Ulubione cytaty z Wiedźmina

+
Ulubione cytaty z Wiedźmina

Wklejajcie ulubione cytaty z książek poświęconych Geraltowi z Rivi. Cały przekrój od mądrych po głupkowate! Zamieście też z czego on pochodzi."Na Geralcie kolekcja ta nie zrobiła wrażenia - mieszkał przez pól roku u Yennefer w Vengerbergu, a Yennefer miała jeszcze ciekawszy zbiór, zawierający nawet niesłychanych rozmiarów fallus, podobno górskiego trolla. Posiadała tez wielce udatnie wypchanego jednorożca, na którego grzbiecie lubiła się kochać. Geralt był zdania, ze, jeżeli istniało miejsce gorzej nadające się do uprawiania miłości, to był nim chyba tylko grzbiet żywego jednorożca. W przeciwieństwie do niego, który lóżko uważał za luksus i cenił sobie wszystkie możliwe zastosowania tego wspaniałego mebla, Yennefer potrafiła być szalenie ekstrawagancka. Geralt przypomniał sobie mile momenty spędzone z czarodziejka na pochyłym dachu, w pełnej próchna dziupli, na balkonie, i to cudzym, na balustradzie mostu, na chybotliwym czółnie na rwącej rzece i w czasie lewitacji trzydzieści sążni nad ziemią. Ale jednorożec był najgorszy. Któregoś szczęśliwego dnia kukła załamała się jednak pod nim, rozpruła i rozleciała, dostarczając licznych powodów do śmiechu."
Okuch Lodu​
 
Nie pamiętam dokładnie tego tekstu ale mi sie spodobał:"Geralt nie bądź taki naburmuszony bo na widok twojej gęby przydrożne grzyby sam się marynują" - Angoulême Pani Jeziora
 

gower

Forum veteran
I widzisz, Geralt, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze"Renfri, "Mniejsze zło"
 
Nie wiem czemu mi taki dialog został w głowie:-A więc znasz się także na rolnictwie.-My poeci musimy się znać na wszystkim.Cytowałem z pamięci
 
'A kwiaty są dla mnie.'coś więcej, śmierć do Geralta'Jestem czarodziejką. Czarodziejki są złośliwe i bezczelne.'krew elfów, ciri do Yen"Jaskier dzielił atrakcyjne kobiety, w tej liczbie i czarodziejki, na przemiłe, miłe, niemiłe i bardzo niemiłe. Przemiłe na propozycję pójścia do łóżka reagowały radosną zgodą, miłe wesołym śmiechem. Niemiłe reagowały w sposób trudny do przewidzenia. Do bardzo niemiłych trubadur zaliczał zaś te, wobec których sama myśl o złożeniu propozycji wywoływała dziwne zimno na plecach i drżenie kolan."'Masz lat blisko 40, wyglądasz na blisko 30, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad 20 a postępujesz jakbyś miał niecałe 10.''Każdy sen, ten czarowny i piękny, zbyt długo śniony zamienia się w koszmar. A z takiego budzimy się z krzykiem.''Wówczas rzekła wróżka do wiedźmina: "Taką ci dam radę: obuj żelazne buty, weź do ręki kostur żelazny. Idź w żelaznych butach na koniec świata, a drogę przed sobą kosturem macaj, łzami skraplaj. Idź przez ogień i wodę, nie ustawaj, wstecz się nie oglądaj. A gdy już zedrą się chodaki, gdy zetrze się kostur żelazny, gdy już od wiatru i żaru wyschną twe oczy tak, że już ni jedna łza z nich wypłynąć nie zdoła, wówczas na końcu świata odnajdziesz to, cze-go szukasz i to, co kochasz. Być może." I Wiedźmin poszedł przez ogień, i wodę, wstecz się nie oglądał. Ale nie wziął ni butów żelaznych, ni kostura. Wziął tylko swój miecz wiedźmiński. Nie posłuchał słów wróżki. I dobrze zrobił, bo to była zła wróżka.'Chrzest ognia- Mam wielkie ślepia, by cię dobrze widzieć! - zawrzasnęło żelazne wilczysko. - Mam wielkie łapy, by cię nimi chwycie i objąć! Wszystko mam wielkie, wszystko, zaraz się o tym przekonasz dowodnie. Czemu tak dziwnie mi się przypatrujesz, mała dziewczynko? Czemu nie odpowiadasz?Wiedźminka uśmiechnęła się.- Mam dla ciebie niespodziankę.Pani jeziora, Jedne z płomyczków wysokie były i mocne, świeciły jasno i żywo, inne zaś były malutkie, chwiejne i drgające, a światło ich ciemniało i zamierało. Na samym zaś końcu był jeden płomyczek maleńki i tak słaby, że ledwie się tlił, ledwie pełgał, już to rozbłyskując w wielkim trudzie, już to gasnąc niemalże zupełnie.- Czyj jest ten gasnący ognik? - zapytał wiedźmin.- Twój - odrzekła Śmierć.Pani jeziora,Potem czarodziejka i wiedźmin pobrali się i huczne wyprawili weselisko. Ja też tam byłem, miód i wino piłem. A oni później żyli szczęśliwie, ale bardzo krótko. On umarł zwyczajnie, na atak serca. Ona umarła niedługo po nim, a na co, o tym bajka nie wspomina. Mówią, że z żalu i tęsknoty, ale któżby tam bajkom wiarę dawał.Pani jeziora,
 
