Nie oglądałem, ale czy należy to odbierać dosłownie?wykastrowany Fury
Nie oglądałem, ale czy należy to odbierać dosłownie?wykastrowany Fury
Metaforycznie!Nie oglądałem, ale czy należy to odbierać dosłownie?
Loki swoimi działaniami w przeszłości modyfikuje swoją linię czasową. Przykładem jest dziura w podłodze w siedzibie organizacji, która powstała w wyniku jego ucieczki przed agentami oraz rozmowa z Uroborosem, którego wsponienia aktualizowały się na bieżąco w trakcie rozmowy z Lokim w przeszłości. To w końcu podróże w czasie wpływają na wydarzenia w świecie, z którego przybył podróżnik czy jednak tworzą alternatywną wersję świata? Strasznie mi to zgrzyta.
Właśnie tego nie mogę zrozumieć po co, skoro wreszcie dysponują takimi marvelowymi markami jak Fantastic 4 i X-meni, i zamiast w końcu wprowadzić ich na grunt MCU, nie robią z nimi prawie nic, a czas poświęcają na jakieś pierdoły w stylu Agathy Harkness czy Echo.o End Game, wprowadzają postacie bardziej niszowe, więc i zainteresowanie nimi jest mniejsze.
Czujecie to? 11 lat i 23 projekty kontra 2 lata i 21 projektów*.
Problemem jest również to, że początkowe fazy to prezentacja najbardziej znanych postaci Marvela. Po End Game, wprowadzają postacie bardziej niszowe, więc i zainteresowanie nimi jest mniejsze.
Fantastic 4 i X-meni, i zamiast w końcu wprowadzić ich na grunt MCU, nie robią z nimi prawie nic, a czas poświęcają na jakieś pierdoły w stylu Agathy Harkness czy Echo.
Jakoś nie mieli problemu wcisnąć w ostatniej chwili Spajdiego Hollanda i zrezygnować z Inhumans, kiedy nadarzyła się okazja, więc nie chce mi się wierzyć że nie mogli poświęcić kilka filmów tym markom kosztem takich seriali jak Hawkeye, Loki, Moon Knight, She Hulk czy Falcon i Bucky.Zapewne kwestia kalendarza. Mieli swoje projekty zaplanowane z dużym wyprzedzeniem przed przejęciem FOXa, więc tworzyli w obrębie tego co mieli. Nie da sie tego od tak zatrzymać, bo pojawiły się nowe postacie do wzięcia.
Ja nie kupuje tego argumentu. Dla mnie w pewnym sensie pierwsze 4 fazy MCU pokazały, że nie liczy się popularność bohatera, tylko jakość filmu i opowiadanej historii. Ludzie zapominają, że komiksy Marvela, jeśli chodzi o popularność, to byli X - Meni, Spider- Man i długo długo nic. Nawet postacie jak Iron Man czy Cap, to byli drugoligowcy, zanim MCU wzniosło ich na piedestał popularności. Nie wspominając o Strażnikach, o których nie słyszał niemal nikt, włączając w to niektórych hardcorowych fanów komiksów.
Właśnie miałem o tym pisać, ale Nars mnie ubiegł Dzisiaj oczywiście Iron Man z twarzą Roberta Downey'a Jr. jest szalenie popularny i uniwersalnie lubiany, ale wtedy był raczej niszową postacią wśród widzów nie siedzących w komiksach. To już Hulk był bardziej rozpoznawalny, bo parę lat wcześniej gościł na ekranach kin. A kto przed filmami słyszał o Strażnikach Galaktyki czy Ant-manie? Prawda jest taka, że w momencie startu MCU, wytwórnia nie miała praw do najpopularniejszych postaci Marvela, a te były popularne (albo przynajmniej rozpoznawalne) za sprawą filmów tworzonych wcześniej przez inne wytwórnie. Moim zdaniem wyszło to na dobre, bo skoro nie wystarczyło jechać na popularności topowych postaci pokroju Spider-mana czy Wolverine'a to trzeba się było bardziej postarać żeby nie tylko trafić do fanów komiksów, ale też wypromować tych bohaterów wśród reszty widzów. Wyszło to dobrze choć przy wielu postaciach potrzebowali trochę czasu żeby znaleźć ten złoty środek czego przykładem jest chociażby Thor.Ja nie kupuje tego argumentu. Dla mnie w pewnym sensie pierwsze 4 fazy MCU pokazały, że nie liczy się popularność bohatera, tylko jakość filmu i opowiadanej historii. Ludzie zapominają, że komiksy Marvela, jeśli chodzi o popularność, to byli X - Meni, Spider- Man i długo długo nic. Nawet postacie jak Iron Man czy Cap, to byli drugoligowcy, zanim MCU wzniosło ich na piedestał popularności. Nie wspominając o Strażnikach, o których nie słyszał niemal nikt, włączając w to niektórych hardcorowych fanów komiksów.
To nie do końca tak, bo Spider-man wciąż należy do Sony i to oni produkują filmy o jego przygodach. Po prostu obie wytwórnie się dogadały żeby to połączyć po porażce Niesamowitego Spider-mana 2 kiedy okazało się że nie ma pomysłu jak to ugryźć. Z kolei wypad Inhumans z grafiku nie był chęcią zrobienia miejsca dla Spider-mana tylko pokłosiem konfliktu między dywizją filmową i telewizyjną. Efektem było oddzielenie obu podmiotów i zaoferowanie Kevinowi Feige większej władzy i pełnej kontroli nad MCU.Jakoś nie mieli problemu wcisnąć w ostatniej chwili Spajdiego Hollanda i zrezygnować z Inhumans, kiedy nadarzyła się okazja
ad. 1 - Oby nie. Skoro już wprowadzili Kanga, niech dokończą jego wątek. Prywatne perypetie aktora na powinny mieć wpływu na produkcje z jego udziałem.Mocny artykuł od Variety, czyli jednego z najlepszych i najbardziej sprawdzonych źródeł w branży:
- Marvel rozważa odejście od Kanga jako głównego złego aktualnej historii i zastąpienie go Dr. Doomem ze względu na problemy prawne Majorsa i rozczarowujace wyniki Ant-Mana.
- Poważnie myślą o wskrzeszeniu Iron Mana i Black Widow.
- Mahershala Ali był o włos od porzucenia Blade'a, ze względu na ciągłe problemy ze scenariuszem. Aktualnie zatrudniono scenarzystę Logana, który zaczyna (znowu) od zera, dodatkowo teraz film ma powstać za mniej niż 100 baniek.
- Ludzie pracujący nad CGI do Antmana i Osy, w pewnym momencie pracowali 14h dziennie, bez wynagrodzenia za nadgodziny.
Crisis at Marvel: Jonathan Majors Back-Up Plans, ‘The Marvels’ Reshoots, Reviving Original Avengers and More Issues Revealed
Marvel has enjoyed a nearly uninterrupted string of hits ever since it started independently producing its movies with 2008’s “Iron Man.”variety.com
Pomijam już nasilające się trendy na eksponowanie mniejszości, różnorodności i silnych postaci kobiecych, które kiedyś zamykały się na vampowej Black Widow, a dziś mają kulminacje w miałkiej i aseksualnej Kapitan Marvel i siostrach z Wakandy.
Mocny artykuł od Variety