Czy na silniku Risena 3 to nie wiem. Nie mówię, że silnik jest zły, bo nie jest, ale nadal sporo byłoby do rozwinięcia. Sztuczną inteligencję bym poprawił, zwłaszcza ew. towarzyszy - Kostuch jest dla mnie retardem stulecia po prostu. Idę, idę, nagle się oglądam, patrzę, a ten kretyn na drzewie utknął i zablokował się miedzy gałęziami (skakał i w miejscu). Jak to zrobił, nie mam pojęcia, uśmiałem się nieźle, za pierwszym razem, za 10 już miałem dość.
Poza tym zastanawia mnie, czy chłopaki z PB są w stanie zrobić porządny, większy świat kontynentalny, albo przynajmniej wyspę wielkości Khorinis z Jarkendarem i Górniczą Doliną na tym silniku. Potencjał graficzny ma nadal ten silnik. Nie ukrywam, że na ultra widoczki były momentami naprawdę miodne, Calador był bardzo udany, zwłaszcza zachodnie ruiny o zachodzie słońca robiły na mnie wrażenie. Pytanie, czy mimo wszystko daliby radę odwzorować klimat pierwszych Gothiców obecnie. Cholera, naprawdę szkoda marki, szkoda. Pamiętam, że wiązałem na początku jakieś nadzieje z Arcanią, że jakoś będzie i muszę przyznać, że graficznie miejscami się prezentowała przyjemnie - przede wszystkim mniej tropikalnie. Szkoda, że na czasami miłymi widoczkami nic więcej nie reprezentowała.
Tutaj taki jeden screen z Arcanii, który mi się spodobał, jako jeden z niewielu z resztą:
Prawdę mówiąc lepiej, żeby pierwszych Gothiców nie tykano. Ich specyficzny klimat buduje także silnik, styl graficzny, mechanika rozgrywki. Tych elementów nie przeniesiesz na nowy silnik. Nie ukrywam, że dla mnie te gry mają jeden z lepszych systemów walki w RPGach. To prawda, że jest toporny, wymagający przyzwyczajenia, ale gdy już go w miarę się opanuje to jest cholernie satysfakcjonujący. I dość realistyczny - walka z kilkoma dobrymi wojownikami na raz nie ma prawa dobrze się skończyć w większości przypadków - w grze tak samo.
EDIT:
(...)Wydaje mi się, że taki silnik na którym powstał G3 ma dużo większy potencjał. Do dziś wspominam te ślicznie zaprojektowane mapy a to nie byłoby możliwe bez dobrego silnika. Wysokie góry w Nordmarze, piękna zielona Myrtana czy pustynie w Varancie to coś czego się nie zapomina. Do tego to wszystko pozbawione było ekranów wczytywania.
Co do ekranów wczytywania. Nie zrobili ich, bo gra sama się zatrzymywała, żeby doczytać tekstury.
Mi osobiście się wydaje, że to wciąż ten sam silnik, tylko dość mocno zmodyfikowany. W końcu jeszcze trochę i będzie 10 lat od premiery Gothica 3. Ale fakt, ten silnik ma nadal ogromny potencjał graficzny. G3 nadal zapiera dech w piersiach. Ta grafika w ogóle się nie zestarzała. Piękne krajobrazy. Aż chce się człowiekowi pograć.