Staff member

+
Markus, znowu muszę Cię poprawić. Nie zauważyłem, aby stosunki między przedstawicielami frakcji uległy pogorszeniu. Niemal każdy gracz (nie mówię, tu o dzieciach neo) odnosi się do przeciwnej strony z szacunkiem, albo przynajmniej nie traktuje nikogo gorzej ze względu na to, że ten ktoś należy do frakcji przeciwnej. Jakbyś popatrzył dobrze, zaważyłbyś, że tak właśnie jest.Ja osobiście jestem szczęśliwy mogąc pozdrowić przeciwnika i życzyć mu szczęścia w pojedynku.A co do przyszłości Versusa, to zmiany są niezbędne, bo zmiany to gwarancja przyszłości, lepszej, gorszej, ale przyszłości. Konserwatywność to zwiastun porażki, śmierci gry ;)
 
MarkusvonBroady said:
A co do plecaka: tu nie chodzi tylko o bug. Wyobraźcie sobie, że wyzywacie kogoś z kontem premium - skąd wiecie, jakie przedmioty ustawi sobie przy odbieraniu wyzwania?
A skąd on będzie wiedział, przed czym się bronić? Czy masz ekwipunek dający same furię i żywioł, czy głównie stawiasz na bonusy? Chodzi o to, by nie można było używać na raz ogromnych pokładów pkt f i ż do wykorzystania i bonusów do obrażeń z innych przedmiotów ;)
 
MarkusvonBroady said:
MarkusvonBroady said:
CHWAŁA WAM ZA TO :beer:
Jeżeli tworzycie Versusa z myślą o dogodzeniu społeczności wiedźmińskiej to CHWAŁA WAM ZA TO! Ale jeżeli z myślą o zarobku, to żadnej chwały nie ma. Wy mówicie jedno, konta premium mówią drugie. A co do kosztów - Versus mógłby być bardzo tanią grą, tu przecież nie ma ani transferu (no oprócz grafik, które ciągle nie potrzebnie się ściągają, zamiast być zapisane w pamięci podręcznej), ani ogromnej bazy danych (najwięcej zajmują chyba obelgi), ani wielkiego zespołu pracowników.
Widzę, że nie dotarły do Ciebie słowa Eriasha: Jeśli ograniczyć zespół pracujący nad Versusem, gra stałaby się zacofana. Dzięki stałej pracy nad projektem łatane są bugi, wprowadzane udoskonalenia i przeprowadzane inne tego typu rzeczy, które na celu mają zapobieżenie sytuacji, kiedy gracze odchodzą, bo rozbiła ich monotonia i mnogość błędów. Jakbyś poczytał spokojnie, co do Ciebie piszą i nie oceniał wszystkich pochopnie, zauważyłbyś, że to wcale nie chodzi o robienie na grze kokosów, ale o odciążenie budżetu CDProject RED i o2t. Oni na prawdę chcą, aby gra przynosiła przede wszystkim radochę graczom, a nie twócom ;)
 
Eriash, nikt tu nie wątpi, że gramy w tak znakomitą pozycję jaką jest Versus dzięki ciężkiej pracy REDów i o2t, i CHWAŁA WAM ZA TO :beer:Nie narzekam na możliwość zakupu orenów - i tak nie da to ogromnej przewagi, ale na ten nieszczęsny plecak. No, chyba, że zostanie poprawiony ten (nie wiem, czy można to nazwać bugiem, ale niech będzie) bug i skończy się oszukiwanie przy zmianie ekwipunku.
 
macgwadky said:
Stare znajomości może zostaną na długi czas na gg lub skype.
Na 90% Siedziba Zakonu pozostanie jako wspomnienie dobrych, bezpłatnych czasów i wspaniałej zabawy(oczywiście nie przyjmuję na pewno, że Versus zginie przez te "premium", ale wszystko jest możliwe...). Myślę, że jak powiesimy większość Scoia'tael i Rebelia się skończy, przyjmiemy do naszego grona zainteresowanych przyjaźnią niedobitków ;)PS. Pozdrawiam przeciwników :peace:
 
Plecaki, oreny do kupienia... Czyli można spokojnie się pożegnać z możliwością przewidywania ataku i obrony przeciwnika. Teraz będzie to, o czym tyle się słyszy, że rzuca się wyzwanie na zestawie dającym mnóstwo furii i żywiołu, a potem zmienia na takie, które dają premię do obrażeń...Wcale nie potrzeba super broni. Wystarczy, że musimy strzelać z ustawianiem ataku i obrony :wall:
 
