Assassin's Creed

+
Raczej obowiązkowe to nie jest, bo nie mówią o niczym konkretnym, tylko żeby "ulepszyć". Pewnie jak ktoś jest sprytny to by sobie poradził bez tego.
Hmm, na co poszła kasa...Chyba na jakieś rzeczy do statku, ale jeszcze całej nie przepuściłam. :p
 

Attachments

  • 1.jpg
    1.jpg
    103.3 KB · Views: 49
  • 2.jpg
    2.jpg
    102.8 KB · Views: 47
  • 3.jpg
    3.jpg
    87 KB · Views: 44
Trailer mega, pani mnie zaintrygowała. Urodziwa. Fajniutki kostium ;)
PS. Dalej siedzę w Wenecji. Do Paryża kiedyś dojdę. Być może. Na pewno.
 
Ja pływam właśnie pod czarną banderą po Indiach Zachodnich i powiem, że dawno żadna gra nie wciagnęła mnie w taki sposób. Black Flag jest genialne, i mówi to ktoś kto inne Assasin's Creed'y omijał dość szerokim łukiem. Na początku misje śledzeniowe trochę nudzą i wkurzają nawet, ale gdy gra łapie wiatr w żagle to pokazuje pazur.. nie, stalowy hak ;) Oprócz przeuroczych Karaibów i morskiej włóczęgi z szantami w tle chyba najbardziej zaskoczyły mnie fabularność gry, to, jak wpleciono w nią historyczność, no i bohaterzy. Każdy z nich to małe arcydziełko osobowości, dodatkowo rewelacyjnie zanimowane i udźwiękowione. Edward to flagowy przykład, wagabunda z celami i ambicjami. Miasta zaprojektowano tak, że można po nich łazić i zachwycać się architekturą, każde z większych różni się od siebie, ma swoje wyjątkowe rejony i zabytki. Parę osób wcześniej pisało, że IV ich wynudziła, ale w tą grę trzeba grać po mału, bawiąc się trochę w odkrywcę i podróżnika, ciesząc oko nieziemską wodą gdy się płynie, przeskakując po falach i witając co rusz do innych portów, podziwiając wschody i zachody słońca. Ja wciągnąłem się na maksa, polecam niezdecydowanym :)
 
@kotowy
Edward, na którego bardzo liczyłam, okazał się bohaterem z przeszłością, napiasnym tak, żeby przypadkiem nie mieć jakichś interesujących cech. Człowiek bez właściwości, który chce być bogaty. Wiele osób narzekało na Connora z trójki, że nijaki i mało zadziorny, ale, imo, to mogło być uzasadnione jego pochodzeniem i warunkami, w jakich się wychowywał, i pasowało do niego. Edward nie ma ani jednej cechy, która mogłaby mnie przyciągnąć. Misje morskie szybko stają się nudne i przewidywalne; w ogóle wszystkie misje odbywają się według tego samego schematu, a fabuła robi się strasznie pretekstowa i nawet mnie już nie interesuje, jak się to wszystko skończy. Grę porzuciałam pod sam koniec, bo wykonując misję czułam się bardziej jak przy spełnianiu nieprzyjemnych obowiązków, niż przy fajnej, pirackiej przygodzie. Ale cieszę się, że ktoś potrafi mieć frajdę i zabawę. Może jestem zblazowana, alboco.
 
@kotowy, zagraj w dwójkę, wtedy zobaczysz jaki fajny może być bohater ;) Edward to mało ciekawa postać w uniwersum AC, nudniejszy był tylko Connor(ale jak ni3bieska wspomniała, jakoś to można uzasadnić, choć i tak Ubi to nie usprawiedliwia). Widać po prostu, że Ciebie ta gra ciekawi i bawi, bo lubisz piratów :p A ja wręcz przeciwnie, niezbyt mnie takie klimaty pociągają i zagrałem tylko dlatego, że w nazwie jest AC, stąd pewnie różnica zdań. Mój kumpel też ACIV przeszedł na 100%, wszystkie synchronizacje wspomnienia, pińć tysięcy statków rozwalonych, miliony konwojów przejętych, a mi się nudziło jak raz jedyny musiałem zapolować na kilka statków, żeby przed ostatnią misją ulepszyć Kawkę, no bo już się nie dało nijak bez ulepszeń jej przejść. Ale i tak przy grze spędziłem miło czas, rozkręciła się, szkoda, że tak mało Asasynów. Najwidoczniej Ubi chciało przetestować jak się przyjmie gra o piratach a żeby ludzie zwrócili na nią większą uwagę, przypięła jej bardzo znaną markę do nazwy.
 
Najwidoczniej Ubi chciało przetestować jak się przyjmie gra o piratach a żeby ludzie zwrócili na nią większą uwagę, przypięła jej bardzo znaną markę do nazwy.

Ciekawa idea, nie wpadłem. Może AC4 to wprawka do jakiejś porządnej w końcu gry o kapitanie Sparrowie?
 
Warto dawać 42,81€ za AC4 w wersji Deluxe + Season Pass czy lepiej się jeszcze wstrzymać? Jest to chyba pełna zawartość edycji Gold która stoi 53,99€. Mowa o wersji steamowej.
 
Póki co chyba jest planowana tylko na X360 i PS3, ale skoro Liberation z Vity trafiło też na inne platformy (w tym na PC) to i Rogue może z czasem doczeka się konwersji.
 
Przecież Rewolucja Francuska to jeden z najbardziej ciekawych momentów historii było tam tyle spisków, tajnych akcji i walk, że to idealna wręcz lokacja dla tej serii.
Z drugiej strony mam wrażenie, że to krok wstecz w porównaniu z Black Flagiem. Czas pokaże.
 
Top Bottom