Sapkowski live, czyli wywiady, wywiady...

+
Czytał ktoś ostatni wywiad z Nowej Fantastyki? Mówił coś ciekawego?
Chyba to co zwykle. Że daje twórcom swobodę, że media się nie przenikają, że jest zadowolony z pracy Netflixa. W trakcie zwiedzenia planu serialu był pod wrażeniem skali przedsięwzięcia. Rzucił mi się natomiast w oczy fragment, gdzie AS wspomniał, że z Netflixem to sytuacja jest inna niż przy wcześniejszych adaptacjach, bo widać, że im bardzo zależy. Nie wiem czy to był tylko pstryczek w nos filmu z 2001 roku, czy też może odnosił się do Redów xD
 
Z tego co kojarzę, to raczej do filmu i serialu z 2001 roku. Generalnie i tak jest dość wstrzemięźliwy przy opowiadaniu o tamtej ekranizacji, jak na siebie :)
 
Czy ten człowiek nie mógłby usunąć się już w wieczny cień.. Męczące są wypowiedzi zadufanego w sobie dziadka, który przez chory egocentryzm i zacofanie, nie wykorzystał życiowej szansy, do której nie potrafi się przyznać. Nie potrafię zrozumieć jak ktoś taki, pisząc powieść mógł zachować czysty umysł i stworzyć postać Geralta, w zupełności odwrotną do własnej osoby, z którą nie mógłby się utożsamić choćby w 1%..
 
który przez chory egocentryzm i zacofanie, nie wykorzystał życiowej szansy,

Znany i ceniony, jeden z najlepszych w kraju (a może i na świecie) pisarzy fantasy. Ale przegraniec, nie ma co.

Właśnie dlatego, że jest tak dobrym pisarzem, stworzył postać, która nie musi go odzwierciedlać nawet w 1%

Ja cieszę się, że w taki sposób odpowiada. Może odbębniający pańszczyznę dziennikarz na drugi raz zastanowi się, czy aby jest dobrze przygotowany do wywiadu na przyzwoitym merytorycznym poziomie.
 
Obawiam się, że to na serio :D

Dlatego gorąco zawsze polecam wywiad z Beresiem w formie książkowej, bo tam nawet Sapkowski poświęca trochę miejsca swojemu poglądowi na temat takich pytań jak te w podlinkowanym wywiadzie, takich wywiadów i takich redaktorów je przeprowadzających - jeśli ten pogląd i motywy jego zachowania nie są dla kogoś oczywiste.
 
Znany i ceniony,
ceniony był przez zdecydowaną większość przed aferą z CDP, po aferze na pewno stracił szacunek ogromnej ilości osób, które go ceniły wcześniej. Nie dlatego, że gry są super a książki ble, tylko dlatego, że pomimo inteligencji jaką niewątpliwe ten Pan posiada, pochwalił się ciemnogrodem jaki reprezentuje.
jeden z najlepszych w kraju (a może i na świecie) pisarzy fantasy.
W kraju ok, na świecie? :smart: nie rozśmieszaj mnie :ROFLMAO:
Ja cieszę się, że w taki sposób odpowiada.
A mi nie podoba się, że odpowiada na pytania w chamski i prostacki sposób osobom, które zaprosiły go wcześniej do współpracy nad wspólnym projektem i swoimi pytaniami nie miały na celu go urazić, nawet jeśli wykazały się brakiem profesjonalizmu. Chciał pokazać jaki to on nie jest wspaniały i inteligentny no a niestety wyszła słoma z butów, nie pierwszy raz.

"Pracownicy Mennicy Gdańskiej przeprowadzili ciekawy wywiad z Panem Andrzejem Sapkowskim!" - Może po prostu pracownicy chcieli zainteresować i zachęcić ludzi do swojego produktu, nikt nie wspomniał, że wywiad przeprowadzał profesjonalny dziennikarz w celach zarobkowych. Gdybyśmy my jako społeczność gwinta chcieli przeprowadzić wywiad z Panem A. to zapewne też brakło bym nam kompetencji i RIGCZu by w ogóle stanąć twarzą w twarz z tak wielkim artystą, na koniec wywiadu i tak zostalibyśmy zbesztani z błotem. Czy to oznacza, że zwyczajny człowiek nie ma prawa zadawać pytań, jeśli twórca wcześniej godzi się na wywiad?
 
