Seriale

+
Zajawka mini serialu na podstawie jednej z nowszych książek J. K. Rowling pt. Harry Potter i Trafny Wybór :p

 
Okropna książka, dołująca (bo napisana raczej ok). Oto kolejny serial, którego nie będę oglądała.
 
Nie, to raczej takie smuty w stylu molestowane dzieci i damscy bokserzy, a wszyscy udają, że nie widzą. Za dużo mam dookoła przykrych tematów, żeby ich sobie dokładać jeszcze ;)
 
Zwiastun Daredevila ocieka klimatem:


W sumie jedyne co mi się na razie średnio podoba to kostium głównego bohatera. Mam nadzieję, że serial wypali i Netflix wespół z Marvelem zaserwują nam też seriale z takimi bohaterami jak Blade, Punisher czy Ghost Rider :D
 
@HuntMocy
Podejrzewam, że zwiastun zawiera sceny z pilota.
Możliwe, że kostium jest "roboczy".

---------- Zaktualizowano 17:43 ----------

A jeśli nie, to i tak wolę to niż gumowy kubrak.
 
Kostium jak najbardziej jest roboczy i co więcej, zgodny z komiksowym źródłem:

 
Mnie bardziej odpowiada taki:



Ten Netfliksowy kojarzy mi się z Daredevilem z filmu Hulk przed sądem z lat '80 :p



Ale może to faktycznie tylko wersja robocza, tak czy siak, bardzo czekam na ten serial. Dość już seriali o superbohaterach bez superbohaterów (Shield, Carter).
 
Nowy Arrow - nie powiem, że daje radę, ale przynajmniej był lepszy niż to, do czego nas przyzwyczaił ostatnio ten sezon.

Ogólnie na plus to, że Oliver po "śmierci" nie powrócił już następnego odcinka, jak to się zwykle kończy w większości seriali, a zajęło mu to trochę więcej czasu. Tylko jakoś zbyt mało zaskoczeni byli go widząc ponownie po ponad miesiącu. Swoją drogą Oliver opuścił Tatsu ledwo żywy, ledwo idąc a powrócił już do Starling w pełni zdrowy i sprawny... Za to fajny motyw z Merlinem, to muszę pochwalić.

Tylko Lauren dalej jest mega irytująca.
 
Mnie się najbardziej podobał moment jak Arsenal wpadł do knajpy i któryś ze zbirów zapytał czy to on jest tą czerwoną smugą. Ten odparł, że to nie to miasto :D Strasznie lubię takie łączenie światów nawet w postaci drobnych smaczków i dlatego nadal nie rozumiem czemu DC nie chce wzorem Marvela połączyć seriali i filmów. Wciąż się łudzę że mają pomysł na multiversum i kiedyś to połączą dając nam kilku Flashów, Batmanów itd.

A skoro już o crossoverach mowa, ponoć Ray Palmer jako Atom ma zadebiutować we Flashu, nie w Arrow. Ujawniono też jak będzie wyglądał jego kostium i poza maską wygląda świetnie moim zdaniem.

 
Atom pewnie dostanie swój własny serial ;) Ciekaw jestem jak się będzie przedstawiać sytuacja z dalszymi crossoverami. Gotham i Constantine są oderwane od Arrow i Flasha, ale na horyzoncie mamy Supergirl i Teen Titans z Nightwingiem. Oba seriale powstają dla innych stacji, ale twórcy raz mówią, że chcą połączyć światy, a raz że nie.
 
Ktoś może ogląda z Was "Dolinę Krzemową" emitowany przez HBO?
Szczerze polecam wszystkim miłośnikom IT, informatykom, a szczególnie programistom ;)
Właśnie pojawił się materiał promocyjny drugiego sezonu:
 
Ogląda ktoś The Good Wife?
Ja zaczęłam jakiś czas temu i się oderwać nie mogę.
Myślałam, że Suits to niezły serial prawniczy. W porównaniu do Żony Idealnej jest 'taki se'. W Sjutsach męczą mnie wieczna drama Mike-Rachel, nieustająca wspaniałość Harveya i wciąż ta sama mina Jessiki. Oglądam (a raczej będę oglądać jak TGW mi się skończy :p ) ten serial już tylko dla Donny i Luisa. W TGW każda ważniejsza postać ma swoje momenty. Sama Alicia mnie może nie powala na kolana, ale ma coś w sobie. Do tego świetna postać Kalindy, fajne momenty Cary'ego, śmiech Diane :D, czy zagrywki Willa. Do tego bardzo często serial wywołuje u mnie śmiech, a raczej to trudny wyczyn. Jest wątek rodzinny i wątek romansu, ale są one odpowiednio dozowane. Na pewno nie męczą tak, jak wspomniane wcześniej dramy Mike'a i Rachel (na którą z kolei nie mogę patrzeć, bo wiecznie ma minę smutnego szczeniaka - trochę jak Sam w Supernatural).
Generalnie polecam. Żałuję, że dopiero teraz zabrałam się za ten serial.
 
