Ukończyłem Hogwart Legacy na 100% (no prawie) i podzielę się teraz moją recenzją na temat gry (bez spoilerów).
Plusy:
1. Fabuła główna - jest ciekawa, zawiera kilka fajnych zwrotów akcji i niespodzianek jednak w porównaniu do innych gier z otwartym światem jest w miarę krótka. Jeżeli skupisz się tylko na fabule głównej to szybko przejdziesz Dziedzictwo Hogwartu
2. Zadania poboczne - są fajne, w większości mają jakąś ciekawą historię a niekiedy też fajne pomysły. Moim najlepszym questem w całej grze jest próba Niam Fitzgerald. Kto przeszedł ten wie dlaczego
![Big grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
3. Koncept ratowania a potem opieki i rozmnażania zwierząt bardzo mi się podobał. Chociaż od razu skojarzyło mi się to z Pokemonami i chyba twórcom też bo niektóre zwierzęta mają inne umaszczenie (tzw. shiny - nawiązanie do Poków) które wcale nie jest aż tak rzadkie. Nie raz miałem parę np. shiny lunaballi. Taka ciekawostka: jak jest para shiny zwierząt to jest 100% szansa na shiny potomstwo.
4. Pokój Życzeń i wyposażenie do niego - tutaj trochę to mi przypomina Simsy, ale jest fajną odskocznią od głównego wątku czy eksploracji Hogwartu. Nie raz budowałem jakieś ala zamkowe budowle w mojej menażerii.
5. Eksploracja Hogwartu - naprawdę bardzo duży plus. Można nie tylko dogłębnie zwiedzać praktycznie każdy kąt w zamku, ale też natrafić na sporo ciekawostek. Ktoś może powiedzieć że to tylko bieganie i rzucanie na wszystko Revelio co kilka kroków. Może i tak, ale porównując tą eksplorację do eksploracji Hogwartu z Komnaty Tajemnic i Więźnia Azkabanu to niebo a ziemia.
6. Stopniowanie - gra nie podaje wszystkich mechanik na tacy w godzinę i radź se sam, tylko stopniowo odkrywamy nowe czary, nowe mechaniki. Dla niektórych może być to wada, dla mnie jest zaletą.
Minusy:
1. Stan techniczny - gra musi popracować nad optymalizacją, nie raz ni z tego ni z owego scrashowała. Poza tym mam kartę AMD. Przy włączaniu pokazuje mi (na szczęście opcjonalnie) żeby zaktualizować sterownik. Po zaktualizowaniu sterownika i uruchomieniu gry jest ostrzeżenie dla epileptyków a potem czarny ekran z muzyką. Nie ma w ogóle paska postępu loading związanego z pracą nad cieniami i wtedy HL pobiera 94% CPU - to chyba nie jest normalne. Na szczęście powrót do poprzedniego sterownika załatwił sprawę.
2. Zbuggowany quest z Natty o którym pisałem już wcześniej i który można dość łatwo ominąć
3. PRAWIE zrobiłem 100% gry. Dlaczego? Ano dlatego że gra na to nie pozwala. Jest chyba 1 strona przewodnika w Hogwarcie (w Dzwonnicy), która się nie zalicza. Nikt nie będzie mieć stron przewodnika w Hogwarcie 150/150 tylko 149/150. Po prostu gra nie zalicza jednej strony, ale jest ona latająca i nie wlicza się do stron przewodnika z ciekawostkami. Tak samo nie zaliczyło mi 1 skarbu (pustego o dziwo) w tunelu wieży, na szczęście miałem wcześniej 140/140. Po prostu nie idzie wszystkiego sprzątnąć z mapy.
4. Łamigłówki Merlina - po co ich jest około 100 jak po zaliczeniu około 50 nie można już ulepszać pojemności ekwipunku. Trochę to słabe.
5. Ekonomia gry - tutaj taki -/+ mianowicie na początku jesteśmy biedni jak mysz kościelna a potem pod koniec gry mamy z 50 tys. i nie mamy na co wydawać kasy. Dałem -/+ bo to dotyczy niemal każdej gry RPG.
Jak ktoś chce zrobić 100% w HL to długość jest porównywalna do podstawki Wiedźmina 3. Jednak moim zdaniem na prawdę warto pomimo wad jakie posiada ta gra. Suma summarum jest to najlepsza gra z uniwersum Harry'ego Pottera jaka do tej pory powstała. Daje jej mocne 8/10.