"Gdy cię mają wieszać, poproś o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, zanim przyniosą. " Pani Jeziora
 
Triss do Vasemira widząc Ciri ćwiczącą z Lamberem to dziecko ma 12 lat jest z ciężkim mieczem ma zawiązane oczy niewidzi gdzie nim ma machać i do tego nauczyciel nieznający upusty głupi jak stado osłów tragedia z wiedźminem gotowa
 
dodomaxremix said:
Triss do Vasemira widząc Ciri ćwiczącą z Lamberem to dziecko ma 12 lat jest z ciężkim mieczem ma zawiązane oczy niewidzi gdzie nim ma machać i do tego nauczyciel nieznający upusty głupi jak stado osłów tragedia z wiedźminem gotowa
Ale jesteś pewien,że tak brzmiał ten cytat? o_O
 
dodomaxremix said:
Triss do Vasemira widząc Ciri ćwiczącą z Lamberem to dziecko ma 12 lat jest z ciężkim mieczem ma zawiązane oczy niewidzi gdzie nim ma machać i do tego nauczyciel nieznający upusty głupi jak stado osłów tragedia z wiedźminem gotowa
Ten post to potwór. Wynająć wiedźmina na niego. Albo chociaż opcję "edytuj".
 
dodomaxremix said:
Triss do Vasemira widząc Ciri ćwiczącą z Lamberem to dziecko ma 12 lat jest z ciężkim mieczem ma zawiązane oczy niewidzi gdzie nim ma machać i do tego nauczyciel nieznający upusty głupi jak stado osłów tragedia z wiedźminem gotowa
dodomaxremix, pogromca przecinków ;)
 
Niech mnie kleszcze oblezą, jeśli nie traktuję was lepiej niż powietrze. Powietrze dla przykładu, zdarza mi się zepsuć, na co wobec was nie ośmieliłbym się żadną miarą. Granica możliwości
 
FirnomirIFRIT said:
FirnomirIFRIT said:
Triss do Vasemira widząc Ciri ćwiczącą z Lamberem to dziecko ma 12 lat jest z ciężkim mieczem ma zawiązane oczy niewidzi gdzie nim ma machać i do tego nauczyciel nieznający upusty głupi jak stado osłów tragedia z wiedźminem gotowa
Ten post to potwór. Wynająć wiedźmina na niego. Albo chociaż opcję "edytuj".
Firnomir przestań się bawić w moda i nabijaj posty z głową, albo gdzie indziej ; w dziale OT jest wystarczająco dużo miejsca.Pani :-* Undomiel9 :-* zwróciła uwagę - to wystarczy, bawić się w echo możesz z kolegami na podwórku, oszczędź forum."Mówi Święta Księga - rozwrzeszczał się na dobre Eyck - że wynijdzie z otchłani wąż, smok obrzydły, siedem głów i dziesięć rogów mający! A na grzbiecie jego zasiądzie niewiasta w purpurach i szkarłatach, a puchar złoty będzie w jej dłoni, a na czole jej wypisany będzie znak wszelkiego i ostatecznego kurewsta!-Znam ją! - ucieszył się Jaskier. - To Cilia, żona wójta Sommerhaldera!
 