Last edited:
ceniony był przez zdecydowaną większość przed aferą z CDP, po aferze na pewno stracił szacunek ogromnej ilości osób, które go ceniły wcześniej. Nie dlatego, że gry są super a książki ble, tylko dlatego, że pomimo inteligencji jaką niewątpliwe ten Pan posiada, pochwalił się ciemnogrodem jaki reprezentuje.
Tylko że nikt nie pamięta, co go w ogóle do tej wypowiedzi sprowokowało. W ostatniej NF było trochę o tym i ogółem o kontrowersjach z jego udziałem.
20191210_133711-1.jpg


Może po prostu pracownicy chcieli zainteresować i zachęcić ludzi do swojego produktu
Ten produkt to absurdalnie drogi metalowy krążek z królową Elżbietą, litości.
 
Nie interesowałem się tym produktem, nie mam pojęcia co to jest, odnoszę się tylko do samego wywiadu. Ale swoją drogą to podejrzewam, że dla Ciebie to absurdalnie drogi metalowy krążek a dla kolekcjonera bilonów, nie lada gratka. Dla takiego kolekcjonera, paczka bibelotów do gry online za 100zł też zapewne ubiega się o litość.
 
ceniony był przez zdecydowaną większość przed aferą z CDP

Bez urazy, ale chyba przez bardzo młodych użytkowników - albo generalnie takich, którzy jego twórczość poznali dopiero po zagraniu w gry. O Sapkowskim podobne opinie jak Twoja powyżej krążyły na długo przed aferą, grami czy czym tam jeszcze - bo Sapkowski zawsze miał taki sposób bycia, na podobne pytania zawsze tak odpowiadał - czy to w latach 90, czy teraz.

pomimo inteligencji jaką niewątpliwe ten Pan posiada, pochwalił się ciemnogrodem jaki reprezentuje.

Nie chcę rozgrzebywać na nowo tematu tego sporu, dlatego ograniczę się tylko do dwóch stwierdzeń. Po pierwsze, paragraf, na podstawie którego zostało wystosowane roszczenie istnieje w polskim prawie po coś - właśnie na wypadek takich okoliczności. CDP jest spółką akcyjną i gwarantuję Ci, że na ugodę poszło nie z dobroci serca i wspaniałomyślności - warto to przemyśleć i dodać dwa do dwóch. Po drugie zaś - z wyzywaniem od ciemnogrodu, janusza biznesu i tego typu określeń wstrzymałbym się i zastanowił, czy są adekwatne tylko w stosunku jednej ze stron sporu. Polecam zwłaszcza zapoznanie się z filmem dokumentalnym arhn.eu na temat powstawania komputerowego Wiedźmina, bo tam można się trochę dowiedzieć o tym, jak funkcjonował nasz hołubiony deweloper od początku swojego istnienia - i bynajmniej nie zawsze był kryształowym wzorem przedsiębiorcy. Nie, żeby robił coś nielegalnego albo coś, co mi osobiście się nie podoba - bo tak nie jest absolutnie. Ale internetowi moralni puryści, jeśli chcieliby być konsekwentni, to i tam by znaleźli objawy "januszy biznesu" i ciemnogrodu.

W kraju ok, na świecie? :smart: nie rozśmieszaj mnie :ROFLMAO:

Nie widzę w tym kompletnie nic śmiesznego - nie potrafię wymienić ani jednego pisarza fantasy, który dysponuje lepszym piórem i stylem. No, ale z oczywistych względów ja miałem większą szansę czytać anglosaskich autorów i porównać, a anglosas książki Sapkowskiego - znacznie mniejszą.

