Ta męska wersja V z cinematica też była moją ulubioną, trudno się jednak dziwić, że model postaci na silniku gry wygląda trochę inaczej. Z Geraltem też tak w końcu było. Ogólny zamysł wizerunku jest chyba jednak utrzymany. A co do heroiny, to Paweł Sasko na streamie tvgry wypowiedział się, że jego "V" jest kobietą-nomadem o nieco paskudnym wyglądzie. Taki wygląd według niego czyni postać ciekawszą niż gdy wygląda jak modelka.Zupelnie nie rozumiem dlaczego zmienili wyglad V. Teraz uwaga. To co teraz powiem to moja subiektywna opinia (wydaje mi sie, ze jest to oczywiste). Obie wersje V, zarowno ta meska jak i zenska wygladaly znacznie lepiej poprzednio. V z trailera z umierajacym Jackie byl idealny, nie trzeba go bylo zmieniac. To samo dotyczy zenskiej V z pierwszego gameplaya. Szczerze mowiac, ta nowa V jest poprostu paskudna. Tak, powiedzialem to, jest paskudna. Nie rozumiem czy CDPR specjalnie zrobili ja taka bo w 2020 nie mozna juz tworzyc atrakcyjnych kobiet w grach komputerowych czy wyszlo im to przez przypadek.
Można zmienić, ale nie każdy chce to robić. BioWare kiedyś informował, że 13% graczy grało domyślnym Shepardem. Mniejszość, ale jednak. Sam zawsze grałem domyślnym, głównie z przyzwyczajenia do wizerunku z materiałów promocyjnych. Stworzenie własnej interesującej postaci wymaga kreatywności, a niektórym może jej brakować. Proces ten wymaga również czasu. Zdarza się, że w miarę jego upływu zaczynamy patrzeć na nasz twór bardziej krytycznie i koniec końców, pomimo godzin spędzonych w kreatorze, jesteśmy niezadowoleni. No i przede wszystkim dużo zależy od możliwości samego kreatora.Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego domyślny wygląd postaci jest taki ważny dla wielu osób, przecież można to zmienić, nikt nie każe nikomu grać taką V.
Ja rozumiem, że każdy ma inne poczucie estetyki, ale FemV w żaden sposób nie jest brzydka a już tym bardziej nie wygląda jak facet. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego domyślny wygląd postaci jest taki ważny dla wielu osób, przecież można to zmienić, nikt nie każe nikomu grać taką V.
Naprawde nie rozumiem tej zmiany. Pierwsza V byla w sam raz. I wcale nie wygladala jak "lalka". Wygladala jak zwyczajna dziewczyna. Ta nowa wyglada jak Gollum. Wiem, ze bedziemy mogli sobie zmienic jej wyglad podczas tworzenia postaci, ale jak zauwazyl dani168 jest to oficialny wyglad V ktory ma promowac gre. Jaki jest sens robienia jej taka paskuda? Juz meski V jest ladniejszy od niej. Nie wiem komu CDPR chce sie przypodobac? Skoro zenska V ma wygladac jak "nomad o nieco paskudnym wygladzie", to dlaczego z meskiego V zrobili klubowego lovelasa? Sorry ale smierdzi mi to na kilometr. Atrakcyjna kobieta = zle, ale facet model = ok? Ludzie na roznych forach smieja sie z jej nowego wygladu. Nie moge sie juz doczekac tych wszystkich memow po premierze gry. Juz Abby w TLOU2 z twarzy wygladala bardziej kobieco. Naprawde zaczynam sie martwic co tam sie dzieje za zamknietymi drzwiami. Bedzie to pierwsza gra CDPR ktorej nie kupie przed premiera. Przed kazdym Wiedzminem budowalem nowego kompa a gre kupowalem jak tylko mozna bylo zamawiac, teraz sobie jednak poczekam. Graficznie gra wyglada swietnie, ale pojawia sie coraz wiecej niepokojacych znakow odnosnie gry ktore mnie martwia. Nowy wyglad V to tylko wierzcholek gory lodowej. Wiem, ze jestem nikim i devi maja moja opinie gleboko gdzies, ale wole ja wyrazic niz pozniej pluc sobie w brode, ze nic nie mowilem.