"Żółte do żółtego, białe do białego, czerwone do czerwonego i powinno być dobrze" (pisałem z głowy ale mniej wiecej taki sens) bodajże Renty (niziołek lekarz)Jeśli się pomyliłem to poprawcie.
 

Vattier

CD PROJEKT RED
- Ha! Ale pofrunął! Teraz było dobrze? Prawda? Pani Yennefer?- [...] Było prawie dobrze. Prawie. Jeszcze mocniej, brzydulko, nie bój się. Poderwij kosz z ziemi i porządnie walnij nim w ścianę tamtej szopki, tak żeby pierze poleciało. Nie garb się! Głowa do góry! Z gracją, ale dumnie! Śmiało, śmiało! O, jasna cholera!Krew Elfów- Ten tutaj - wiedźmin potrząsnął zdobyczą - atakuje zwykle od tyłu, a mierzy bezbłędnie między kręgi lub pod lewą nerkę, na aortę. Zwykle wystarcza jeden cios dzioba. A jeśli chodzi o bazyliszka, to wszystko jedno, gdzie ukąsi. Jego jad jest najsilniejszą ze znanych neurotoksyn. Zabija w ciągu sekund.- Brrr... A którego z nich, powiedz, można ukatrupić za pomocą zwierciadła?- Każdego. Jeśli walnąć prosto w łeb.Pani Jeziora- Ale używasz czasami takiej krwi, prawda? Do niektórych zaklęć, jak słyszałem, ani podejdź bez krwi dziewicy, najlepiej zabitej w czasie pełni księżyca piorunem z jasnego nieba. W czym, ciekawość, krew taka lepsza jest od krwi starej gamratki, która po pijanemu spadła z ostrokołu?- W niczym - zgodził się czarodziej z miłym uśmiechem na ustach. - Ale gdyby się wydało, że tę rolę może praktycznie równie dobrze spełnić krew wieprza, o ileż łatwiejsza do zdobycia, wtedy hołota zaczęłaby eksperymentować z czarami.[...]Miecz Przeznaczenia: Okruch Lodu
 
'Masz lat blisko 40, wyglądasz na blisko 30, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad 20 a postępujesz jakbyś miał niecałe 10.Jaskier dzielił atrakcyjne kobiety, w tej liczbie i czarodziejki, na przemiłe, miłe, niemiłe i bardzo niemiłe. Przemiłe na propozycję pójścia do łóżka reagowały radosną zgodą, miłe wesołym śmiechem. Niemiłe reagowały w sposób trudny do przewidzenia. Do bardzo niemiłych trubadur zaliczał zaś te, wobec których sama myśl o złożeniu propozycji wywoływała dziwne zimno na plecach i drżenie kolan."Potem czarodziejka i wiedźmin pobrali się i huczne wyprawili weselisko. Ja też tam byłem, miód i wino piłem. A oni później żyli szczęśliwie, ale bardzo krótko. On umarł zwyczajnie, na atak serca. Ona umarła niedługo po nim, a na co, o tym bajka nie wspomina. Mówią, że z żalu i tęsknoty, ale któżby tam bajkom wiarę dawał. Mój ulubiony cytat. Wzruszyłem się jak go czytałem. No i... Kompania mi się trafiła – podjął Geralt, kręcąc głową. – Towarzysze broni! Drużyna bohaterów! Nic, tylko ręce załamać. Wierszokleta z lutnią. Dzikie i pyskate pół driady, pół baby. Wampir, któremu idzie na pięćdziesiąty krzyżyk. I cholerny Nilfgaardczyk, który upiera się, że nie jest Nilfgaardczykiem.– A na czele drużyny wiedźmin, chory na wyrzuty sumienia, bezsiłę i niemożność podjęcia decyzji – dokończył spokojnie Regis. – Zaiste, proponuję podróżować incognito, by nie wzbudzać sensacji.– I śmiechu – dodała Milva."
 
Top Bottom