Bloodborne

+
Trochę mi to zajęło, ale dopadłem w końcu grę i mimo że jestem dopiero w Zakazanym Lesie, to jestem nią całkowicie ukontentowany po nie do końca spełniającym oczekiwania Dark Souls 2. Trochę (choć przepadam za upiornym gotykiem) obawiałem się zmiany settingu , bo człowiek jednak przyzwyczaił się do tych smoków, zakutych w puszki rycerzy i zamków, jednak ten cmentarno-gotycki, obłąkańczy i toksyczny klimat Bloodborne'a to był strzał w sam środek tarczy. Aż nie chce się wierzyć że to dzieło Japończyków, tak od gry bije europejskimi inspiracjami. Czuć też, że to robota "teamu A" From Software na czele z Miyazakim, bo znów świat to spójny twór wynikający z siebie, a nie kolaż miejscówek jak z DS2. Gdy zacząłem grać, na samym początku rozejrzałem się po okolicy i zobaczywszy panoramę strzelistych wież wokół pomyślałem, że jest pięknie, ale to pewnie tylko skyboxy, tła. Dziesięć godzin później stałem u podnóża tych "skyboxów" i patrzyłem na miejsce gdzie jeszcze wątpiłem w ich realność. Albo droga po schodach do Zakazanego Lasu, gdzie nad drzewami górują zdewastowane wiatraki, wokół których za chwilę będziemy biegać. Coś pięknego po prostu. Graficznie jest niesamowicie, detale aż wylewają się z ekranu, czuć że włożono w grę serce i czas, tak samo jak w przygotowanie przeciwników, bo większość z nich to popis grafików i designerów, czego ukoronowaniem są oczywiście bossowie. Niebywale plastyczna wizja ponurego gotyku.
Poziom trudności mniej zabójczy niż w Soulsach, ale nie ma mowy by było prosto :) Ginie się łatwo i często.
To by było na tyle z moich początkowych wrażeń, nie ukrywam, że gra przypadła mi do gustu, co też chyba widać powyżej :)
Czekam też teraz mocniej na Dark Souls 3, bo jednak Miyazaki = jakość.
 
Super trailer z jeszcze lepszym komentarzem. Zabawnym, a jednak rzeczowym.
[video=youtube;gLsc-U8b4E8]https://www.youtube.com/watch?v=gLsc-U8b4E8[/video]
 
Przymierzam się do przygody z Bloodborne. Jakieś porady dla nooba? :p

 
Przymierzam się do przygody z Bloodborne. Jakieś porady dla nooba? :p


Nie omijaj żadnego bossa i naucz się korzystać z pistoletu na "ludzkich" przeciwnikach. Tu filmik jaki należy obejrzeć przed rozpoczęciem gry:
https://www.youtube.com/watch?v=eqzc2afNbsk
Jeżeli grałeś w Dark Souls to zapomnij o tarczy(w grze są dwie, z podstawki + DLC). Obie bezużyteczne.
Podziwiaj jak wygląda Darkbeast Paarl.
Najważniejsze: Nie korzystaj z niczyjej pomocy. Ani AI, ani Co-Op. W przeciwnym razie jesteś pupa nie gracz.

Ed.

Zapomniałbym. Zbieraj jedne trzecie pępowiny. Dają najlepsze zakończenie ;)
 
Najważniejsze: Nie korzystaj z niczyjej pomocy. Ani AI, ani Co-Op. W przeciwnym razie jesteś pupa nie gracz.

To raczej nie wchodzi w grę, bo nie opłacam i nie mam zamiaru opłacać Plusa, a więc moja gra będzie okrojona z wszelkich sieciowych elementów jeśli dobrze zrozumiałem (bez plam krwi, widm, znaków na ziemi itd.).
 
@HuntMocy Dobrze zrozumiałeś. Zresztą, w BB coop czy pvp (zwłaszcza pvp) jest na tyle utrudnione i upierdliwe, że mi zwyczajnie nie chciało się z tych opcji korzystać. Mimo, że jestem wielkim fanem tzw. "jolly cooperation" (możecie mnie zwać pupą, a co :p) i inwazji w DS.
BTW. Mała wskazówka - nie bój się szarżować na wroga. Defensywne zachowanie, które działa w Soulsach tu w ogóle się nie sprawdza i często dzika agresja jest najlepszym sposobem na wyjście z ciężkiej sytuacji (alternatywą jest taktyczny odwrót, ale to już w ekstremalnych przypadkach :p).
 
Szkoda, bo jednak to przenikanie się światów w Soulsach robiło jak dla mnie klimat. Obserwowanie widm ginących bohaterów, czytanie enigmatycznych wiadomości nie wiedząc czy to porada czy może pułapka, nagłe inwazje. W Bloodborne (oraz zakładam że w Dark Souls 3 na konsolach) to trochę tak jakby mi coś wycięto z gry i sprzedano jako DLC. Niby to tylko dodatkowy aspekt, ale jednak mam poczucie, że czegoś brakuje tylko dlatego że nie dopłaciłem ekstra.

---------- Zaktualizowano 18:57 ----------

Jak się używa broni palnej? Wziąłem sobie garłacza, wrzuciłem go do lewej ręki, zdobyłem pierwsze naboje, a i tak po wciśnięciu L2 postać po prostu wykonuje zamach ręką. Co robię źle?

