Anime i manga

+
Nowy serial trzeba oglądać z przymrużeniem oczu, bardzo mocno trzeba mrużyć oczy, a najlepiej patrzeć w stronę przeciwną do ekranu ;)
Serial słaby, ale wejścia Gutsa i efekty dźwiękowe fajne. Jak pisałem wcześniej, można potraktować jako uzupełnienie mangi.
 
Ja nowego serialu już nie oglądam - nie chcę sobie psuć mangi, która (w wydaniu polskim) dochodzi do tego punktu.

Serial z 1997 jest fajny, wówczas gdy już coś się rusza (a sporadycznie się to zdarza ;) ).


Ogólnie w temacie anime bardziej tęsknię za tym co już było (stylistyka, klimat oraz kreska), niż wypatruje nowego.
Może to oznaka starzenia się?
 
Ogólnie w temacie anime bardziej tęsknię za tym co już było (stylistyka, klimat oraz kreska), niż wypatruje nowego.
Może to oznaka starzenia się?
Oznaka starzenia się, to chyba całkowite zerwanie z mangą i anime, bo 99% ww. to infantylny crap. Kiedyś uważałem, że "Cowboy Bebop" to ósmy cud świata, ale nawet ta seria - kiedy obejrzałem ją kilka lat temu już jako dojrzały facet - nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.

Jedynym wyjątkiem jest dla mnie Berserk, do którego nadal wracam co jakiś czas. Świetna kreska, uniwersum dark fantasy, pomysłowość Miury - pomimo upływu lat wciąż potrafią mnie przykuć.
 
Może to oznaka starzenia się?

Zapewne. Ale tak to już jest, że człowiek najbardziej lubi to na czym się wychował, co poznał jako pierwsze. Dla mnie to będzie styl anime z lat dziewięćdziesiątych i początku nowego tysiąclecia. Choć nie będę udawał, ze i dziś nie znajdą się świetnie wyglądające perełki.

Najbardziej boli mnie upadek cyberpunku jako gatunku w anime i mandze. Lata '80 i '90 to był złoty okres, teraz jak coś się pojawi, to ma głębie przydrożnej kałuży (kaszlu Psycho Pass kaszlu). Ostatnim wartym uwagi produktem z tego gatunku będzie chyba GITS:SAC. Choć i ta franczyza zaliczyła wtopę (Arise).

Widocznie nie tam leż pieniądze. Zresztą wystarczy zobaczyć, co aktualnie robią geniusze gatunku; Masamune Shirow jak już coś robi, to erotykę; Katsuhiro Ōtomo, nie robi nic; Yukito Kishiro, masakruje Alitę, którą z kompletnej, zamkniętej, ambitnej historii przerobił na shonena z turniejami wampirami i coraz potężniejszymi wrogami; Tsutomu Nihei robi fanserwisową, generyczną mangę o mechach; a Hiroki Endō pisze oryginalną historię o MMA, gdzie za głównego rywala głównego bohatera robi małomówny, tajemniczy przyjaciel z dzieciństwa.

że "Cowboy Bebop" to ósmy cud świata, ale nawet ta seria - kiedy obejrzałem ją kilka lat temu już jako dojrzały facet - nie zrobiła na mnie takiego wrażenia.

Wracam do tego serialu raz na kilka lat, zawsze odkrywam coś nowego.
 
A ja właśnie Arise nie obejrzałem (jedynie jakieś początki), co jest dziwne bo jestem fanem serii (w rozumieniu ogólnym GitS). Trza będzie nadrobić (jakkolwiek straszne by to doświadczenie nie było ;) ).
 
jakkolwiek straszne by to doświadczenie nie było ;)

Nie jest straszne. Znaczy się w internetach piszą, że straszne, ale osobiście się z tym nie zgadzam. Zwyczajnie serii nie służy przeniesienie akcentów z filozofii na politykę. Całość jest mocno nijaka. Marketing obiecał nam skupienie na początkach relacji Major i Batou, tymczasem wątek był mały i do tego zwyczajnie kiepski. Jednak jakiś tam poziom jest.
 
Arise jest nijakie. Jak się ogląda to jest ok, ale potem minie kilka dni nie już się nie pamięta o czym był odcinek.
 
