Night City [otwarte całą dobę]

+
Szampańskiej zabawy i szczęśliwego Nowego Roku dla całej ekipy CDP RED oraz wszystkich bywalców tego forum!

 
Rzeczywistość to jedynie wirtualny świat, komputerowa symulacja...

A Ziemia jest płaska ;) ...

P.S. Swoją drogą ile to już "końców świata" i dystopijnych wizji przyszłości przetrwaliśmy - nie ma to jak żyć ciekawych czasach :cool:.
 
A tak dla przypomnienia, dla mojej już nieco szwankującej pamięci, co miało być w 1997 i 2004 (bo 2000 to ogólnie nowe milenium i ponoć komputery miały przestać działać, a w 2012 chyba skończył się kalendarz Majów)?
 
97: Kometa
2004:
Kryzys atomowy w wojnie na linii Liban-Izrael nic z tego nie wyszło na szczęście, ale oba państwa groziły użyciem arsenałów.
 
Najgorsze, najbardziej przykre wydarzenie związane z końcem świata jakie pamiętam to zbiorowa śmierć sporej grupy osób należących do sekty gdzieś w USA. Nie pamiętam który to był rok, ale było o tym głośno w mediach.
 
Chodzi ci pewnie o "Bractwo Dawidowe" W Waco w Teksasie mieszkał niejaki David Koresh koleś, który ubzdurał sobie, że wyczytał w Biblii datę ponownego nadejścia Chrystusa słowem Armagedonu. Twierdził uparcie, że wszystko nastąpi w Marcu 1993 roku. Ogłosił powołanie sekty bractwa Dawidowego właśnie, której jedynym celem jest życie w "chwale pana" i śmierć w dniu ostatecznym, który rzecz jasna tylko on wyznaczył. Typ stworzył harem wyznawców(I wyznawczyń) zamknęli się w posiadłości i dawaj umierać za Boga. Podczas szturmu w Waco zginęły 74 osobny.
 
Dodam jeszcze, że większość ofiar zmarła na skutek zbiorowego samobójstwa nienawidzę fanatyzmów.
 
Top Bottom