---------- Zaktualizowano 22:12 ----------

Ok, już ogarnąłem z tą giwerą :p

Mam natomiast inne pytanie, jak to jest z odzyskiwaniem utraconych punktów krwi po śmierci? Raz po dotarciu na miejsce, w którym zginąłem trafiłem na plamę krwi i w ten sposób odzyskałem punkty, innym zaś razem w miejscu zgonu nic nie było. To od czegoś zależy czy po prostu trafiłem na buga?
 
@HuntMocy Pewnie już to wyczaiłeś sam, ale odpowiem i tak - dla potomnych! :p
Czasami, zamiast leżeć na ziemi, twoje tętnienia mogą zostać przejęte przez wroga (objawia się to świecącymi na fioletowo oczami). Żeby je odzyskać musisz po prostu tego wroga zabić.
 
Jak zginiesz drugi raz idąc po tętnienia to te znikają więc uważaj na początku :p

Co-Op online jest prosty. Dwa dzwonki i nie ma problemu, a jak chcesz mieć pewność, że spotkasz się ze znajomym to w opcjach sieciowych gry oboje ustawiacie takie samo hasło i tylko was będzie wyszukiwać.
 
Wiem, że znikają, ale tutaj trafiłem na sytuację, w której nie zginąłem po drodze, a krwi nie było. Zapewne tak jak pisał @Kuboniusz, krew zabrał koleś, który mnie zabił :p

Co do kooperacji, tak jak pisałem, nie opłacam Plusa więc tak czy siak nie pogram w sieci.
 
Trochę pograłem więc mogę już coś więcej napisać i... jestem zachwycony :D Dark Souls aż tak bardzo mnie nie wciągnęło, a tutaj od razu. Nie wiem z czego to wynika. Może klimat, który jest nieziemski i świat oferujący mi jakąś odmianę po wałkowanym non stop fantasy w realiach średniowiecznej Europy? A może po prostu szybsza rozgrywka opierająca się na unikach zamiast ostrożnym stąpaniu za tarczą bardziej trafia w moje gusta? Tak czy siak, bardzo się wkręciłem.

Aktualnie jestem po pokonaniu Bestii Kleryka oraz Ojca Gascoigne. Ten pierwszy boss był jakiś taki bez polotu, a do tego dość prosty, bo nawet taki noob jak ja pokonał go za drugim podejściem. Z ojczulkiem było o wiele ciekawiej, a jakby tego było mało, towarzyszyła mu interesująca historia w tle dająca trochę do myślenia na temat potencjalnej przyszłości naszego bohatera.




PS. Nie wiem czy gra jest źle zoptymalizowana czy też po prostu Playstation 4 jest za słabe, ale od czasu do czasu miewam drobne spadki płynności. Do tej pory na szczęście nie utrudniły mi żadnej walki, ale były zauważalne.
 
Hunt, ja też gram bez abonamentu i trochę brakowało mi podczas pierwszego i jedynego narazie przejścia gry tych wszystkich widm i podpowiedzi, ale byłem podjarany całą grą i jakoś dałem radę. Teraz z braku laku trochę (Wiedźmina przeszedłem przedwczoraj, też pierwszy raz w życiu :)) próbowałem na NG+ coś tam, ale po poznaniu Yharnam i okolic wieje po prostu pustką w tym świecie i zwyczajnie nie chce mi się samemu już użerać z bossami. Wielka szkoda, że przez brak plusa traci się dostęp do tak ważnej części gry, ale i tak nie zamierzam płacić za to. Trzecie Soulsy mam zamiar przejść również samotnie bo to też ma klimat, ale bez jolly coopa, czy nawet samych widm przebiegających tu i tam, gry From tracą coś ze swego uroku..

Oczywiście życzę wiele zebranej krwi Twojemu Łowcy, bo gra tak czy siak jest fenomenalna! :)

P.S - u mnie na konsoli Bloodborne chodzi jak trzeba, nie mam żadnych spadków. Mam wersję Ultimate Player Edition 1TB.
 
Last edited:
Ta gra nie przestaje zaskakiwać. Idę sobie spokojnie, a tu chłop nawala do mnie z miniguna na wieży :D Unikam kul niczym baletnica myśląc sobie 'ale jestem świetny', a tu wyskakuje drugi łowca i mnie zabija xD

Ależ ta gra jest dobra :blushing:
 
Ta gra nie przestaje zaskakiwać. Idę sobie spokojnie, a tu chłop nawala do mnie z miniguna na wieży :D Unikam kul niczym baletnica myśląc sobie 'ale jestem świetny', a tu wyskakuje drugi łowca i mnie zabija xD

Ależ ta gra jest dobra :blushing:

Djura. Stary tropiciel broniący bestii ze Starego Y. Fajny jest wątek Eileen oraz Alfreda.
 
Alfreda już spotkałem, ale jeszcze nie zagłębiałem się w jego historię. Mnie urzekła za to historia Ojca Gascoigne i jego rodziny.
 
Oj tak, historie w Bloodborne są naprawdę świetne. Szczególnie ujął mnie wątek Marii z dodatku (który przy okazji gorąco polecam). Zdecydowanie warto dokopywać się do fabuły Bloodborne, pod względem lore jest to IMO najlepsza gra Soulsborne, a z pewnością lepsza od DS3, które pod tym względem niestety trochę zawodzi.
 
Top Bottom