Seriale

+
Pierwsze ujęcie wali CGI po gałach strasznie. Generalnie pod względem scen wybranych do trailera wygląda jak intro do jakiejś gry, a nie poważny serial za kupę hajsu - nie chodzi mi tyle o wykonanie, co zamysł - te skoki po lodowcu... Nie że odbiega to jakoś mocno od obecnej papki jaką się zaczyna serwować w serialach, ale to nie wygląda jak mój LOTR.

Ile to ma kosztować? Miliard czego? Argentyńskich pesos?

Czarnoskóry elf z totalnie współczesną fryzurą "zero cut" (w GTA San Andreas można było tak elegancko ostrzyc CJ-a) nie pomaga w budowaniu klimatu.
 
Pierwsze ujęcie wali CGI po gałach strasznie.
Jakość obrazu w youtube'owym 1080p jest kiepska, ale te pierwsze ujecie wygląda dla mnie bardzo dobrze. Powiedziałbym że co najmniej tak dobrze co najlepsze "scenografie CGI" z Gry o Tron. Reszta zwiastuna też trzyma poziom, może pomijając scenę na lodowcu która wyglądała już nieco sztuczniej.
 
Jakość obrazu w youtube'owym 1080p jest kiepska

Jakość obrazu nie ma nic do rzeczy, nie chodzi o jakość modeli tylko o ich sztuczność, płynność wirtualnej kamery, ruch cyfrowych statystów, wygląda to sztucznie.

W dobrej jakości byłoby imo jeszcze gorsze wrażenie. Od 1999 zmieniło się wiele na plus w dziedzinie CGI, ale biorąc pod uwagę samo wrażenie i porównanie z produkcjami z tego samego okresu to identycznie czułem się oglądając intro do Mumii Sommersa
 
Jakość obrazu nie ma nic do rzeczy, nie chodzi o jakość modeli tylko o ich sztuczność, płynność wirtualnej kamery, ruch cyfrowych statystów, wygląda to sztucznie.

W dobrej jakości byłoby imo jeszcze gorsze wrażenie.
O to mi chodzi właśnie, że przez kiepską jakość ciężko dobrze ocenić jaka jest jakość CGI. Ale z tego co widzę to trudno mi cokolwiek zarzucić. Zwykle w serialach takie duże scenografie CGI kojarzą się faktycznie z intrami do gier przez "miękkość" obrazu i oświetlenia, wszystko świeci się jakby wysmarowano obiektyw mydłem, tutaj te wrażenie jest zminimalizowane dla mnie. Dopiero krajobraz przy lodowcach ma taki niemiły efekt. Co do statystów to widać ich 2 sekundy i nie jestem w stanie ocenić ruchu przez sunącą kamerę.

Ale z ciekawości spytam jakie kojarzycie inne seriale które mogą pochwalić się Waszym zdaniem dobrymi cyfrowymi lokacjami? Seriali oglądam mało to może jestem w tyle.
 
wykle w serialach takie duże scenografie CGI kojarzą się faktycznie z intrami do gier przez "miękkość" obrazu i oświetlenia, wszystko świeci się jakby wysmarowano obiektyw mydłem, tutaj te wrażenie jest zminimalizowane dla mnie.

To ja mam wrażenie odwrotnie, może nie umiem tego opisać. Jest zbyt ostro, płynnie, nienaturalnie, jakby nakręcono to przy nienaturalnie wysokim odświeżaniu.

Ale z ciekawości spytam jakie kojarzycie inne seriale które mogą pochwalić się Waszym zdaniem dobrymi cyfrowymi lokacjami?

Najlepiej robi to dla mnie GoT, bo po prostu domalowują tam tylko elementy na dalszych planach na tle realnej scenografii, a to od czasów Metropolis Langa jest najlepsza metoda :)

Obiecująca jest też technologia z Mandaloriana.
 
Dobrze że pokazali już jakiś zwiastun, bo dzięki temu ostudzili moje oczekiwania. Wygląda to jak jakiś przesadzony z efektami komputerowymi średniak. Dopiero co chwalili się, że przy filmie prezentującym tytuł wszystko robili na żywo. A tu takie krapiszcze wypuścili... Nie nastawiam się już, poczekam na chłodno na premierę i jak będzie bardziej pozytywny odbiór może zainwestuję w "prime", żeby obejrzeć.
 
Nie jestem emocjonalnie związany z książkowym pierwowzorem, lubię filmową trylogię Władcy Pierścieni, ale nie fanatycznie, Hobbit był meh.

W świetle powyższego mi się zwiastun podoba, zarówno pod względem efektów specjalnych, jak i kostiumów i scenografii. Na sto procent zobaczę co i jak, kiedy serial się ukaże, aczkolwiek nie nastawiam się w sumie na cokolwiek. Jeżeli Koło Czasu ma być jakąś wskazówką co do formy tego serialu, to wydaje mi się, że jeżeli już miałbym okazywać jakiś entuzjazm, to bardzo, ale to bardzo ostrożny.
 
Ja jestem już tak zmęczony ostatnimi "adaptacjami", że entuzjazmu mam zero. Null. Nada. Efekty ładne.

Przewiduje jednak katastrofę, bo dali krasnoludkę bez brody.
 
Ja tam się cieszę, że elf z łuku strzela.

Gdyby zabrał się za to Netflix pewnie byłyby dzidy jak u driad z zachodniej adaptacji Wiedźmina :p ...

Sam trailer nie jest zły.

Oczywiście pod względem wykonania i stylistyki (na ocenę treści trzeba poczekać do premiery). Tutaj zapewne kompresja YT "zjada" nieco jakości efektów.
Nie zapominajmy poza tym, że jest to serial który może ma duży budżet, ale idzie on na planowane 5 sezonów. Co daje 200 milinów USD na sezon.
Nawet nieźle w kategorii filmu, ale seria jest na ogół kilka razy dłuższa od normalnego obrazu.
Post automatically merged:

Bo topór mu ukradli.
 
Ja ostatnio, skuszony pozytywnymi opiniami, obejrzałem The Haunting of Hill House (tłumaczenie polskie jako "Nawiedzony dom na wzgórzu" kultywuje tradycję "Wirujacego seksu" i "Elektronicznego mordercy").

Jako fan horroru jestem potwornie zawiedziony.
Zakończenie to chyba najbardziej łzawa szmira jaką widziałem.

Właściwie nie sklasyfikowałbym tego serialu jako horror. Raczej coś w rodzaju pseudogotyckiego dramatu rodzinnego. Do francuskiej Marianne wypuszczonej w podobnym terminie nie ma nawet podejścia.

Stanowczo odradzam.
 
Ja ostatnio, skuszony pozytywnymi opiniami, obejrzałem The Haunting of Hill House (tłumaczenie polskie jako "Nawiedzony dom na wzgórzu" kultywuje tradycję "Wirujacego seksu" i "Elektronicznego mordercy").

Jako fan horroru jestem potwornie zawiedziony.
Zakończenie to chyba najbardziej łzawa szmira jaką widziałem.

Właściwie nie sklasyfikowałbym tego serialu jako horror. Raczej coś w rodzaju pseudogotyckiego dramatu rodzinnego. Do francuskiej Marianne wypuszczonej w podobnym terminie nie ma nawet podejścia.

Stanowczo odradzam.
Jest jeszcze Haunting of Bly Manor, ten sam rezyser, 75% tej samej obsady i bardzo podobna konwencja.
 
Top Bottom