A jeśli dobry wujek z Hameryki przysyła Ci nowego Kindla w prezencie i UC się czepia, to, rozumiem, jest uboczny skutek znakomitego systemu wykrywania cwaniaków? ;>
Oj, Fir, Fir
Ostatnio nabywałam coś z amerykańskiego sklepu, przesyłka do PL, dosłownie 4 różne rzeczy i co, cło rypnięte tak, jakbym była oszustką próbującą okraść RP z należnego podatku od wzbogacenia się na różnicach cenowych.
Urzędy w tym kraju z automatu przyjmują, że każdy Polak to złodziej, parafrazując Bareję i ja tego bardzo nie lubię... tak samo, jak ww. dysporporcji w zakresie cena vs. zarobki, tudzież cena dla USA i UK fajniejsza niż dla łosi z Pl.
No ale to już tylko lekko zahacza o temat, więc nie ciągnę dalej