W sumie to mnie zaciekawiło. Jak, JAK ktoś doceniający Zajdla, Dukaja i Gaimana może cokolwiek cenić u Piekary?PS. Piekarę poczytaj (Cykl Inkwizytorski, Ani słowa prawdy), ale Ziemiańskiego sobie odpuść, bo to straszny grafoman. Unikaj też książek Jadowskiej i Zambocha. Chwyć za Zajdla "Limes Inferior", Pobaw się trochę z Dukajem "Rewolucja.exe.", Wroniec, Król Bólu), oswój myśli z Neilem Gaimanem (Amerykańscy Bogowie, Nigdziebądź).
Czy ja coś u tego autora przegapiłem?
Czytałem "Miecz Aniołów" i jeszcze jedno coś o tym inkwizytorze. Poza samym intrygującym pomysłem świata, sama fabuła to straszne nudy i sztampa. Może on się jakoś rozwinął potem?