jesli o zdradzie zolnierzy mowa, to najwiecej zdradzilo pod Lispkiem. natomiast masz racje, nie wszyscy gineli na skutek mrozu. podczas takiej wyprawy co pewien odcinek zostawiano pewna czesc wojska(takie punkty "kontrolne") np. we wsiach czy malych miasteczkach aby umozliwic powrot, transport amunicji, itp . wtedy wlasnie rosjanie atakowali wieksza czesc takich miejsc, jakby nie bylo-nie byla to bitwa, w ktorej odnotowano na wieksza skale ucieczki badz zdrady(ktore w tamtych czasach oczywiscie mialy miejsce).