Serio?
Bez urazy, ale jeśli ktoś nie był w Warszawie, to instrukcja "po wyjściu z centralnego kierować się na zachód i przejściem podziemnym do przystanku pod wiaduktem" jest bardzo optymistyczna Sama nie mam problemów z poruszaniem się po większych miastach, może nawet kompas w głowie i jakaś łatwość zapamiętywania, skąd dokąd czym, ale plątanina przejść, wiaduktów, nad-i-pod koło Dworca Centralnego to nie jest coś do ogarnięcia przez nowego przybysza, no sorry
Jeśli chcecie się spotkać, to ze szczerego serca doradzam wyznaczenie jakiejś jednej osoby-przewodnika, która po prostu na ludzi spoza Wawy poczeka i zaprowadzi na miejsce.
Bez urazy, ale jeśli ktoś nie był w Warszawie, to instrukcja "po wyjściu z centralnego kierować się na zachód i przejściem podziemnym do przystanku pod wiaduktem" jest bardzo optymistyczna Sama nie mam problemów z poruszaniem się po większych miastach, może nawet kompas w głowie i jakaś łatwość zapamiętywania, skąd dokąd czym, ale plątanina przejść, wiaduktów, nad-i-pod koło Dworca Centralnego to nie jest coś do ogarnięcia przez nowego przybysza, no sorry
Jeśli chcecie się spotkać, to ze szczerego serca doradzam wyznaczenie jakiejś jednej osoby-przewodnika, która po prostu na ludzi spoza Wawy poczeka i zaprowadzi na miejsce.