Grał tutaj ktoś w Cupheada? Niedawno wyszedł długo wyczekiwany dodatek, poniżej krótka recenzja.
Cuphead - The Delicious Last Course
Genialny dodatek do równie genialnej gry. Po prawie 5 latach oczekiwania wreszcie się pojawił i nie zawiódł, do tego od razu dostępny jest w bardzo atrakcyjnej cenie. O samej grze nie ma co za dużo mówić,
dla mnie obok Hollow Knighta jest to najlepsza gra indie, a DLC sprawia, że gra staje się jeszcze lepsza.
Piękna rysunkowa grafika stylizowane na stare animacje, świetna ścieżka dźwiękowa oraz fantastyczny, wymagający gameplay. W dodatku otrzymujemy zupełnie nową postać, którą gra się całkowicie inaczej niż braćmi znanymi z podstawki. Gra jest niemalże idealna. Jedyny
malutki minus to długość dodatku, chciałoby się pograć trochę dłużej, ale to już szukanie dziury w całym.
DLC oddaje nam do dyspozycji całkiem nową, czwartą wyspę na której zmierzymy się z 12 nowymi bossami(7 z nich to pełnoprawni bossowie, znani z podstawki, a pozostała 5 opiera się na trochę innych zasadach). Astronomicznie wysoki poziom podstawki został utrzymany i wszyscy przeciwnicy prezentują się znakomicie.
Piękne animacje, udźwiękowienie oraz sam klimat(każda walka jest zupełnie inna), nie znajduję tutaj żadnych wad.
Do tego
poziom trudności znany z podstawki został utrzymany i gra dalej jest bardzo wymagająca. Co prawda, tylko 1 z 12 bossów zatrzymał mnie na dłuższy czas, powiem tylko, że to ten z którym walczymy samolotem. Walczyłem z nim prawie 2 godziny, ale przechodząc go na lepszą ocenę padł już za 5 razem, więc nie wiem z czego wynikało tak długie pierwsze podejście, może z tego że przechodziłem ją dosyć późno.
Dodatek dodaje 14 nowych osiągnięć do zrobienia. Oprócz tych wynikających z przejścia fabuły oraz zadań pobocznych to
musimy też pokonać wszystkich 5 dodatkowych, mniejszych bossów pod rząd bez zginięcia. Może brzmi trudno, ale nie jest tak źle. Są też osiągnięcia dotyczące nowej postaci, musimy m. in. grając nią pokonać 10 bossów czy też wygrać walkę używając jej supermocy.
Trzeba też pokonać jednego nowego bossa bez zabijania ani jednego mniejszego przeciwnika w trakcie walki, ja wybrałem tę walkę, gdzie sterujemy samolotem co trochę ją utrudniło.
Jedno z sekretnych osiągnięć wymaga od nas wygrania kilku walk używając nowego, obniżającego nasze statystyki talizmanu. Jest to wymagające, bo utrudnia i tak już trudną grę.
Standardowo dla Cupheada musimy zdobyć w każdej walce co najmniej ocenę A-, ja w 4/6 ocenianych walk zdobyłem ocenę przynajmniej A- już za pierwszym razem, więc później musiałem powtórzyć tylko 2 walki.
Ostatnie osiągnięcie wymaga od nas zdobycia oceny S w jednej z nowych walk. Taką ocenę możemy zdobyć, gdy rozegramy perfekcyjną walkę na poziomie trudności Expert. Ja wybrałem walkę z "gangiem"(kto grał będzie wiedział) i trochę się z nią męczyłem, bo mimo że pokonywałem przeciwnika bez otrzymywania obrażeń i zdobywając wszystkie wzmocnienia to i tak ciągle robiłem to za wolno i ostatecznie zdobyłem ocenę S po ponad godzinie próbowania.
Ostatecznie dodatek przeszedłem w 13 godzin, oprócz wyzwań wymienionych w tekście pokonałem też wszystkich bossów podstawki za pomocą nowej postaci, co było ciekawym odświeżeniem dawnych wyzwań. Oczywiście, grając "normalnie" przechodząc tych 12 bossów DLC zajmie nam jakieś 2-4 godziny, ale nawet wtedy wg mnie cena jest bardzo korzystna.
Kupiłem DLC na premierę i nie żałuję ani złotówki.
Jeden z najlepszych dodatków w jakie kiedykolwiek grałem!