Przy okazji - ponad 4 razy szybciej działający CP 2077 w 4K to jest coś, bo to już powinno dawać pewne 120 klatek z wyżyłowanym RT i wszystkimi bajerami
... i to w 4K (co prawda z DLSS).
A to nie ma być tak, że te 4x szybciej dotyczy nowej wersji RT, co to ją ma CP77 dopiero dostać i która domyślnie będzie tak dociskać sprzęt, że stare karty zwyczajnie klękną?
To by była taka typowa Nvidia i numer tego rodzaju, co swego czasu z teselacją.
Koniec końców z RT finalnie może stać się to, co z physx'em, który też miał zrewolucjonizować gry, a który jest w d... W lesie.
I mnie by to wcale nie zmartwiło, bo ok, ray traycing wygląda przyzwoicie, ale jedyne co mi w tej technice imponuje, to to jak niewiele oferuje względem tego czego wymaga.
Nie tylko dusi gpu, ale i zwiększa zapotrzebowanie na vram, oraz dodatkowo obciąża cpu.
Dlatego jak był to dla mnie gimmick, który miał sprzedać źle wycenione zielone układy, tak nadal nim jest.
Tak czy inaczej konferencja Nvidii zachęciła mnie do omijania wszelkich produktów tej firmy jeszcze większym niż zazwyczaj łukiem.
Takiego pokazu plucia graczom w twarz nie widziałem dawno. Może nigdy.
Zaś szczytem było przemalowanie 4070 w barwy 4080 12GB, tylko po to by móc wskoczyć na nowy pułap cenowy. No i pamiętajmy, niereferenty będą droższe.
EVGA w porę się zwinęła z tego cyrku.
Cała nadzieja w AMD... Wróć.
Czerwoni od kilku już lat niewiele ustępują konkurencji jeśli idzie o zysk ponad wszystko. W zasadzie od czasu RX 480/470 nie zaoferowali dobrze wycenionych gpu, więc ja bym na wiele się nie nastawiał. Obym się mylił.
Tak się zastanawiam, ile jeszcze trzeba, żeby producenci hardware'u użnęli kurze złote jaja i wyrządzili PC gamingowi nieodwracalne szkody.
Możliwe, że już do tego doszło.