A mi nie podoba się, że odpowiada na pytania w chamski i prostacki sposób osobom, które zaprosiły go wcześniej do współpracy nad wspólnym projektem i swoimi pytaniami nie miały na celu go urazić, nawet jeśli wykazały się brakiem profesjonalizmu.

Ignorancja też może być obraźliwa.

Gdybyśmy my jako społeczność gwinta chcieli przeprowadzić wywiad z Panem A. to zapewne też brakło bym nam kompetencji i RIGCZu by w ogóle stanąć twarzą w twarz z tak wielkim artystą, na koniec wywiadu i tak zostalibyśmy zbesztani z błotem.

Zbyt nisko się oceniasz :) Nie jestem profesjonalnym dziennikarzem, ale jestem pewien, że Ty czy ja bylibyśmy w stanie lepiej przygotować się do takiego wywiadu, nie zadawać infantylnych albo naiwnych pytań i przeprowadzić taką rozmowę bez ryzyka "zbesztania z błotem". Coś o tym wiem, bo na konwentach na których omawiany autor był obecny bywałem, jak również na spotkaniach z fanami. I moje doświadczenie jest takie, że AS traktuje rozmówców bardzo... symetrycznie. Dajesz świadectwo ignorancji, arogancji i zadajesz głupie pytania - możesz liczyć na takie same odpowiedzi. Ale i odwrotnie.
 
Nie chcę rozgrzebywać na nowo tematu tego sporu, dlatego ograniczę się tylko do dwóch stwierdzeń. Po pierwsze, paragraf, na podstawie którego zostało wystosowane roszczenie istnieje w polskim prawie po coś - właśnie na wypadek takich okoliczności. CDP jest spółką akcyjną i gwarantuję Ci, że na ugodę poszło nie z dobroci serca i wspaniałomyślności - warto to przemyśleć i dodać dwa do dwóch. Po drugie zaś - z wyzywaniem od ciemnogrodu, janusza biznesu i tego typu określeń wstrzymałbym się i zastanowił, czy są adekwatne tylko w stosunku jednej ze stron sporu. Polecam zwłaszcza zapoznanie się z filmem dokumentalnym arhn.eu na temat powstawania komputerowego Wiedźmina, bo tam można się trochę dowiedzieć o tym, jak funkcjonował nasz hołubiony deweloper od początku swojego istnienia - i bynajmniej nie zawsze był kryształowym wzorem przedsiębiorcy. Nie, żeby robił coś nielegalnego albo coś, co mi osobiście się nie podoba - bo tak nie jest absolutnie. Ale internetowi moralni puryści, jeśli chcieliby być konsekwentni, to i tam by znaleźli objawy "januszy biznesu" i ciemnogrodu.

Nie znam się, ale czy za to w jaki sposób rozegrał to Sapkowski i jego prawnicy nie groziło im oskarżenie o manipulowanie kursem akcji CDPR. Cos mi się wydaje, że po takim liście, on i wszystkie osoby zainteresowane zostały prześwietlone pod tym kątem, sam Sapek ostatnio mówił " że to go przerosło". W liście z tego co pamiętam była "pogróżka" jeśli chodzi o kurs akcji, a takie coś mogło komuś zaśmierdzieć z daleka, prawnicy okazali się jednak na tyle nieutalentowani, że nie wiedzieli, że spółka musi ujawnić ten list.
 
os mi się wydaje, że po takim liście, on i wszystkie osoby zainteresowane zostały prześwietlone pod tym kątem, sam Sapek ostatnio mówił " że to go przerosło".

Pisałem już kiedyś o tym - jak było naprawdę, nie wie nikt, ale wystarczająco znam realia, żeby mieć świadomość, że często - gęsto i wbrew pozorom takie patenty wcale nie wychodzą od jak by się wydawało bezpośrednio zainteresowanych. Takie słowa od razu mi się z tym skojarzyły.

A jeśli chodzi o manipulowanie akcjami - wierzaj mi, gdyby istniało takie zagrożenie (a z perspektywy drugiej strony sporu szansa), to złotówki by nie dostał, a jeszcze mógłby stracić.
 
Top Bottom