Zapomniałem całkowicie o babuni... poleciałem z uśmiechem na ustach do niej, zadanie ruszyło dalej, odebrałem topór, za który otrzymałem talizman ryboludzi. Zadanie nawet się zaktualizowało, że niby mam iść z Yaronem pogadać o ukończeniu zadania... ale niestety nie ma takiej opcji dialogowej. Za to teraz na mapie mam 3 znaczniki z miejscami gdzie są 'rzekome' potwory. Cóż, uznam że Yaron za dużo fistechu się nawciągał i nie idzie się z nim dogadać - zadanie wykonane a zapłaty wiedźmin jak zwykle nie dostanie! Cóż wracam na szlak! Tak czy siak wielkie dzięki.
---------- Aktualizacja 10-12-2014 00:22 ----------
Z góry przepraszam za post pod postem, ale może ktoś zajrzy i poratuje.
Nie uwierzycie... wiem że to zakrawa o jakiś absurd, ale to się naprawdę dzieje. Jako iż nie chciało mi się 'kłócić' z Yaronem olałem to zadanie i robiłem kolejne zadania w 2 akcie. Oczywiście na sam koniec niespodzianka. Pokonałem już golema, wykonałem chyba praktycznie wszystkie zadania poboczne, pozostało jedynie uzyskać ostatnią sefirę , którą otrzymuje się podczas rozmowy z Azarem Javedem podszywającym się pod Reymonda. Jedyna kwestia dialogowa jaką mogę z nim przeprowadzić, to uwaga: BYWAJ!
Nie chce mi się cisnąć wszystkiego od nowa, ale chyba nie będzie wyjścia, no chyba że poratuje ktoś savem pod FCR 1.6 na najtrudniejszym poziomie, może być nawet zaraz po walce przy wierzy. Ja to mam chyba pecha do tej gry.