Bardzo ciekawy materiał.
Zastanawia mnie czy te zmiany były konsultowane z Rowling, czy jakiś redaktor sam z siebie uznał że jakąś kwestię Syriusza odda Lupinowi, a to zaklęcie zamieni na tamto, bo tak mu się podoba.
Przyszło mi do głowy, że być może amerykańskie wydanie bazuje na jakiejś nieco wcześniejszej wersji brytyjskiej redakcji niż ta, która finalnie trafiła tam do druku?
Tak że np w jakiejś wczesnej brytyjskiej wersji było dodatkowe zdanie o Deanie Thomasie, potem wywalono je z finalnej wersji brytyjskiej edycji, a w amerykańskiej edycji ono pozostało?
Edit: Udało mi się znaleźć potwierdzenie, że tak właśnie było:
Dean Thomas was going to be first introduced during the "Sorting Hat" chapter. His character was cut from the UK copies due to needing to shorten the chapter, however he still is in some US copies.
I ma to znacznie więcej sensu niż swoboda twórcza amerykańskiego redaktora, który dodawałby od siebie nowe zdania nienapisane przez Rowling...
Co do samego Deana to jest on jedną z postaci, które pierwotnie miały mieć większą rolę fabularną.
To ilustracja autorstwa samej Jo Rowling, na której Dean (wówczas nazwany Gary) miał towarzyszyć Harremu we wczesnej wersji rozdziału "Pojedynek o Północy":
Dean jest jedną z postaci, które mają rozbudowane backstory, na które nie znalazło się miejsca w ostatecznej wersji książek.
Jest kilka takich postaci, dla których Rowling stworzyła rozbudowane backstory, jednak zostało one wycięte z książek. Część z nich publikowano potem na Pottermore czy opowiadano w wywiadach.
W wypadku Deana Rowling zadbała o to, by wycięte z książek informacje o jego przeszłości trafiły do twórców filmu, jednak ostatecznie nie zostały one nijak uwzględnione w scenariuszu filmów...
Mam wielką nadzieję, że serial będzie często korzystać właśnie z takich wyciętych z książek treści pobocznych pogłębiających bohaterów drugo i trzecioplanowych. Zwłaszcza w pierwszych 3 sezonach, gdzie mniejsza grubość książek oznaczać będzie, że twórcy będą mieć dużo czasu ekranowego do wypełnienia nowym materiałem.
Dobrze byłoby gdyby ten nowy materiał pogłębiał właśnie bohaterów pobocznych (w tym nauczycieli), bazując przy tym przede wszystkim na pomysłach samej Rowling...
Fajnie byłoby gdyby taki Dean Thomas czy Teodor Nott mieli w serialu większe role, tak jak planowała pierwotnie Rowling.
Mogliby również spróbować dodać do wcześniejszych sezonów postaci oraz wątki, które wprowadzane są dopiero w późniejszych książkach...
Gdyby HBO miało ochotę na spin offy to dobrym pomysłem byłby prequel o Huncwotach w okolicach sezonu trzeciego.
Mam też nadzieję, że twórcy serialu pofatygują się o wcześniejsze nakręcenie wszystkich potrzebnych flashbacków tak, by nie była konieczna wymiana aktorów.
Mając cały materiał źródłowy na tacy, mogliby nakręcić wcześniej choćby wszystkie flashbacki z Huncwotami w wykonaniu tych samych aktorów (na potrzeby wszystkich późniejszych sezonów), a dotyczy to również Voldemorta.
Liczę na to, że w okolicach drugiego sezonu nakręcą oni flashbacki na potrzeby Księcia Półkrwi, tak by nie okazało się znowu, że kręcąc adaptację szóstej powieści Tom Riddle z Komnaty Tajemnic będzie już za stary i będą musieli zatrudniać innego aktora do roli młodego Toma, który powinien wyglądać identycznie jak w Komnacie...
Liczę na to, że twórcy zadbają o spójność i w przemyślany sposób podejdą do młodych wersji postaci, że nakręcą wszystkie potrzebne flashbacki przedwcześnie...
Swoją drogą czy ktoś wie co to za 3 książki? Coś Potterowego?
Dokładnie tak, dopiero Yates postanowił zrobić z niego Flitwicka (Zdaniem Davisa, całkiem niepotrzebnie).
W sumie mogliby wrócić do wcześniejszego Flitwicka w kolejnych filmach, ale zapewne uznali że Dyrygent wygląda lepiej i bardziej pasuje stylem do estetyki późniejszych filmów.....
A może najzwyczajniej zaszła pomyłka i twórcy ostatnich filmów błędnie uznali, że Dyrygent z Więźnia to był Flitwick, skoro gra go ten sam aktor?
W każdym razie fajne jest to, że pierwsze 3 gry są mimo wszystko spójne pomiędzy sobą.
Widujemy tam te same zaklęcia, mechaniki, magiczne stworzenia. W Komnacie spotykamy tam panią Sprout, a w Więźniu Flitwicka...
I w każdej z tych 3 gier mamy elementy z książek, których nie ma w tych filmach.
Tak, w wersji na PS2 była tylko jeszcze jakaś marna misja w szukanie składników koło Wrzeszczącej Chaty zimą.
A to Zagrajnik w tym filmie powiedział, że Więzień na PS jest znacznie bardziej rozbudowany i jest tam o wiele więcej fabuły. Różnica nie jest wcale taka duża?
Bardzo żałuję, że w PCtowych wersjach nie ma Nory ani ulicy Pokątnej....