Zacząłem oglądać Monstera, akurat skończyłem 5 odcinek i mam pytanie, bo nie wiem czy coś przeoczyłem czy to po prostu nie zostało wyjaśnione.
Johan jest dzieckiem tych, którzy na początku zostali zamordowani czy nie ma powiedziane o biologicznych rodzicach bliźniaków? gdy wyznaje, że naprawdę nie nazywa się Johan tylko tak na niego mówiono to nie mówi o swoich rodzicach, tylko po prostu wymienia ich z nazwiska. A jednak doktor mówi, że Johan jest synem Michaela Lieberta.
Nie szukam po necie, bo zaraz wejdę w spoiler jakiś :p
 
Last edited:
Kolejne kraje zapowiadają premierę Broly'ego w swoich kinach: Hiszpania 1 lutego i Francja 13 marca. Gdyby u nas premiera miała się odbyć po zakończeniu emisji serialu na Polsat Games to prawdopodobnie byłby to kwiecień albo coś w ten deseń więc brak ewentualnej zapowiedzi na razie nie dziwi. Nadzieja umiera ostatnia :D

 
prawdopodobnie byłby to kwiecień albo coś w ten deseń
Polsat Games ma od jutra puszczać po 5 odcinków DBS, a nie po jednym, więc w takim tempie dotrą do 2 stycznia do 76 odcinka. Nie wiadomo czy wyemitują również sagę turnieju mocy, dalej w programie będą powtórki, a reżyser dubbingu nie potwierdził kontynuacji emisji. Albo więc Polsat uznał, że nie opłaca się dalej robić dubbingu do DB Super bo ma niską oglądalność (zresztą, większości fanów ten dubbing się nie podoba) i po prostu zdejmą go z anteny, albo będzie krótka przerwa i później ruszą z nowymi odcinkami (przynajmniej taką mam nadzieję) A na premierę filmu Brolly w ogóle nie liczę, bo nasi lokalni dystrybutorzy uważają, że licencja jest za droga i ogólnie nie opłaca się dystrbuować tego filmu do naszych kin. I chyba mają rację skoro na Polsat Games One Piece ma wyższą oglądalność niż DBS.
 
@geralt.z.rivi.20, są gdzieś jakieś konkretne dane czy to tylko domysły? Przyśpieszenie serii może wynikać właśnie z chęci dopasowania się do premiery filmu. Obecnie jest mega hajp na Dragon Balla na całym świecie (także w Polsce) i Broly trafia do kin w krajach, w których poprzednie filmy premiery nie miały. Jestem realistą, zdaję sobie sprawę z tego, że anime w naszym kraju mocno podupadło (w każdym razie z legalnych źródeł, bo fanów niezainteresowanych legalnymi źródłami wciąż jest bardzo dużo) i obecnie już nawet filmów Ghibli u nas nie puszczają, ale chciałbym wierzyć.

Z drugiej strony, może idzie ku lepszemu? Ostatnio do naszych kin wszedł japoński film Wyznania Mordercy z Tatsyuą Fujiwarą w roli głównej (mała liczba kopii, ale jednak), a w lutym zobaczymy Mirai od twórcy Wilczych Dzieci. Nie wiem czy nie będą to tylko kina studyjne, ale od czegoś trzeba zacząć. Wszystko jest możliwe.
 
Kolejne kraje zapowiadają premierę Broly'ego w swoich kinach: Hiszpania 1 lutego i Francja 13 marca. Gdyby u nas premiera miała się odbyć po zakończeniu emisji serialu na Polsat Games to prawdopodobnie byłby to kwiecień albo coś w ten deseń więc brak ewentualnej zapowiedzi na razie nie dziwi. Nadzieja umiera ostatnia :D



Jaram się mocno, mam nadzieję że i u nas będzie to w kinach. Oczywiście tylko z japońskimi dialogami i polskimi napisami. Tak czy siak, jeżeli tak będzie to podwijam kiecę i lecę do kina!
 
Aktualizacja w sprawie emisji Dragon Ball Super na Polsat Games: Jednak saga Turnieju Mocy nie będzie pominięta, już wyemitowano 95 odcinków, a od przyszłego tygodnia odcinki znowu będą emitowane codziennie po jednym. No i fajnie, ale jest jedna rzecz która w tej polsatowej superce zaczyna mi przeszkadzać: nie coverują intra i piosenek pojawiających się w serii. Niby szczegół, ale jednak byłem cholernie ciekaw, jak w polskiej wersji wypadnie motyw Ultra Instynktu, ale wygląda na to, że obejdę się smakiem :(

maxresdefault.jpg
 
Ostatnio obejrzałem sobie Bakiego na Netflixie i jest to zadziwiający przykład jak bardzo można zmasakrować porządną (niczego nie urywa, ale jest OK) animację wstawionymi znikąd, pasującymi jak pięść do nosa, fragmentami walk w CG. Określić je jako tragiczne, graniczy z komplementem. Berserk zjada je na śniadanie.

Co się dzieje z anime? Ja już jakiś milion razy wolę statyczne obrazki z dramatycznym dźwiękiem. Masakra.
 
Top Bottom