ArchangelGabriel said:
Hmm ciekawe ,wyrobią się do jutra czy nie ? Mam nadzieje że tak .
W USA owszem, jakbyś dokładniej czytał, to dostrzegłbyś linijkę:
W sklepach na terenie ameryki północnej pojawi się już 16 Września, a trzy dni później, czyli19 będzie miała premierę na reszcie kontynentów.
- to nawiasem, bo Iwona mnie ubiegła (ale zostawię chociażby dlatego, że linijka się przyda i jest nawiązanie w kolejnym akapicie ;D)Ale nie mniej to jest nie fair! (nie chcę się z nikim kłócić, ale tak jest)Premiera we wtorek mogłaby przynajmniej być jeszcze w Polsce, ale to rzecz drugorzędna - grunt, że u nas niedługo potem wyjdzie ;)No i Raten prawie rzecze: funkcja pobierania działa wystarczająco dobrze i nie ma co ułatwiać życia piratom. Zgodnie z pierwszą zasadą:"Działa - NIE RUSZAJ" ;)
 
VeleradzWyzimy said:
VeleradzWyzimy said:
Nie wiem jak wam ale mnie na hardzie
Król Gonu parował wszystkie ciosy i nie byłem w stanie go trafić nawet raz (mimo rozwiniętych stylów walki). Próba zniszczenia go z użyciem Igni (rozwinięte tylko 2 pierwsze poziomy) zakończyła się wykończeniem pozostałych upiorów i zniknięciem Krola Gonu.
Ale w Akcie IV czy w Epilogu? I jak to się ma do ukrytych recept?
Do ukrytych recept ma to się tak, że jedną z nich jest recepta na eliksir z
Oparów Gonu, które zdobywa się z Króla Gonu, którego jakoś trzeba zabić
Jeśli więc nie wiadomo jak go zabić, to znajomość recepty nie ma sensu, bo nie mamy owego składnika...Próbowałem tak jak CorKarol radził, ale efekt był taki sam, jak u Raidera666, skrzywdził go tylko wzmocniony Quen, ale efekt był jednorazowy... Czy ktoś dokonał tego czynu grając na patchu 1.3?
 
Zamiast świeczki, która potrzebuje również oparów wosku, żeby się palić, możemy jako argument przyjąć zapałkę, którą to również gasimy podmuchem (lub nią machając, co w sumie na jedno wychodzi) - tu także następuje gwałtowna reakcja i wypala się kupa tlenu? (choć muszę przyznać takie wytłumaczenie do ogniska nawet mi przypadła do gustu :beer:)
 
MarkusvonBroady said:
Tak, ale skoro ogień jest magiczny to w zasadzie nie sposób stwierdzić, czy można go ugasić i jak ;). Bo magia to coś, co z fizyką w parze nie idzie. Ale czy na pewno był to ogień magiczny?
A powiedz mi, czy normalny ogień paliłby się w powietrzu? Tlen sam siebie nie może utlenić. A na magię zazwyczaj najlepiej działa inna magia: żeby ochronić się przed atakiem Yennefer, Geralt użył Heliotropu. Żeby chronić się przed atakami magicznymi w VS używamy obrony magicznej, w Wiedźminie - RPG także dziala ta zasada.
MarkusvonBroady said:
Aard skupia powietrze i wysyła je w kierunku ogniska p c h a j ą c powietrze, które było nad ogniskiem dalej). Ze względu na duże ciśnienie ognisko pali się jeszcze żywiej, być może nawet wybucha. Jednak po tym wybuchu spalony zostaje cały zapas powietrza i wytwarza się chwilowa próżnia wokół materiału, nie ma więc tlenu i ognisko gaśnie. Wciąż jednak po ponownym napływie powietrza ogień mógłby się rozpalić na nowo...
Jak miałby się rozpalić na nowo, skoro:
MarkusvonBroady said:
Dodatkowo jesli przyjac, ze przy okazji rozwalamy je sama sila kinetyczna to palace sie polana nawet jesli nie zgasna powinny byc porozrzucane.
No i jaka próżnia? czy jak spalisz cały zapas tlenu, to produkty reakcji się anihilują? A może prawo zachowania masy nie działa w tym przypadku?EDIT: poprawiłem próżnię na czerwono, coby nie było już wątpliwości...
 
