Zaklęcia

+
Czy jak sam ułożę kamienie runiczne, tak jak się wyświetla u zaklinacza słów, to one zamienią się w zaklęcie?
Tak się zastanawiam bo cena u zaklinacza są absurdalne. Nie dość że płacę za warsztat 30000 koron to jeszcze za każde zaklęcie około 2000.
Może ktoś zna jakiś inny sposób na oszczędzenie pieniędzy u tego zdziercy.
 

Chodak

Forum veteran
Wydaje mi się, że Zaklinacz został wprowadzony m. in. właśnie po to, żeby gracz miał na co wydawać pieniądze w końcowej fazie gry.

Jeśli grasz na PC to na bank są jakieś mody na dodanie sobie kasy.
 
Jak ktoś chce zaklinać każdą co lepszą znalezioną broń, to na bank mu kasy zabraknie. Ja jednak nigdy nie miałem problemów, żeby wykraftować sobie wszystkie wiedźmińskie pancerze i zakląć kilka kompletów broni i pancerzy runami najwyższego poziomu. Ale fakt - zbierałem wszystko i zawsze, sprzedawałem u właściwych handlarzy by wyciągnąć najlepszą cenę i ogólnie konsekwentnie oszczędzałem.
 
Z tym zaklinaczem moim zdaniem przesadzili. Tak jak z jedonkiem w wersji next gen które z postacią rozbudowaną na kilka tys pkt żyćka nie nadaje się nawet do leczenia poza walką. Sam na barak monetek nie narzekałem ponieważ "liżę" każdą ścianę (na koniec podstawki przy pierwszym podejściu miałem chyba ponad 150tys koron). Jednak wiem że sporo osób lecąc głównie fabułę miało problem z wysupłaniem nawet tych 10 tys. Moim zdaniem powinni obniżyć te koszta jego usług. Jakby nie było urozmaica rozgrywkę a spora część graczy nie może skorzystać z jego usług a co za tym idzie nie za bardzo widzi jaki jest jego sens. No chyba że grają na PC w tedy są inne sposoby ;) Co innego głównie kosmetyczna Willa w Toussaint na którą osobiście bym jeszcze troszkę wydał byle mieć więcej stojaczków i miejsc na obrazy.
 
Last edited:

Chodak

Forum veteran
Hm, nigdy nie miałem problemów ze zdobyciem wystarczającej gotówki na zaklęcie używanej pary mieczy pod koniec gry, a nie jestem przesadnym zbieraczem.

Jak ktoś leci tylko główną fabułę, to chyba jednak nie powinien z automatu mieć kasy na wszystko, to by już całkowicie pogrążyło jakąkolwiek ekonomię. To trochę jak powiedzieć, że robiąc tylko główne zadania gracz powinien rozwinąć postać do maksymalnego poziomu, bo przecież "należy mu się".
 
Top Bottom