Świat Wiedźmina w nowym materiale filmowym

+
Fajnie że wzięli do tego Jędrulę, któóry nie jest typowym dyżurnym narratorem dubbingowym. Gra głosem bardzo ładnie, ale dreszczy żadnych jak nie miałem przy wersji angielskiej tak i teraz nie uświadczyłem. Jakoś za dużo tu wyjaśniania laikom o co chodzi w tym uniwersum a za mało prawdziwej nienawiści i ksenofobii, która ten świat charakteryzuje. Muzyka zdaje się była już użyta, gdyby była skomponwana pod filmik na pewno zagęściłąby klimat. I w końcu rysunki - ładne, bardziej mi odpowiadają stylem niż te z W2 ale wyobraźcie sobie ten film na silniku gry jak np. "Jak zabić wiedźmina" przy dwójce
Jak każdy materiał który dotąd wyszedł, każdy screen, teaser czy utwór wciąż wzbudza we mnie hype i żądzę gry to tej animacji równie dobrze mogłoby dla mnie nie być.
 
Mało to przekonujące. Rozumiem, że jakoś trzeba wyjaśnić laikom chociażby podstawy świata, ale przyjęta konwencja sprawia, że wygląda to dziwnie. Mowa niby skierowana do niewykształconych chłopów, a brzmi prawie jak prezentacja biznesowa.
I ten głos średnio pasuje do starczego wyglądu kapłana.
 
Wg mnie to lipa ten pan Jędrula, napina się jak plandeka na żuku, szczególnie kiedy mówi " trollami, trupojadami..." takie to trochę sztuczne. Wolałbym tam np. Żebrowskiego. Ogólnie arty i kreska super.
Ale to tylko moja opinia :)
Pozdrawiam
 
O matko, ale spoilery dotyczące Gonu i ewentualnego finału gry.
Zwiastun fajny, ale te drobne sugestie mogłyby zostać pominięte ;)
 
Mi się podoba gra Pana Tomasza i nie wiem czego niektórzy oczekują. Dla mnie jako materiał promocyjny gry jest bardzo dobrze, na równi z wersją angielską. Może faktycznie ten Emhyr jakoś dziwnie brzmi, ale można to przeboleć. Jednak, co już ktoś w innym temacie napisał, wersja rosyjska zjada inne na śniadanie. Oj mają Rosjanie dobrych aktorów, oj mają.
 
A to w Polsce nie ma dobrych aktorów, którzy potrafiliby zagrać kapłana w sile wieku? Czy może jak zwykle polscy aktorzy nie potrafią dubbingować albo nie są im stwarzane odpowiednie do tego warunki? Tak jak jeszcze mógłbym zrozumieć grę w fazie produkcji, że nie ma technicznie możliwości pokazać każdemu odpowiedniego fragmentu rozgrywki, tak kilkuminutowa animacja chyba nie stwarza takich problemów. Jeden aktor, monolog. Przecież to powinno być perfekcyjne. A znowy mamy teatrzyk dla dzieci.
 
Dla jednych zagrał bardzo dobrze, dla innych poprawnie, a dla jeszcze innych słabo lub wręcz beznadziejnie. Ot, gusta i guściki drogi Panie raison :)
 
Podoba mi się.
Znakomity ten moment ilustrujący koniunkcję sfer, a cała narracja daje fajne tło tym wszystkim, którzy nie znają Sagi; bo przecież nie zapominajmy, że samo zagranie w TW1 i 2 nie wystarczy, żeby poznać oś fabuły powieści i super, że Redzi postanowili przekazać nowym fanom to, co jest siłą całej serii. Wydaje mi się, że takich osób jest całkiem sporo, zwłaszcza poza Polską. To że sami znamy Sagę na wylot, to jeszcze nie jest powód, żeby jej nie przybliżać innym choćby w taki sposób.
 
To że sami znamy Sagę na wylot, to jeszcze nie jest powód, żeby jej nie przybliżać innym choćby w taki sposób.

Sposób świetny i liczę że takich materiałów będzie więcej, bo nawet jako osoba znająca sagę z przyjemnością je oglądam. Zresztą przy dwójce było podobnie, dostaliśmy kilka materiałów zarówno na silniku gry jak i takich komiksowych. Wystarczy wspomnieć podsumowanie wydarzeń z Wiedźmina pierwszego oraz filmik Kim są wiedźmini czy też krótkometrażówkę 52 i pół, która moim zdaniem świetnie oddawała klimat opowiadań (szkoda, że nie powstała pełna polska wersja).