MarkusvonBroady said:
MarkusvonBroady said:
Te w Wiedzminie nie sa zbyt okazale wiec ogromnej temperatury rowniez nie wytwarzaja.Dodatkowo jesli przyjac, ze przy okazji rozwalamy je sama sila kinetyczna to palace sie polana nawet jesli nie zgasna powinny byc porozrzucane.
Fakt, małe ogniska z wiedźmina dałoby się ugasić niemalże gołą stopą :p, rzeczywiście rozrzucenie materiału to jest wytłumaczenie. A jak się sprawa ma z ogniskami przy Bestii - bo szczerze mówiąc nie pamiętam jak wyglądały, ale tam było dużo ognia. Czy w ogóle w takim ognistym otoczeniu znak aard nie powinien wyglądać jak igni? :D
Ogniska przy Bestii były raczej magiczne, bo był jedynie ogień, bez materiału palnego. Skoro więc ogień był magiczny, to nie ulega wątpliwości, że magiczne uderzenie telekinetyczne było w stanie je zgasić bez problemu.
 
Należy także pamiętać, że np taki szyb naftowy gasi się eksplozją. Kluczem jest usunięcie jednego z czynników: tlenu, albo materiału, który się pali. Eksplozja tworzy falę uderzeniową, która pozbawia ogień tlenu.Dlaczego więc potężne uderzenie telekinetyczne nie może zostać potraktowane jako fala uderzeniowa?Miałbym wielką prośbę, aby wypowiedzieli się także Redzi - w końcu to oni pozwolili na gaszenie ognisk w grze Aardem, prawda?
 
Aayiadyn said:
Ja bym wprowadził axii jako tak zwany Persuasion Skill z wielu erpegów. Można by nim było przekonać ludzi, którzy nie chca nam udzielić jakiejś informacji, do jej udzielenia. Mógłby służyć do przerażenia kilku wrogów w obrębie działania, tak, że by uciekli. Mógłby oszałamiać na kilka sekund, w podobny sposób, jak paraliżuje ból, tzn możemy ich siec, ale bez finisherów.
Co do tego Persuasion Skill, to nie mogę się zgodzić. Nie można ot tak zmieniać rzeczy, które zostały opisane w książce. Geralt uspokajał przy pomocy Axii Płotkę. Dlatego działanie w grze jest jak najbardziej uzasadnione. Wróg się uspakaja i nie atakuje rzucającego czar - wszystko się zgadza. Znak bywa pomocny, jak musimy chwilę odsapnąć, a przeciwnicy są zbyt szybcy, by odbiec od nich na pewną odległość. Rzucam wtedy Axii na potwora, który jest najbardziej podatny i pozostałe zajmują się jego wykańczaniem. Wtedy mogę odbiec, przygotować się, zregenerować życie i z łatwością pokonać pozostałych.(A wracając do persuasion skill, to mamy już znakomity i realistyczny odpowiednik - oreny)
 
(nie pisz posta pod postem)Akurat w tym przypadku dopuszczalne...kolega odświeżył temat po 4 dniach ;)UndZ patchami w ogóle najlepiej grę od nowa zacząć, ale może po prostu użyj jakiegoś wcześniejszego save'a. Może pogadaj jeszcze raz z tym oficerem, co ma ci tą drabinę przystawić...
 
CorKarol said:
CorKarol said:
CorKarol said:
A to co wypada z Krola gonu(opary gonu chyba) to sluzy do jakiegos eliksiru czy po co to jest ???
to substancja specjalna więc fajnie by bylo zrobić z niej eliksir, ale redzi nie dali szansy pomedytowania po ostatecznej walce, więc nie da sie nic z tym zrobić. zresztą chyba nawet nie stworzyli takiej receptury a szkoda
Opary mozna zdobyć wczesniej
IV akt gdy trzeba zabic upiory gonu-zadanie od Pustelnika. Wystarczy nie dodawać mandragory do płomienia Król Gonu sie pojawia ciach, ciach a recepte dostajesz chyba od Pustelnika oczywiscie Króla trzeba zabic.
Może zdradzisz więc jak zabiłeś
Króla Gonu
bo to największy problem
 
Top Bottom