Masz rację. Może się znajdzie. Obawiam się tylko, że nie będzie chciał zrobić filmu opartego na jakiejś prozie ze wschodu, z jakiejś biednej Polski. Skoro można robić kolejne komedie romantyczne, i filmy oparte na powieściach amerykańskich pisarzy/pisarek, po co ekranizować co z drugiej strony oceanu?Hit477 said:Na razie może nie istnieje, ale Władcę Pierścieni nakręcił właśnie jego fan i to grubo po jej napisaniu (nie wiem dokładnie ile, ale było to długo).Co do Wiedźmina wierzę, że znajdzie się w przyszłości ktoś kto również nakręci hiciora, jeśli nie teraz to za 10lat.Ta książka jest zbyt wspaniała by poprzestać na tej "wyszczerbionej" produkcji, a obecnie jest przecież paru reżyserów, którzy odnieśli sukces w USA.