Oglądałem, daje radę jak najbardziej. Ale IT Crowd nie pobije :p
Jeśli chodzi o "IT Crowd" to zapoznałem się z nim powierzchownie jakiś czas temu (widziałem kilka fragmentów) i jakoś mnie ten brytyjski humor nie zachwycił.

Nie mam podstaw, aby porównywać między sobą oba seriale, ani oceniać tego drugiego, ale zaryzykuje stwierdzeniem, że "Dolina Krzemowa" bardziej skupia się na temacie IT - nawiązując do jej gigantów, wielkich osobistości tej branży, a to wszystko w satyrycznej otoczce i tego ciągle się trzymają.
Po obejrzeniu kilku fragmentów z "IT Crowd" mam wrażenie, że ten ich temat "IT" to jedynie oprawa, luźny temat przewodni.

Satyryczna wizja życia informatyków pracujących dla gigantów IT bardziej mnie przyciągnęła, niż stereotypy przedstawione u tych drugich.
No, ale jak wspomniałem moja powierzchowna znajomość sprawia, że nie mam prawa do osądzania, porównywania.

A poza tym...de gustibus non est disputandum :)
 
Ogląda ktoś The Good Wife?
Ja zaczęłam jakiś czas temu i się oderwać nie mogę.
Myślałam, że Suits to niezły serial prawniczy. W porównaniu do Żony Idealnej jest 'taki se'. W Sjutsach męczą mnie wieczna drama Mike-Rachel, nieustająca wspaniałość Harveya i wciąż ta sama mina Jessiki. Oglądam (a raczej będę oglądać jak TGW mi się skończy :p ) ten serial już tylko dla Donny i Luisa. W TGW każda ważniejsza postać ma swoje momenty. Sama Alicia mnie może nie powala na kolana, ale ma coś w sobie. Do tego świetna postać Kalindy, fajne momenty Cary'ego, śmiech Diane :D, czy zagrywki Willa. Do tego bardzo często serial wywołuje u mnie śmiech, a raczej to trudny wyczyn. Jest wątek rodzinny i wątek romansu, ale są one odpowiednio dozowane. Na pewno nie męczą tak, jak wspomniane wcześniej dramy Mike'a i Rachel (na którą z kolei nie mogę patrzeć, bo wiecznie ma minę smutnego szczeniaka - trochę jak Sam w Supernatural).
Generalnie polecam. Żałuję, że dopiero teraz zabrałam się za ten serial.
Kiedyś obejrzałem pierwszy odcinek. Był ok, tylko i tak zbyt dużo seriali oglądałem i oglądam by dorzucić kolejny. W każdym razie, widzę, że cały czas serial zbiera pozytywne opinie i jest nominowany do nagród, więc musi być dobry.
Jeśli chodzi i Sjutsów tp, Z każdym odcinkiem Mike jest coraz bardziej irytujący, reszta jest jeszcze ok, więc przyjemnie się ogląda. Nie ma zbyt dużo odcinków więc mnie to nie męczy.
Oglądałaś ostatni odcinek Banshee?
To był dopiero smutny koniec i to mimo tego, że przynajmniej od połowy odcinka można się było spodziewać takiego rozwoju akcji. Szkody kobiety, bardzo fajna postać.
 
Oglądałaś ostatni odcinek Banshee?
To był dopiero smutny koniec i to mimo tego, że przynajmniej od połowy odcinka można się było spodziewać takiego rozwoju akcji. Szkody kobiety, bardzo fajna postać.
Obejrzałam właśnie.
Smutek :( Lubiłam ją. Jak tak będą uśmiercać postaci to zaraz pół ekipy będą musieli zmienić. Trochę mnie dziwi dlaczego wsparcie tak późno przyjechało, ale w sumie już dawno przestałam się doszukiwać sensu w tym serialu. Sam odcinek niezły.
 
Top Bottom