Nie wiem czy zauważyłeś, ale zdecydowanej większości nie chodzi tutaj o oprawę graficzną a sposób prezentacji, który wcale nie sprawiał, iż chce się natychmiast w to zagrać, a to powinien robić każdy dobry gameplay w trakcie kampanii marketingowej.Minęło tyle lat, a ludzie dalej się nie nauczyli, że jakość streama/filmiku, czy z Youtube, czy z gamesryde, nigdy nie odpowiada jakości kiedy patrzymy na swój własny monitor przy grze w 1440p, ( mój przypadek), przerobiłem to już przy wszystkich Wiedźminach.
Co się tyczy fabuły to nie powiedziałbym z całą pewnością, iż CDP RED za każdym razem progresuje. Wątek główny w W3, chociaż atrakcyjnie przedstawiony, nie odznaczał się jakoś szczególnie na tle poprzedników. Zwłaszcza, że W1 i W2 miały swoje momenty, które niekiedy porywały bardziej niż to co dostaliśmy w Dzikim Gonie. Poszukiwania Ciri to motyw rodem z Mario: "księżniczka jest w innym zamku". Końcowa rozmowa z de Aldersbergiem w "jedynce" była dużo ciekawsza od tego co dostaliśmy w trzeciej części, gdzie Dziki Gon to była po prostu zgraja złodupców bez głębszych motywacji. Wątek polityczny w Zabójcach królów, chociaż miał kontynuację w trzeciej części to nie dorastała ona do pięt temu co zaprezentowano w "dwójce". Rzekłbym nawet, iż wątek polityczny został spłycony względem tego co dostaliśmy w W2 wraz z żenującym wątkiem zamachu na Radowida na czele.Jeśli chodzi o fabułę ( a to konik cdepu), nie wierzę, że będzie gorzej niż przy pozostałych grach Redów, myślę, że będzie lepiej, bo przy każdej grze był progres, (dlatego ich gry mi po prostu leżały), strzelanie to dla mnie tylko dodatek do świetnej historii , a tu napewno będzie super.
Wracając jednakże do CP2077 to póki co wątek główny zapowiada się rodem z klasycznych cerpegów: znajdź artefakt, który daje nieśmiertelność. V to nie Geralt z całym zapleczem fabularnym w postaci książek ASa, więc tutaj kluczową rolę będzie odgrywało to na ile będziemy mieli wpływ na poczynania, jak i wybory bohatera, które będą miały przełożenie na fabułę.
Last edited: