Jako największa i najbardziej lojalna fanka serii, której nie zniechęca absolutnie żaden okres historyczny, w którym AC ma się toczyć; powiem tak: nie mogę się doczekać. ;p Będę głodować, a AC kupię. I nie wiem co macie akurat do Francji. Nie chcielibyście wspiąć się na Katedrę Notre-Dame? Serio?
Ja mam lęk wysokości. AC dostarcza mi więc niesamowitych wrażeń. Poważnie. Dla mnie wspinanie się w tej serii na co wyższy budynek jest dodatkowym przeżyciem, bo czasami włącza mi się "przestrzeń! niebezpiecznie!" i mam takie wrażenie ciężaru w płucach przez chwilę. Szczególnie jakoś w AC:B i w AC:R mi się tak robiło. Nie wiem, czy chodzi o najbardziej otwarte przestrzenie, czy wysokość budynków. W sumie jest to nieuzasadnione, bo grafika w żadnej części nie jest szczególnie... bliska realizmowi. Ale jednak. Tak mam. I tak, jak niektórzy lubują się w grach strasznych, bo lubią się bać; tak ja lubię AC, bo lubię wspinać się na wysokości, na których IRL umarłabym ze strachu. ;D