Nie ma to aż takiego priorytetu jak bugi uniemożliwiające kontynuowanie rozgrywki, czy dopracowanie na konsole, to chyba oczywiste. Ogólnie coś tam robią/robili i nie odczuwam jakiejś wdzięczności czy chęci dziękowania za coś za co wzięli pieniądze jako gotowy produkt. Brak statystyk to jeden z elementów które działają jak chcą, są takie które nie działają i mają wpływ na rozgrywkę. Dużo by pisać, już nie mam chęci wnikać, rozmyślać czy szukać rozwiązań by gra działała zamiast grać.
W branży w jakiej pracuję po maksymalnym rozciągnięciu terminów (nie jest to działanie pro klienckie...) są 3 miesiące na usunięcie usterki (bo określają to przepisy). Jeżeli się nie wyrobię lub nie jestem w stanie wykonać ponoszę wymierne tego konsekwencje, czasami koszt jest kilkukrotnie wyższy od wartości usługi.
Tak, jest współczucie z powodu zaistniałej sytuacji, nikt nikomu nie życzy włamania czy kradzieży. Natomiast jest jego zupełny brak jeśli chodzi o działanie/zaniechanie którego wynikiem jest niezgodność umowy.
Nie ma czegoś takiego jak częściowe działanie, samochód nie może częściowo jeździć, kanapka nie może być częściowo jadalna a program komputerowy nie może być częściowo działający.
Albo działa albo nie, i tu są potrzebne konkretne przepisy by takie sytuacje wyeliminować.
Gra ląduje w kącie, przeszedłem ją prawie dwa razy, ale jak już ktoś wcześniej napisał "im dalej w las, tym więcej drzew".