Pożyczyłeś od kolegi konsolę? To dobrego masz kolegę.Pożyczyłem od kolegi.
A idź pan w...Więc tak, liche wymówki!
E tam, taki problem konsolę pożyczyć kumplowi?Pożyczyłeś od kolegi konsolę? To dobrego masz kolegę.
Pełna zgoda.A idź pan w...
Wszystkiego nie uda się ograć, za dużo tego, za malo czasu a żyć jednak trzeba.
Z ciekawości pokazałem laikowi porównanie z wersją remastered i wyszło na to, że remaster ładniejszy xD
Jakoś źle mi się to kojarzy ale znam wiele osób poza sobą które zawsze chciały zagrać, a jakoś nie było szans bo kupować konsole dla jednej gry to trochę wyczynowe.Najlepiej na pewno wyjdą na tym ci, którzy po raz pierwszy ograją grę na pececie, dostając od razu definitywną wersję.
Ja tam w ogóle bym miał opór zapytać, nie potrafię do końca wyjaśnić dlaczego, może kwestia indywidualna ale to trochę tak jakby pożyczyć komputer. Ja bym swojego nie pożyczył. A na remaster cieszę się bardzo jak i na zmianę całej polityki Sony. Imho pod katem tytułów dla mnie pc aktualnie wygrywa zdecydowanie dostając jasne po latach ale jednak większość ważnych tytułów z obu konsol, mając tez produkcje na nich niedostępne.E tam, taki problem konsolę pożyczyć kumplowi?
No cóż. Niezupełnie, konsola jest jednak bardziej mobilna. Widocznie jest to kwestia podejścia, gdybym akurat nie korzystał - to też wybranym osobom nie bałbym się swojej pożyczyć, żeby ograły jakiś tytuł.Ja tam w ogóle bym miał opór zapytać, nie potrafię do końca wyjaśnić dlaczego, może kwestia indywidualna ale to trochę tak jakby pożyczyć komputer. Ja bym swojego nie pożyczył.
Bez przesady.Pomyliłeś laika z niewidomym.
ED: Dla porządku Narsiu, chodzi o to porównanie.
AyeJa się tam cieszę, że będzie to na PC, a tam (może) jakieś mody i ReShade zrobi swoje (oraz oczywiście rozdzielczość).
Może mody PC poprawią model Tess, której twórcy (w remake) dodali tak z 20 lat ...
Niby tak mówią, ale ja tego nie widzę. Zupełnie inna twarz..Teraz wygląda dużo bardziej jak aktorka, która ją portretowała
Czego osobiście jestem wielkim fanem. Moim zdaniem lepiej wygląda niż w oryginale (...)
Tak, czyli teraz idąc tą logiką do podkładania głosu osób ślepych w grach (albo jakiś inwalidów, w tym czy innym stopniu - np. brak ręki, nogi, czy oka) powinni brać TYLKO aktorów o tych "atrybutach" (że nie wspomnę już o bezzębnych oraz sepleniących).
Nie zapominamy też o kolorze włosów i oczu (kolor skóry przemilczę, bo SONY, jeszcze 4 lata wstecz zrobiło straszną wpadkę z KRATOSEM ale tutaj jakoś nikt nie bił piany, dziwne ). Przecież dubbingu rudej czy siwej postaci o zielonych oczach nie może wykonywać niebieskooki blondyn. No i przede wszystkim postać ładna z urody musi być dubbingowana przez ładną, a ta mniej urodziwa przez maszkarę.
No i wiek musi się idealnie zgadzać - stu letniego wiedźmina musi grać odpowiedni senior (ciekawe kiedy ruszą castingi w domu spokojnej starości z okazji produkcji W4 ).
Prawdziwe schody zaczną się z podkładaniem głosu pod zombi albo topielca, ale jak będzie trzeba to się kogoś utopi albo wykopie ...
Mam nadzieję, że dostrzegasz dokąd zmierza ten paranoiczny sposób myślenia. Trzeba rozróżnić aktora podkładającego głos (czy nawet ruchy oraz mimikę) od swojego wirtualnego awatara w grze. Liczy się aby pasował głosem i umiał zagrać (wcielić się odpowiednio) postać.
Na tym właśnie polega(ło) aktorstwo, a nie na znajdowaniu dokładnej kopii danej osoby.
Nie wiem na co odpisałeś, wiem tylko, że na pewno nie na mojego posta.
Zapytam więc prościej i bez dygresji - czemu chcesz aby aktorka podkładająca głos swojemu cyfrowemu awatarowi w grze wideo wyglądała tak jak rzeczona osoba w rzeczywistości i czemu, taki obrót rzeczy, Cię cieszy?
Do tego, w tym konkretnym przypadku i tym konkretnym kontekście subiektywnie i po mojemu, wygląd bliższy Annie bardziej pasuje mi do świata i do potencjalnej partnerki Joela (co już wyjaśniałem w oryginalnym poście). Jeśli wolisz "młodszą" wersję, super, nic mi do tego.
Ja myślę, że @froget67 to doskonale podsumował:ale o zmiany w pierwotnej wizji (i zapewne powodami stojącymi za tą zmianą - o tym jednak nie można tutaj mówić).
Naprawdę, doszukiwanie się akurat w tym konkretnym przypadku jakichś motywacji ideologicznych - co do czego akurat jestem zgodny, że się w branży pojawia, ale nie na taką skalę, jak niektórzy uważają - to już jest jakieś wynikające z zacietrzewienia przewrażliwienie. Spowodowane zapewne dużym sentymentem do oryginału, ale wciąż. Ta Pierwotna Wizja™ powstawała przy ograniczeniach technologicznych, których teraz nie ma, albo jest ich mniej.Jedyne wytłumaczenie to takie że część osób ma już tak duży sentyment to gry że jakiekolwiek zmiany w grze nawet te delikatne poczytują za zamach na sacrum i psucie gry.