Czyli co? Serial przekombinowany? Na taki wyglądał na trailerach.
Czyli co? Serial przekombinowany? Na taki wyglądał na trailerach.
Zapowiada się ciekawie, chociaż zwiastun koncentruje się niemal wyłącznie na polityce. Ja w sumie dopiero co skończyłem czwarty sezon, parę rzeczy mi chyba jednak umknęło i nie rozumiem do końca wątku protomolekuły.
1. Miller był projekcją protomolekuły w umyśle Holdena, co było możliwe dzięki tkwiącej w bebechach Rocinante niesprzątniętej próbce niebieskiego gluta (chyba nic nie pokręciłem). Protomolekuła chciała, by z pomocą Holdena zbadał sprawę wyginięcia Budowniczych Pierścieni. Jak jednak doszło do tego, że w odcinku 9. Miller zdołał się ukazać Holdenowi we "własnej postaci"? Rozumiem, że to może mieć związek z tym "okiem gniewnego Boga", które osłabia (a w końcu zabija) protomolekułę. Miller dzięki temu mógł wyrwać się spod kontroli protomolekuły, niemniej dziwi mnie, że zdołał w ogóle się tak "usamodzielnić".
2. Do czego właściwie doszło na Marsie? Czemu właściwie miała posłużyć śmierć Martina i Leelee oraz wybuch bomby? Czy po prostu za dużo wiedzieli? Co do wybuchu to nie jestem nawet pewny, jaki obiekt został w trakcie niego zniszczony - chyba jakieś wojskowe doki, ale ręki sobie uciąć nie dam. Pewności też nie mam, czy wybuch był od początku planowany, czy po prostu Pasiarze dokonali go, by ułatwić sobie ucieczkę.
Tłumaczę sobie, że być może Pasiarze chcieli tym atakiem terrorystycznym skłonić Marsjan, by uznali, że na swojej planecie nie mają już czego szukać i pomogli im sforsować bramy do innych układów. Pasowałoby to do rozmowy Martina z Bobbie o daremnym terraformowaniu planety. Ale to chyba głupie, bo czemu Marsjanie po takim ataku mieliby chcieć pójść z nimi za rękę w podbój reszty światów. Może więc po prostu chodziło o wywołanie zwyczajnej paniki wśród Wewnętrznych.
3. Do czego służyły te piramidopodobne konstrukcje na Ilusie i czy te zielone ślimaki mogą być jakąś pozostałością po rasie Budowniczych? Czy te zielone mikroorganizmy, które zaczęły się zadomawiać w oczach uciekinierów, mogą być też tworem Budowniczych Pierścieni? Może czymś poprzedzającym protomolekułę, w końcu na jakimś prymitywnym poziomie zachowywały się podobnie - zajmowały cudze organizmy, po czym "żywiły się nimi".
Czwarty sezon w każdym razie mi się podobał, chociaż parę rzeczy zaliczyłbym na minus. Pierwsza z nich to na pewno wątek Avasarali, która w czwartym sezonie stała się naprawdę nieznośna. Już wcześniej może bywała czasem trochę sztuczna i teatralna, ale teraz to się nasiliło. Podobnie zresztą jak liczba bluzgów, którymi rzuca na lewo i prawo. Ja wiem, że to silna i bezpośrednia postać, ale te "kurwy" w jej wykonaniu brzmią raczej groteskowo. Nie podoba mi się też, że tak znacząco zmieniono postać jej męża, aczkolwiek rozumiem, że zmiana aktora mogła być podyktowana względami logistycznymi. Mimo to nieco mnie to wytrącało z immersji, zwłaszcza że na początku pomyliłem nowego męża z tym księdzem z trzeciego sezonu. Miałem lekkiego mindfucka.
Druga sprawa to przeszkadzają mi trochę te rozbieżności w zaawansowaniu różnych dziedzin technologii. Dziwnie się po prostu ogląda, gdy w stosunkowo odległej przyszłości (XXIV wiek) niektóre rozwiązania techniczne nie różnią się zbytnio od tych dzisiejszych. Kontrastuje to jednocześnie z tym całym postępem, jaki zaszedł na polu podróży kosmicznych czy medycyny. Może to jednak kwestia budżetu a ja się za bardzo czepiam.
Protomolekuła odtworzyła umysł Millera aby porozumieć się z ludźmi . A , że Miller znał Holdena dosyć dobrze to wybrała właśnie Holdena . Chociaż czy go odtwozyłą czy ożywiła ? To jest pytanie .Ostatni tom książki sugeruje , że Protomolekuła może ożywić człowieka . Może on być w pełni świadomym jak za życia . A nie jak zombie
3. Do czego służyły te piramidopodobne konstrukcje na Ilusie i czy te zielone ślimaki mogą być jakąś pozostałością po rasie Budowniczych? Czy te zielone mikroorganizmy, które zaczęły się zadomawiać w oczach uciekinierów, mogą być też tworem Budowniczych Pierścieni? Może czymś poprzedzającym protomolekułę, w końcu na jakimś prymitywnym poziomie zachowywały się podobnie - zajmowały cudze organizmy, po czym "żywiły się nimi".
2. Do czego właściwie doszło na Marsie? Czemu właściwie miała posłużyć śmierć Martina i Leelee oraz wybuch bomby? Czy po prostu za dużo wiedzieli? Co do wybuchu to nie jestem nawet pewny, jaki obiekt został w trakcie niego zniszczony - chyba jakieś wojskowe doki, ale ręki sobie uciąć nie dam. Pewności też nie mam, czy wybuch był od początku planowany, czy po prostu Pasiarze dokonali go, by ułatwić sobie ucieczkę.
Tłumaczę sobie, że być może Pasiarze chcieli tym atakiem terrorystycznym skłonić Marsjan, by uznali, że na swojej planecie nie mają już czego szukać i pomogli im sforsować bramy do innych układów. Pasowałoby to do rozmowy Martina z Bobbie o daremnym terraformowaniu planety. Ale to chyba głupie, bo czemu Marsjanie po takim ataku mieliby chcieć pójść z nimi za rękę w podbój reszty światów. Może więc po prostu chodziło o wywołanie zwyczajnej paniki wśród Wewnętrznych.
1. Miller był projekcją protomolekuły w umyśle Holdena, co było możliwe dzięki tkwiącej w bebechach Rocinante niesprzątniętej próbce niebieskiego gluta (chyba nic nie pokręciłem). Protomolekuła chciała, by z pomocą Holdena zbadał sprawę wyginięcia Budowniczych Pierścieni. Jak jednak doszło do tego, że w odcinku 9. Miller zdołał się ukazać Holdenowi we "własnej postaci"? Rozumiem, że to może mieć związek z tym "okiem gniewnego Boga", które osłabia (a w końcu zabija) protomolekułę. Miller dzięki temu mógł wyrwać się spod kontroli protomolekuły, niemniej dziwi mnie, że zdołał w ogóle się tak "usamodzielnić".
Serio? Ciekawe co tam chcą jeszcze pokazać...Dexter powraca! Będzie nowy sezon serialu! - naEKRANIE.pl
Stacja Showtime zaskoczyła wszystkich. Oficjalnie ogłoszono zamówienie nowego sezonu popularnego serialu Dexter po wielu latach od jego zakończenia.naekranie.pl