Tak w ogóle, w jedynce dostaliśmy intro streszczające niejako wydarzenia z opowiadania Wiedźmin. Fajnie byłoby w trójce zobaczyć coś takiego, ale z opowiadaniem Kwestia Ceny uzupełnionym może o fragmenty opowiadań Miecz Przeznaczenia oraz Coś Więcej. Dałoby to co nieco informacji na temat Ciri, losu Cintry, Emhyra i tego jaką rolę w tym wszystkim odegrał Geralt. Ech, marzenia...

A co do narratora w filmie, wy tu z Jędrulą, a tym czasem:

 
Dla jednych zagrał bardzo dobrze, dla innych poprawnie, a dla jeszcze innych słabo lub wręcz beznadziejnie. Ot, gusta i guściki drogi Panie raison
Nie twierdzę, że beznadziejnie. Zwyczajnie cierpi na tą samą chorobę, co większość polskich dubbingów do gier. Brzmi sztucznie. Nie mogę zrozumieć, dlaczego aktor, który jak zakładam nie ma problemu z właściwą intonacją, artykulacją czy oddawaniem emocji w filmach i serialach, stając przed mikrofonem by nagrać dubbing do gry nagle traci cały swój warsztat głosowy. Przecież gdyby tak przemawiał w filmie, to wśród widzów zapanowałaby konsternacja i zastanawialiby się, co to za naturszczyka z łapanki wzięli. Za dużo aktorstwa w tym aktorstwie.
Zamiast tego kapłana i scenki przemowy do prostego ludu, to lepiej już było pokazać coś w stylu akademickiego rozbioru wiedźmina na części z dwójki.
Po trzecie, kapłan stwierdza, że magia jest wynikiem koniunkcji sfer, co nie jest prawdą.
 
Po trzecie, kapłan stwierdza, że magia jest wynikiem koniunkcji sfer, co nie jest prawdą.
Hm?
Magia jest zatem zemstą i orężem Chaosu. To, że po Koniunkcji Sfer ludzie nauczyli posługiwać się magią, jest przekleństwem i zgubą świata. Zgubą ludzkości.
To, że po Koniunkcji Sfer niektórzy wybrańcy odkryli w sobie talent i magię, to, że odnaleźli w sobie Sztukę, jest błogosławieństwem piękna.
To, że po Koniunkcji Sfer odkryliśmy magię, pozwoli nam kiedyś dosięgnąć gwiazd.
Przemawia do ludzi i motłochu, a ludzie wtedy nauczyli się posługiwać magią.
 
ciekawy niewątpliwie aż mnie zachęcił do rozegrania Wiedźmina jeszcze raz:) pewnie to już 8 raz
 
Można to i tak zinterpretować. Ja to odczytałem jako informację dla graczy, że magia do tego świata przybyła dopiero w wyniku koniunkcji. A to tylko ludzie zaczęli jej używać po swoim przybyciu do wiedźminlandu, które to przybycie też stało się możliwe jakby nie było dzięki temu zjawisku. Więc takie lekkie poplątanie. Albo jest to mowa do chłopów, którym można wcisnąć każdy bajer, albo informacja dla graczy pod płaszczykiem scenki rodzajowej.
 
No... i to było dobre. Nareszcie można Was za coś pochwalić CDPR.

Moim zdaniem polski aktor radzi sobie dobrze. Zachowuje równowagę pomiędzy naturalnością wypowiedzi, a odwzorowaniem zachowania odgrywanej postaci. W końcu gra nawiedzonego kaznodzieję. Oni z zasady i celowo brzmią sztucznie i pompatycznie. Za to angielski aktor przesadza. Szarpie rytm, przebarwia. Brakuje mu subtelności. Drze się od początku, podczas gdy polski buduje napięcie.

To tak żeby odpowiedzieć malkontentom, bo normalnie bym się nie zastanawiał i nie analizował takich pierdół.
 
Bardzo udany materiał promocyjny, kreska trafiła w moje gusta, narracja osobiście również pozytywnie zaskoczyła. Poza wymową EmHyra.
Animacja koniunkcji sfer bardzo mi się podoba, aczkolwiek przypomina mi nieco wejściówkę GoT. Generalnie fajne screeny na pulpit ;)
Dla osób nie obeznanych z grami i sagą filmik wyjaśni zapewne to i owo. Owszem, są tacy i jest ich całkiem sporo.
 
Top Bottom