądają dziwnie kreskówkowo i pasują do mroczniejszej stylistyki jak pięść do oka.

Na dzień dzisiejszy nie grałbym nawet za darmo (bo i w betę się nie chciało dalej). Jasne, do premiery pewne rzeczy zostaną pewnie poprawione (twórcy chyba nawet wypowiedzieli się w sprawie wyglądu szkieletów zapowiadając zmianę), ale jeśli nie będzie możliwości oddalenia kamery na taką odległość jak w D3, to ja mówię pas.
 
ale jeśli nie będzie możliwości oddalenia kamery na taką odległość jak w D3, to ja mówię pas.
Na PC to może jakiś mod się jeszcze na to znajdzie ;)
Co do tej odległości kamery od postaci to też mi brakowało większego dystansu. Grałem barbarzyńcą co prawda, więc rozwałka działa się zawsze w obrębie postaci, którą grałem, ale mimo wszystko czasem brakowało szerszej perspektywy widzenia. Tak poza tym grało mi się przyjemnie. Ponownie czułem się jak dzieciak, który zaczyna przygodę z Diablo 2.
Z rzeczy jakie zwróciły moją uwagę to customizacja ekwipunku. Praktycznie wszystko co miałem na sobie mogłem przyporządkować pod dany schemat wyglądu i kolorystyki zbroi, co sprawiało, że w pewnym momencie to tak na prawdę szukałem mocniejszego pancerza, ale wygląd zachowywałem ten sam w całej rozgrywce. Ma to swoje plusy dodatnie i plusy ujemne ;) Niemniej jednak rozwiązanie ciekawe, choć nie wiem jak będzie się to sprawdzać w skali całej gry. Nie wiem czy to się już nie pojawiło w wersji mobilnej bo w nią nie grałem.
 
Jdnak jakieś mody pojawiały się wcześniej z tego co kojarzę. Nie wiem czy działały w trybie multi, ale były.
 
Jdnak jakieś mody pojawiały się wcześniej z tego co kojarzę. Nie wiem czy działały w trybie multi, ale były.

Mogłeś sobie modować sp diablo II, ale jak się zalogowałeś z modami na battleneta, to miałeś instabana.

A odnośnie samej bety, to cóż gra wstrzeliła się idealnie w moje oczekiwania. Wiem, ze niektórych to bawi, ale ja ogrywam Diablo głównie dla fabuły i świata więc strasznie podobają mi się zmiany z czwórki; zarówno powrót do estetyki z DII i nowe podejście do fabuły. Jasne, to dalej arpg, ale choćby sama Lilit, antagonistka która nie ogranicza się do bycia złą, bo jest zła i chce czynić zło, tylko mająca własne cele, motywacje i emocje, poza muszę mordować ludzi, bo jestem demonem. Podoba mi się też nowe podejście do przerywników filmowych pożyczone ze Star Crafta, jak moja nekromantka tańczyła i piła piwo, to się aż uśmiechnąłem.

Co mi się nie podoba, to skalowanie UI na TV, niemożność zobaczenia całego drzewka postaci i konieczność ciągłego przewijania ekranu mega mnie irytowało. Fakt, że kilka razy spotkałem jakiegoś randoma, który zabijał "moje" mobki, też wybijał mnie z klimatu. Mam nadzieję, że będzie jednak opcja "prywatnego" grania, gdzie spotkania z innymi graczami ograniczałyby się do miast i world eventów.
 
Mod do mmo?
Chyba nie da rady.
Niektóre MMO pozwalają na modowanie, ale raczej głównie kosmetyczne. Niestety oddalenie kamery od postaci już samą kosmetyką nie jest, bo raz: zwykle daje przewagę taktyczną, a dwa: odległość może być zależna od konstrukcji silnika gry, co ogólnie byłoby trudniejsze do moderskiej zmiany.
 
Zwiastun całkiem fajny, tylko ta cena D IV ...

6 czerwca to i tak wtorek (czyli nijak do grania) i trzy dni przed wypłatą, więc... poczekam do weekendu :howdy: (albo dłużej).
 
Pograłem ze 3-4h na server slam, z myślą żeby ostatecznie utwierdzić się w tym, że nie kupię i finalnie zamówiłem preorder(i to deluxe żeby zagrać już w piątek 2 czerwca), bo to co widziałem ma potencjał na zostanie fajną grą, podoba mi się system questów zaczerpnięty z innych gier z otwartym światem, o walce ciężko mówić bo na 20 lvlu jest się na początku gry a taki był maksymalny poziom dostępny na serverslamie, ale jak na początek gry było przyjemnie, klimat jest bardzo fajny, dużo dojrzajlszy od d3(tam w wielu miejscach było bardzo infantylnie), gra się w to trochę jak w jakiegoś oldschoolowego rpg typu icewind dale albo baldurs gate z tym że system walki jest h&s. Polski dubbing jest na wysokim poziomie, grało się naprawde fajnie.

Minusem było skalowanie się poziomów potworów do poziomu gracza, nie czułem progresu postaci przez te 3-4h, ale w end game nie będzie to miało znaczenia.
 
Ja jeszcze chwilę poczekam z zakupem. I tak szykuje mi się trochę wydatków a na ilość gier do ogrania jest nadal spora. Możliwe, że pod wpływem pozytywnych opinii kupię szybciej, ale nie będzie to od razu po premierze.
 
No cóż, dla mnie zbytnie zbliżenie kamery to nadal dealbreaker, jakby ktoś coś słyszał na temat planów dodania opcji oddalenia kamery to dajcie znać.
 
Ja jak już to raczej się skuszę na podstawową wersję, jakoś nie widzę sensu płacić ponad 130zł więcej za Ultimate żeby zagrać kilka dni wcześniej i zgarnąć jakieś mało znaczące bonusy, które raczej są ułatwieniem gry niż wnoszą coś sensownego to samo tyczy się wersji Deluxe.
 
Ja jak już to raczej się skuszę na podstawową wersję, jakoś nie widzę sensu płacić ponad 130zł więcej za Ultimate żeby zagrać kilka dni wcześniej i zgarnąć jakieś mało znaczące bonusy, które raczej są ułatwieniem gry niż wnoszą coś sensownego to samo tyczy się wersji Deluxe.
Nie trzeba kupować ultimate, wystarczy deluxe, ale tak czy inaczej deluxe na pc kosztuje 90 ojro.
 
Pierwszej tygodnie tej gry to będą łatki techniczne i poprawa balansu także nie wiem po co miałbym grać jeszcze 4 dni przed główną premierą.
 
Pierwszej tygodnie tej gry to będą łatki techniczne i poprawa balansu także nie wiem po co miałbym grać jeszcze 4 dni przed główną premierą.
Poprawa balansu będzie trwać tak długo jak będą istnieć sezony, które będą wprowadzać nowe rzeczy które ten balans będą zmieniały siłą rzeczy, gra bardzo dobrze działała na server slamie więc pewnie nie będzie tragedii jeśli chodzi o kwestie techniczne, spodziewam się jedynie srogich kolejek w okolicach startu early access :p
 
Top Bottom