Zgadzam się z tobą w 300% - 100 za Requiem, kolejne 100 za to, że tylko Scorpik jest lepszy i następne 100 za Toola Ostatni Tool jest moim zdaniem w klimacie Lateralusa, także jeśli komuś podszedł tamten album, to i na tym się nie zawiedzie. Szkoda, że nie mogłem sobie pozwolić na tegoroczny koncert w Katowicach i tak sobie tylko zazdroszczę moim znajomym, którzy w przyszłym tygodniu idą na nich w Londku.Ból Głowy said:Ja zas (dla relaksu i odpoczynku od ciezkich klimatow) polecam muzyke z "Requiem for a Dream". To, co Clint Mansell stworzyl, to po prostu mistrzostwo. Lepszy od niego moze byc juz tylko Scorpik EDIT: Jeszcze lepiej... darujcie sobie calego soundtrack'a i zapoznajcie sie z czyms takim: "Clint Mansell - Requiem for a Dream - Orchestral Version"To wystarczy w zupelnosci.EDIT 2: Po kolejnym zastanowieniu i pobieznym (przepraszam za to) zapoznaniu sie z tematem moge dodatkowo polecic "10.000 Days" Tool'a - nieco inna od poprzednich plyt i jak dla mnie lepsza. Na szczegolne wyroznienie zasluguje sobie kawalek "Vicarious", jak sadze, ale ocencie sami
Poprzednia płyta, to była jedna wielka improwizacja w studio z bodaj tylko czterema utworami z wokalemBoromir said:Nom, ogólnie cała płyta fajna, ale według mnie na wyróżnienie zasługuje jeszcze "nocnym pociągiem aż do końca świata" i "kilka uścisków, kilka snów". Dobrze że odeszli od stylu z "mieczyków...", bo tamta płyta mi się wogóle nie podobała. A tak mamy znów zajefajne gitarowe granie
Jak to mówią, kwestia gustu Dla mnie i jedna i druga płyta to mistrzostwo świata Wie ktoś czy można gdzieś na necie nabyć koszulki z Comą ?? Szukam i szukam i nic nie mogę znaleźćLord Koniu said:Nabylem wczoraj nowa plytke Comy i przyznam, ze bardziej podoba mi sie Pierwsze Wyjscie z Mroku, bylo bardziej oryginalne Zeby nie bylo ta tez jest calkiem dobra