Nasze ulubione miejsce czyli szkoła :)

+
A ja poznalem swietnych ludzi (juz pierwszego dnia!!!!) w Liceum, ladne dziewczyny, no i po pierwszym dniu w Szkole Muzycznej tez jestem w dosc dobrym humorze :D.
 
Agloval -> To do LO też się pisz odwołania o_O Nie wiedziałem :)A ja mam jeszcze wakacje :D
 
A ja trafiłem do policealnej ( potem studia) i szczeze powiem ze klasa trafiła mi się całkiem fajna zwłaszcza ze na 5 chłopaków w klasie przypada jakies 20 dziewczyn :D
 
Tibor said:
Agloval -> To do LO też się pisz odwołania o_O Nie wiedziałem :)A ja mam jeszcze wakacje :D
odwołania, odwołania od odwołań, a jutro idę zanieść odwołanie od odwołania od odwołania, ale tym razem się na pewno uda ;) dostałem cynk od koleżanki, że jedna dziewczyna się przenosi do innej szkoły, więc ja sobie wskoczę na jej miejsce:p ale prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, że do tego czasu nie oszaleję, bo ta szkoła... ;)
 
Spoko , ja jestem w klasie ( 2 rok) z dwoma qmplami a oprócz tego mam samych leserów - lasek 0 w klasie nawet jednej fajnej ( A jest 14 (!) ). Wychowawczyni wredna , jade na samych 2. Mimo tego ... Jest fajnie , w przeciwległych klasach jest mnóstwo fajnych dziewczyn ;) Wielu znajomych chodzi do tej szkoły , a ... właśnie moi 2 qmple z podst. jeszcze ... Z nimi nie w sposób się nudzić :D
 
Tibor said:
Agloval -> To do LO też się pisz odwołania o_O Nie wiedziałem :)
Za moich czasów to się załatwiało jakieś orzeczenia, czy zaświadczenia o.. niepamiętam o czym, choć sam chyba nawet takie miałem. To dawało tyle, że jeżeli ktoś miał tyle samo punktów co ty, to ty byłeś faworyzowany, a z ew. listy rezerwowych było się branym w pierwszej kolejności. Chociaż z drugiej strony, skoro każdy miał takie orzeczenie, to tak w zasadzie nic to nie dawało o_OTak btw to też się kiedyś nie dostałem do tego liceum co chciałem i poszedłem do najgorszego w owych czasach liceum w mieście i jakoś nie narzekam ;)
Tibor said:
A ja mam jeszcze wakacje :D
W takim razie nic, tylko pogratulować.I naciesz się nimi, bo to mogą być pierwsze i ostatnie tak długie wakacje ;)
 
Agloval poczekaj do półrocza :p powinieneś się wtedy spokojnie dostać do szkoły :p Wczoraj siedziałem na dyżurce... Jednemu pierwszakowi chciałem walnąć z główki... Jeeeeeny mówił do mnie jak do jakiegoś walonego sora, przepraszam, czy mógłby pan. Załamać się można. Ale pierwsza klasa mat-fiza jest genialna, ludzie się wożą i poszli dzisiaj pić tanie browary, czuje się dumny :D Genesis jak jest dobry klimat w klasie to można przeżyć wspaniałe chwile. Najlepiej jak jest klasa pełna alkoholików zboczeńców i psychopatów :D
 
Ja gdy szedłem do LO to żadnych takich problemów nie miałem, dostałem się do wszystkich trzech szkół, w tym do mojego wymarzonego LO (I. LO w czewie rządzi :p). Gorsze jazdy teraz były ze studiami, ale w sumie jestem zadowolony, chociaż jakieś odwołania jeszcze tam krążą. Jednak z prawa na Śląskim jestem usatysfkacjonowany :)Krakers dzięki za pociesznie i czemu, do cholery, Ty nie jesteś już Krakers? :D
 
Cholera, ale mam napiety plan w tym roku xP. Codziennie po 8 lekcji, z tego 2 razy w tygodniu teoria w szkole muzycznej (razem 5 lekcji) 2 razy w tygodniu perkusja w muzycznej (2 lekcje) raz w tygodniu pol godziny fortepianu i jeszcze 2 razy w tygodniu po 2 godziny chóru w liceum xP.
 
Tibor said:
(...) i czemu, do cholery, Ty nie jesteś już Krakers? :D
a niewiem.. jakoś tak samo wyszło ;)ale nawiązując do tematu, to w ciągu najbliższego semestru mam mieć 8 godzin zajęc tygodniowo.ciekawe jak to rozłożą :)
 
Mnie w tym roku odpadło sporo przedmiotów, miałem mieć średnio 5 godzin dziennie, przychodzę na rozpoczęcie, a tu surprise, surprise, ktoś wymyślił genialny plan, siedzę w szkole od 8/9/10 do 16/17 >.
 
Korgan said:
Genesis jak jest dobry klimat w klasie to można przeżyć wspaniałe chwile. Najlepiej jak jest klasa pełna alkoholików zboczeńców i psychopatów :D
No ja wiem , tak w gimn miałem : ] Zresztą teraz też nie jest najgorzej na 28 - 10 jest w porządku więc da sie żyć z tymi 10'oma : ]
 
YarpenZirgin said:
ja też mam popieprzony plan. raz 8 lekcji, raz 2...
Przynajmniej masz 2, ja mam 8-7 lekcji codziennie + w poniedziałek na zerówkę :-\. Przynajmniej będę wcześniej kończył. Dobrze, że szkoła muzyczna już za mną, bo bym nie wytrzymał...
 
YarpenZirgin said:
ja też mam popieprzony plan. raz 8 lekcji, raz 2...
Właśnie ja też mam strasznie nierównomiernie :/ + dodatkowo jeszcze prawie codziennie ze 2 godziny fakultetów >.
 
Te fakultety w Krakowie to chyba jako relikt poprzedniej systemu edukacji Wam zostały :p Ale przyjemnie jest mieć maturę już za sobą :D
 
Hmm czepiacie się planów to sami stwórzcie idealny plan np. dla 30 klas :) Większość szkół korzysta z takiego programika, bestyjka jest zdolna, jednak wf, infy, języki trzeba ustalać samodzielnie. Ja np. mam w środę 6 lekcji w czwartek 5 a w piątek 8 więc też nie mam najlepiej ;P
 
Korgan said:
Hmm czepiacie się planów to sami stwórzcie idealny plan np. dla 30 klas :) Większość szkół korzysta z takiego programika, bestyjka jest zdolna, jednak wf, infy, języki trzeba ustalać samodzielnie. Ja np. mam w środę 6 lekcji w czwartek 5 a w piątek 8 więc też nie mam najlepiej ;P
programik marki VULCAN, potężne narzędzie, ułoży ci plan, wydrukuje świadectwo(sic!), legitymacje, wszystko co chcesz[syn nauczycielki :p]
 
A ja miałem dzisiaj brechową sytuację na biologii;] Prawie nikt się nie nauczył. Siedziałem i słuchałem jak co chwilę koledzy i koleżanki brali po kropce(oczywiście nie będą pytani). Ja ostro nie dawałem się - kolega również:> Taka rosyjska ruletka... Zostały 3 osoby przygotowane. Szansa 1/3 :pPo chwili usłyszałem głos pewnej pani, która nagle weszła do sali: '2 osoby do gabinetu stomatologicznego', po chwili czmychnąłem, aż został po mnie jedynie wznieciony obłok dymu(podeszwy niemal płonęły) x)W taki oto sposób uniknąłem pytania.
 
Top Bottom